Organizacje feministyczne i proaborcyjne nie rezygnują z walki o „prawo” do zabijania nienarodzonych nawet podczas ogólnonarodowej kwarantanny. W związku z procedowaniem przez Sejm w najbliższych dniach projektów „Zatrzymaj aborcję” i „Stop pedofilii”, zapowiedziały wyjście na ulice.

„Mamy 4 lata doświadczenia w nieprzyjmowaniu mandatów i wygrywaniu z władzą w sądach. Zapraszamy na praktyki!” – piszą.

„Wyjeżdżamy w ważnych, życiowych sprawach! Mamy konieczną dla życia potrzebę godności, wolności i powiedzenia #PiSOFF w sprawie absurdalnych projektów procedowanych w przyszłym tygodniu w Sejmie - zakazu aborcji i zakazu edukacji seksualnej” – czytamy na facebookowej stronie wydarzenia „Wyjeżdżamy Za Ważną Potrzebą”, zorganizowanego przez Warszawski Strajk Kobiet.

„Spotykamy się w miejscu, które na razie jest tajemnicą, bo lubimy niespodzianki, i razem realizujemy - każdy i każda osobno - naszą pilną potrzebę powiedzenia WON Z TYMI POMYSŁAMI. Przygotuj automobil lub bicykl (w tym ciężkim czasie można go też jakoś ozdobić), zachowaj wszelkie środki ostrożności (maseczki itp.)” – mówią o wydarzeniu zapowiedzianym na 14 kwietnia. Wzięcie udziału w akcji zadeklarowało już ponad 500 osób.

„Mamy 4 lata doświadczenia w nieprzyjmowaniu mandatów i wygrywaniu z władzą w sądach. Zapraszamy na praktyki!” – piszą.

Rąbka tajemnicy uchyla w wywiadzie dla Wysokich Obcasów Maria Lempart, działaczka Strajku Kobiet. - My będziemy się kierować nie tyle nakazami, bo one są nielegalne, nie ma stanu klęski żywiołowej, więc nie można ich wprowadzać, ile zdrowym rozsądkiem. Wiemy, że jest pandemia, i będziemy się zachowywać adekwatnie – mówiła.

- Zastosujemy formy protestu, które pozwolą zostać w domu lub robić coś przy okazji. Jeśli idziemy do sklepu, to możemy zaprotestować pod sklepem. Wycieczkę po mąkę można połączyć z wyprawą po godność. Możemy jeździć samochodami, możemy jeździć rowerami, możemy, idąc do apteki, powiesić plakat, możemy mieć plakat na samochodzie (…) jeśli ludzie sami wyjdą albo sami już wychodzą, to wina tej władzy, nie nasza (...) Nie składamy parasolek – zapowiada.

Pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy proponującej wykreślenie tzw. przesłanki eugenicznej z ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży będzie procedowany na pierwszym posiedzeniu Sejmu po świętach wielkanocnych, czyli w dniach 15-16 kwietnia.

za: www.pch24.pl

*

Kiedyż wreszcie dotrze do tego "aktywu"- wszak ludzi- że chcą pozbawiać życia inych-niewinnych, bezbronnych LUDZI...I czy dotrze. Tu, na tym padole?... Jakże to smutne...

kn

***

Bilewicz: Ofensywa ustawodawcza wymierzona w kobiety, Żydów i osoby LGBT; Łączy je motywacja nienawiści

Dr Michał Bilewicz uważa, że ustawy dotyczące ograniczenia aborcji, regulujące kwestię tzw. wychowania seksualnego dzieci i młodzieży oraz reakcja na amerykańską ustawę 447 dotyczącą mienia bezspadkowego po osobach, które zostały zabite przez III Rzeszę w trakcje Holokaustu, łączy jedna motywacja i jest nią nienawiść.

Już za chwilę czeka nas ofensywa ustawodawcza wymierzona w kobiety, Żydów i osoby LGBT pod pozorem rzekomej ochrony życia, własności i moralności. Przypominamy list otwarty naukowców w sprawie jednej z tych kuriozalnych ustaw
- napisał Bilewicz.
 
Łączenie Żydów z aborcją i innymi zjawiskami uważanymi za negatywne to jedna z twarzy antysemityzmu- uznał ambasador Jakub Kumoch.
 
W Sejmie pojawią się praktycznie jedna po drugiej - trudno więc ich nie łączyć. Łączy je motywacja nienawiścią: do kobiet, osób nieheteroseksualnych i Żydów. Łączy je też lęk o dzieci i ich byt, który to lęk może łatwo stać się iskrą zapalną przemocy- uznał Bilewicz.

za:www.tysol.pl


***

Lewica w ofensywie proaborcyjnej. Śmiszek: "W czasach złych źli ludzie mają swój czas; barbarzyńcy..."

Politycy Lewicy prowadzą akcję wymierzoną obywatelski projekt ustawy, mający na celu ograniczenie dopuszczalności wykonywania aborcji powodowanej przesłanką eugeniczną.

W czasach złych źli ludzie mają swój czas. W tym tygodniu barbarzyńcy będą kolejny raz próbować ograniczyć prawa kobiet. Nie będzie na to mojej zgody!- napisał Krzysztof Śmiszek.
 
Nie ma naszej zgody na zakaz aborcji i edukacji seksualnej. Wojna z kobietami musi się skończyć i my tę wojnę wygramy- uważa Wanda Nowicka.

Nie ma naszej zgody na zaostrzanie i tak restrykcyjnego prawa antyaborcyjnego, obłudnie zwanego kompromisem- twierdzi Robert Biedroń.

Czy to jednak nie interesujące, że barbarzyństwem i złymi ludźmi nazywa Krzysztof Śmiszek osoby i działania, które mają doprowadzić o niezabijania?

za:www.tysol.pl

***

Krystyna Janda: Jesteś za aborcją - wywieś czarne pranie

Krystyna Janda postanowiła wesprzeć wysiłki polskich feministek na rzecz zablokowania zmian w prawie o ochronie życia. Na najbliższym posiedzeniu Sejm zajmie się inicjatywą ustawodawczą, której celem jest delegalizacja mordowania dzieci nienarodzonych z powodu ich choroby. Aborcjonistki i feministki protestują przeciwko tej ustawie.

" i znów....od jutra, czarne parasolki, wstążki, flagi, bluzki, sukienki, cokolwiek czarnego, na balkony, płoty i w okna i na siebie czerń kobiety. Wywieście chociaż czarne pranie. Czarny znak kobiecej wspólnoty i solidarności. Stop zaostrzeniu ustawy antyaborcyjnej. Stop!" - napisała Janda na facebooku.

Ciekawe, ile Polek posłucha wezwania Jandy i innych tuz ruchu aborcyjno-feministycznego. We wszystkim tym prawdziwe jest tylko jedno: wybór czarnej barwy jako znaku środowisk, które domagają się swobody przelewania dziecięcej krwi w imię ,,wolności''...

za:www.fronda.pl