Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Aborcja to „prawo konstytucyjne”. Joe Biden promuje dzieciobójstwo w orędziu o stanie państwa

Zgodnie z tradycją prezydent Stanów Zjednoczonych wygłosił coroczne orędzie na temat stanu państwa. Wśród różnorodnych kwestii, takich jak przede wszystkim wojna na Ukrainie, „katolicki” przywódca uznał za stosowne promowanie zabijania dzieci nienarodzonych jako rzekomego „prawa” wynikającego z amerykańskiej konstytucji.

Jak zwraca uwagę w Lauretta Brown na łamach National Catholic Register (NCR), przemówienie Bidena stanowi najbardziej proaborcyjny głos, jaki było słychać przy tej okazji od wielu lat, nawet w porównaniu z orędziami jego poprzednika Baracka Obamy.

Joe Biden, który przed przejęciem prezydentury w USA twierdził, że „prywatnie” opowiada się za życiem, jako przywódca państwa od samego początku konsekwentnie realizuje najradykalniejsze postulaty przemysłu i lobby aborcyjnego. Tym razem stwierdził, że nieskrępowana możliwość uśmiercenia własnego dziecka stanowi „prawo konstytucyjne”.

– Zmierzanie w kierunku wolności i sprawiedliwości wymaga również ochrony praw kobiet. Prawo konstytucyjne potwierdzone w sprawie Roe przeciwko Wade – precedens sprzed pół wieku – jest atakowane jak nigdy dotąd. Jeśli chcemy iść do przodu, a nie do tyłu, musimy chronić dostęp do opieki zdrowotnej. Zachowajmy prawo kobiety do wyboru – przekonywał Biden.

Orędzie amerykańskiego przywódcy wpisuje się w jego ostatnie działania, w ramach których toczył osobistą i administracyjną wojnę ze stanem Teksas i jego prawem pro life, a także gorliwie promował tzw. Ustawę o ochronie zdrowia kobiet, która na szczęście upadła w senacie. Projekt ten zakładał najdalej idące „prawo” do aborcji w dziejach ludzkości, znosząc praktycznie wszelkie ograniczenia (aborcja na życzenie do końca ciąży), zabraniając stanom samodzielnego decydowania o prawodawstwie aborcyjnym i znosząc nawet klauzulę sumienia, co zmusiłoby wszystkich lekarzy i pielęgniarki do uczestniczenia w procederze dzieciobójstwa.

Słowa Bidena stanowią jednocześnie odpowiedź na obawy aborcjonistów, którzy spodziewają się, że wyrok Sądu Najwyższego w sprawie Dobbs vs. Jackson Women’s Health Organization może cofnąć dawny precedens Roe vs. Wade i przywrócić stanom pełną decyzyjność w sprawie aborcji. Już teraz przewiduje się, że co najmniej 26 stanów zakaże bądź ograniczy aborcję w przypadku pomyślnego orzeczenia.

Dla porównania publicystka NCR przytacza orędzie wygłoszone przez prezydenta Donalda Trumpa. – Aby bronić godności każdego człowieka, proszę Kongres o przyjęcie przepisów zakazujących późnej aborcji dzieci, które mogą odczuwać ból w łonie matki. Pracujmy razem, aby zbudować kulturę, która pielęgnuje niewinne życie. I potwierdźmy fundamentalną prawdę: wszystkie dzieci – narodzone i nienarodzone – są stworzone na święty obraz Boga – mówił w 2019 roku.

za:pch24.pl

***

,,Katolicki’’ prezydent Joe Biden: Bez aborcji kobiety nie mogą realizować w pełni danego im od Boga potencjału

„Każda osoba zasługuje na szansę, by zrealizować otrzymany od Boga potencjał, niezależnie do płci i innych czynników. Jednak nazbyt często, w zbyt wielu miejscach kobiety i dziewczęta stoją w obliczu przeszkód, które ograniczają ich możliwości i podważają ich uczestnictwo w życiu gospodarczym, politycznym i społecznym” – powiedział prezydent Joe Biden celebrując Międzynarodowy Dzień Kobiet.

I może nie byłoby w tym przemówieniu nic godnego uwagi, gdyby nie to, że „katolicki” prezydent USA wśród działań jego administracji, by uczynić „ze sprawiedliwości płciowej kamień węgielny” jego rządu, wymienił zainicjowanie przezeń „dążeń do ochrony praw reprodukcyjnych”. W lewicowo-liberalnej nowomowie oznacza to legalizację aborcji i nieograniczony do niej dostęp.

Jak pisze Calvin Freiburger z „Life Site News”, „energiczne promowanie aborcji przez Bidena stoi w jaskrawej sprzeczności z głoszonym przez niego związkiem z katolicyzmem. Podczas gdy liberalni katolicy i ich świeccy sojusznicy rutynowo przedstawiają aborcję jako jedną z dyskusyjnych kwestii spośród wielu o równej wadze moralnej, od I wieku niezmienną nauką Kościoła o życiu ludzkim jest uznawanie za zło moralne aborcji, w której współudział stanowi poważne przestępstwo wiążące się kanoniczną karą ekskomuniki za tę zbrodnię przeciwko życiu ludzkiemu”.

Joe Biden od samego początku urzędowania robi wszystko, by zabijanie nienarodzonych stało się podstawowym prawem kobiet. Już w czasie pierwszych tygodni urzędowania wycofał zakaz finansowania z budżetu federalnego zagranicznych organizacji pozarządowych zaangażowanych w aborcję. Biden stworzył też radę do spraw polityki płciowej, która wśród swoich celów ma promowanie aborcji w kraju i za granicą.

W styczniu tego roku w administracji Bidena utworzono specjalną jednostkę ds. zdrowia reprodukcyjnego i dostępu do odpowiedniej opieki w tej dziedzinie. Celem tej jednostki jest m.in. „eliminacja polityki pro-life, jaka jeszcze pozostaje w istniejących programach federalnych, promowanie nowej proaborcyjnej polityki i wytycznych oraz wspieranie dążeń do normalizacji aborcji poprzez zmniejszenie jej stygmatyzacji”.

Biden hojną ręką wydaje pieniądze na wspieranie organizacji proaborcyjnych, takich jak Planned Parenthood. Departament Zdrowia i Opieki Społecznej ogłosił np.  w styczniu subwencję w wysokości 6,6 mln dolarów dla „prywatnych jednostek rzekomo dotkniętych stanowymi prawami broniącymi życia”. Amerykański prezydent dąży także do wpisania „prawa” do aborcji do prawa federalnego i usunięcia oraz zakazania wszelkich regulacji stanowych utrudniających dostęp do mordowania nienarodzonych.

Były arcybiskup Filadelfii Charles Chaput stwierdził, że udzielanie Komunii Świętej proaborcyjnym politykom jest zgorszeniem, gdyż „stwarza to wrażenie, że prawa moralne Kościoła są nieobowiązkowe”.

za:www.fronda.pl

***
Wiąż ten smutek-bida z Bidenem!
Co się dzieje z tobą-wielka ongiś-Ameryko?!?
Co się dzieje w umyśle... i w duszy Twego prezydenta?... Tylko wiek?...
kn

Copyright © 2017. All Rights Reserved.