UE walczy z Bożym Narodzeniem. ,,Żadnych życzeń bożonarodzeniowych’’

Portal DoRzeczy.pl dotarł do wiadomości email, jaką specjalny doradca polityczny PE Adam Mouchtar rozesłał do asystentów europosłów. W wiadomości tej prosi, aby eurodeputowani w tym roku powstrzymali się od wysyłania życzeń z okazji Bożego Narodzenia.

W Unii Europejskiej trwa intensywna walka ze świętami Bożego Narodzenia. Choć europejskie elity lubią świętować, to bardzo nie lubią czegokolwiek, co nawiązuje do chrześcijaństwa. Dlatego chcą pozbyć się ze świąt Bożego Narodzenia wszystkiego, co w jakikolwiek sposób może kojarzyć się z Bogiem. Niedawno wyciekły rekomendacje Komisji Europejskiej, wedle których unijni urzędnicy mieli unikać „uznania kogokolwiek za chrześcijanina”. Unijni urzędnicy mieliby w związku z tym unikać wszelkich religijnych odniesień do świąt Bożego Narodzenia. W myśl przygotowanych przez wiceszefową KE Helenę Dalli rekomendacji zamiast „Boże Narodzenie” należy mówić „Okres świąteczny”. Komisarz postulowała też zamienienie imion o rodowodzie chrześcijańskim bardziej kosmopolitycznymi. Po ogromnym oburzeniu, jakie rekomendacje te wywołały w Europie, Dalli poinformowała o ich wycofaniu. Oświadczyła, że pracuje nad ich nową wersją.

To jednak nie koniec walki z Bożym Narodzeniem. Portal DoRzeczy.pl dotarł do wiadomości wysłanej asystentom europosłów przez specjalnego doradcę politycznego PE.

- „Jak zapewne zauważyliście, ten ostatni tydzień w Parlamencie Europejskim przed przerwą jest czasem dość intensywnej pracy. Czy mogę prosić o wyświadczenie nam wszystkim przysługi i prosić o rozmowę z eurodeputowanymi i przekonanie ich, by nie wysyłali nam wszystkim świątecznych życzeń? Wszyscy traktujemy je jak spam. Są one uciążliwe i nie sprawiają przyjemności. Dziękuję za współpracę” - napisał Adam Mouchtar.

W rozmowie z portalem DoRzeczy.pl do sprawy odniósł się europoseł Patryk Jaki.

- „To jest kolejna próba stworzenia nowego świata rewolucji, który w ogóle nie będzie pamiętał o przeszłości. Nie będzie miał odwołania do Europy, która była budowana na wartościach chrześcijańskich. Nie będzie wiedział nic o Europie, która zbudowała system wartości nazywany przez nas systemem cywilizowanym. Oni chcą wszystko zacząć od nowa, udając, że przeszłości nie ma” - podkreślił polityk.

- „Do tego jest im potrzebne zniszczenie religii, zgodnie z założeniami Marksa i Engelsa. Dlatego walczą z każdym symbolem chrześcijaństwa, a jeśli on już istnieje to próbują go pokazać w złym świetle. To jest bardzo konsekwentna strategia, żeby nawet ze świąt Bożego Narodzenia nie robić świąt. Wolą to zmienić w jakiś dzień wolny i udawać, że nic nie ma”

za:www.fronda.pl

***
Stały dylemat: "Zwykła" głupota czy już...opętanie?... Tak źle, a tak.... jeszcze gorzej...
kn