USA \ Joe Biden postanowił w swojej kampanii prezydenckiej zaatakować Polskę. Użył do tego fake newsa o „strefach wolnych od LGBT”.

W ubiegłym roku część polskich gmin przyjęła symboliczne rezolucje prorodzinne. Radni zobowiązali się w nich do obrony dzieci, rodzin, europejskich wartości i wiary chrześcijańskiej przed niszczącym wpływem ideologii LGBT. Lewica w reakcji na to zaczęła rozpuszczać fake newsa o tworzeniu „stref wolnych od LGBT”. Joe Biden odniósł się do tej sprawy na Twitterze.
„Wyrażę się jasno: prawa LGBTQ+ są prawami człowieka” – napisał. „Na strefy wolne od LGBT nie ma miejsca w Unii Europejskiej ani nigdzie na świecie”. Była to reakcja na słowa przewodniczącej KE Ursuli von der Leyen, która również uwierzyła w tego fake newsa i /.../

***
Musi niepokoić, iż tej rangi politycy nie mają dobrego dostępu do informacji o FAKTACH.
Co to by było, gdyby mogli podejmować ważne decyzje z taką wiedzą?... I z takim nastawieniem do rzeczywistości...
kn