Patriarcha Jerozolimy: żydowskie ataki na chrześcijan to nic nowego. Ale teraz stają się codziennością

Według łacińskiego patriarchy Jerozolimy, arcybiskupa Pierbattisty Pizzaballi, chrześcijanie w Izraelu coraz częściej stają się ofiarami ataków.
W wywiadzie dla niemieckiego dziennika „Frankfurter Allgemeine Zeitung” abp Pizzaballa powiedział, że w przeszłości zawsze dochodziło do agresji wobec chrześcijan ze strony Żydów. – Nowością jest częstotliwość, z jaką się one zdarzają i fakt, że są one niemal „normalnym” zjawiskiem – powiedział hierarcha.

Oprócz obelg, chrześcijanie są przede wszystkim opluwani. Jak zapewnił patriarcha, nawet on został kiedyś opluty. Duchowny, który pochodzi z Włoch, przyczyn tego zjawiska upatruje głównie w edukacji.

„Są dzieci, które plują na chrześcijan i krzyczą na nich – ktoś musiał je tego nauczyć. Być może istnieje młode pokolenie, na przykład w osiedlach, które dorastało w ekstremistycznym lub spolaryzowanym kontekście i nie zna różnorodności” – powiedział. Patriarcha podkreślił, że sprawcy pochodzą głównie z kręgów ultraortodoksyjnego judaizmu lub spektrum narodowo-religijnego, chociaż w tych środowiskach można również zauważyć wiele pozytywnych reakcji na chrześcijan.

Abp Pizzaballa stwierdził, że nie jest pewien, czy istnieje związek z prawicowym rządem, który sprawuje władzę od początku roku. „Ale faktem jest, że odkąd nowy rząd objął urząd, zaobserwowaliśmy znaczny wzrost antychrześcijańskich zachowań” – powiedział.

Według arcybiskupa, obecnie nie ma kontaktów ze społecznością chrześcijańską na szczeblu politycznym. Abp Pizzaballa zaapelował więc do społeczności międzynarodowej, aby więcej rozmawiały z Izraelem o sytuacji chrześcijan. „W ciągu ostatnich dwudziestu lat kwestia ta zniknęła z agendy dyplomatycznej” – stwierdził.

Zwrócił uwagę, że problematyczne jest również to, że liczba chrześcijan maleje z powodu niskiego wskaźnika urodzeń i emigracji. „W rezultacie społeczność chrześcijańska nie ma już takiej samej transparentności i siły jak wcześniej” – podkreślił.

Papież Franciszek ogłosił w ubiegłą niedzielę, że 30 września br. włączy patriarchę do Kolegium Kardynalskiego. W obecnej sytuacji 58-letni hierarcha będzie również elektorem na konklawe. „Nominacja kardynalska wzmocniła region”, powiedział abp Pizzaballa w rozmowie z niemiecką agencją katolicką KNA) i dodał: „Wiemy, że papież Franciszek jest bardzo blisko peryferii i punktów zapalnych konfliktów: jesteśmy jednym i drugim”.

za:pch24.pl

***

Jak długo ludzie tego narodu będą w taki stanie?... Zawsze?...
k