Wiceszef MSZ: Nieprawdopodobne! Sierakowski usprawiedliwia Zbrodnię Wołyńską

Skrajnie lewicowy publicysta Sławomir Sierakowski w ukraińskich mediach próbował przekonywać, że na Wołyniu nie mieliśmy do czynienia z ludobójstwem na Polakach.

W tekście opublikowanym na ukraińskim portalu The Kyiv Independent, Sierakowski powtórzył tezy z zamieszczonego kilka dni temu na portalu onet.pl komentarza do kwestii Zbrodni Wołyńskiej.

Lewicowy publicysta oskarżył przed ukraińskimi czytelnikami nasz kraj o to, że „w Polsce nigdy nie mówi się o tym, jak przez wieki ich przodkowie znęcali się i wyzyskiwali ukraińskich chłopów”.

Następnie Sierakowski powołując się na opinię polskiego socjologa Lecha Nijakowskiego z Uniwersytetu Warszawskiego stwierdził, że na Wołyniu nie mieliśmy do czynienia z ukraińskim ludobójstwem na Polakach, lecz jedynie z „czystką etniczną”.

„Czystka etniczna… nie jest ludobójstwem, chociaż może składać się z szeregu masakr i pogromów, postrzeganych przez prawników jako akty ludobójstwa. Od ludobójstwa odróżnia ją przede wszystkim intencja sprawców – chcą uzyskać pełną kontrolę nad spornym terytorium i wypędzić z niego wrogą grupę narodową” – tłumaczył motywy ludobójczej zbrodni Sławomir Sierakowski.

Na tekst skrajnie lewicowego publicysty zareagował wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński.

„Nieprawdopodobne. S.Sierakowski w @KyivIndependent usprawiedliwia Zbrodnię Wołyńską, twierdząc że to nie było ludobójstwo – oraz że (aprobatywny cytat) tortury, gwałty i inne okrucieństwa miały racjonalny cel: wypędzenie z Wołynia polskiej ludności…” – skomentował wiceszef polskiej dyplomacji.

„No i oczywiście, że ciemni Polacy ignorują ten kontekst – ale gdyby poczytali trochę naukowców, to może by zrozumieli” – kontynuował w dalszej części swego wpisu wiceminister Jabłoński.

Jak skonstatował wiceszef MSZ „negacjonizm zbrodni popełnionych na Polakach w czasie II Wojny Światowej to coraz poważniejszy problem”.

za:www.fronda.pl

***

Nic nowego - "Pan każe - sługa musi"...
k