Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Lewica bocznymi drzwiami forsuje aborcję

Parlament Europejski będzie debatował nad raportem, w którym postulowane jest zapewnienie "prawa" do aborcji kobietom we wszystkich krajach UE Pod pretekstem zmniejszenia nierówności zdrowotnych w krajach Unii Europejskiej europejska lewica forsuje w Parlamencie Europejskim aborcję i sztuczne zapłodnienie, które mają być zagwarantowane kobietom we wszystkich krajach UE, nawet w tych, w których prawo ogranicza zabijanie poczętych dzieci. Głosowanie nad raportem w tej sprawie wyznaczono na przypadający dzisiaj Dzień Kobiet, aby Europejki otrzymały "prezent" na swoje święto.
- Głosowane sprawozdanie uderza w kompetencje państw członkowskich dotyczące decydowania o kształcie ochrony prawnej dzieci nienarodzonych - podkreśla poseł do Parlamentu Europejskiego Konrad Szymański (EKiR). Dokument zatytułowany "Solidarność w zdrowiu: zmniejszanie nierówności zdrowotnych w UE", zawiera bowiem zapis mówiący o tym, że Unia Europejska i państwa członkowskie muszą (sic!) zagwarantować kobietom łatwy dostęp do środków antykoncepcyjnych, a także prawo do "bezpiecznej aborcji". W sprawozdaniu znalazło się też wezwanie do bezwarunkowego dostępu do tzw. wspomaganego zapłodnienia (chodzi np. o in vitro) bez względu na stan cywilny, wiek, orientację seksualną oraz pochodzenie etniczne i kulturowe. Chodzi więc np. o to, aby w całej UE prawo do in vitro miały także lesbijki. W innych punktach sprawozdania czytamy również, że "Unia Europejska i państwa członkowskie muszą wspierać społeczeństwo obywatelskie i organizacje kobiet, które propagują prawa kobiet, w tym prawa kobiet w zakresie praw seksualnych i reprodukcyjnych".

Jak podkreśla poseł Szymański, załączona do sprawozdania opinia Komisji Praw Kobiet idzie jeszcze dalej, wzywa bowiem UE i państwa członkowskie do promowania aborcji na całym świecie. Otóż w punkcie 25. opinii czytamy, że PE "jest zdania, że Unia Europejska i państwa członkowskie muszą w ramach swej polityki zapewniać zdrowie seksualne i reprodukcyjne kobiet, uwzględniać śmiertelność matek i stwarzać możliwość bezpiecznej aborcji w Unii Europejskiej i poza nią". Jak podkreśla eurodeputowany w rozmowie z "Naszym Dziennikiem", w kontekście wyrównywania nierówności zdrowotnych tłumaczenia te są niedorzeczne, ponieważ aborcja jeszcze nigdy nikomu zdrowia nie poprawiła i jest procederem okrutnym, ukrywanym za mglistymi, pięknie brzmiącymi słowami w stylu "bezpieczna", "prawa reprodukcyjne", "zdrowie seksualne" itp. - Mamy więc sytuację, kiedy lewica forsuje swoją ideologiczną agendę pod pretekstem zajmowania się wyrównywaniem dostępu do służby zdrowia - zauważa polityk i dodaje, że jest to "najbardziej aborcyjny dokument w Parlamencie Europejskim od wielu lat". - Mam więc nadzieję, że prawica zdoła odrzucić go w dzisiejszym głosowaniu - podkreśla poseł Szymański.
Poza tym dokument ten uderza w kompetencje państw członkowskich samodzielnego decydowania o kształcie ochrony prawnej dzieci poczętych itp. Takie gwarancje Polska otrzymała przed referendum akcesyjnym. - Cała klasa polityczna obiecywała Polakom w kampanii przed referendum akcesyjnym, że Unia Europejska nie będzie się mieszała w sprawy dotyczące aborcji. Dzisiaj sprawdzimy wiarygodność lewicy w tym względzie. Każdy głos poparcia tego dokumentu będzie złamaniem tej obietnicy oraz postanowień samego traktatu akcesyjnego - dodaje Konrad Szymański. Nasz rozmówca podkreśla, iż kwestię złamania obietnic danych Polsce będzie starał się podnieść jako argument główny, gdyż "rozmowa z lewicą o samej aborcji nie ma sensu". - Nie tylko Unia obiecała nam te gwarancje kompetencyjne, ale również wszyscy politycy w Polsce, włącznie z polską lewicą, która zapewniała, że nie ma żadnego ryzyka w związku z głosowaniem za wejściem Polski do UE, ponieważ wszystkie te sprawy będą na pewno wyłączone spod unijnej presji - przypomina poseł Szymański. - Zwracam się zatem do wszystkich posłów, aby nie zlekceważyli tego tematu i głosowali przeciwko niemu - konkluduje.

Marta Ziarnik

za: NDz Wtorek, 8 marca 2011, Nr 55 (3986) (xwk)

Copyright © 2017. All Rights Reserved.