Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Leszka Millera demagogia „ad hitlerum”










Leszek Miller po środowym posiedzeniu Sejmu nazwał projekt ustawy zaostrzającej przepisy aborcyjne spuścizną Adolfa Hitlera. Tak skandaliczne postawienie sprawy wymaga komentarza. Do Sejmu trafił przygotowany przez Solidarną Polskę projekt nowelizacji ustawy aborcyjnej,  poprzez wprowadzenie zakazu zabijania nienarodzonych z powodu  ich upośledzenia. W środę odbyło się głosowanie, w wyniku którego projekt został skierowany do dalszych prac w komisji, co, rzecz jasna, oburzyło środowiska lewicowe.

Zbulwersowany lider SLD stwierdził podczas konferencji prasowej, że zaostrzenie przepisów odbywa się na wzór ustawodawstwa obowiązującego w Niemczech hitlerowskich. - Najważniejsze dla III Rzeszy było rodzenie dzieci, niezależnie w jakich warunkach. Solidarna Polska wprowadzając ten projekt do Sejmu czerpie natchnienie ze spuścizny Adolfa Hitlera – mówił.

Takie stwierdzenie sugeruje, że obrona prawa do życia dziecka z zespołem Downa jest wymysłem największego, obok Stalina, zbrodniarza w dziejach ludzkości i jako taka powinna być zwalczana wszelkimi dostępnymi środkami. Takie przedstawienie sprawy jest zwyczajnie perfidne.

Po pierwsze: to właśnie Hitler dążył do „doskonalenia" rasy aryjskiej, eliminując z niej wszelkie upośledzenia.

Po drugie: Leszek Miller widocznie nie widzi zależności pomiędzy polityką płodności stosowaną w nazistowskich Niemczech a polityką aborcyjną wprowadzaną na okupowanych przez nie terenach.

Przed wkroczeniem niemieckich nazistów do Polski tak zwana aborcja (z jakiegokolwiek powodu) była nielegalna. Podobnie rzecz miała się ze środkami antykoncepcyjnymi. Przepisy antyaborcyjne zniknęły w momencie, gdy w naszym kraju zaczął rządzić właśnie Adolf Hitler, kierujący się chęcią zmniejszenia populacji ras, które nie były klasyfikowane jako aryjskie. Dotyczyło to zarówno Polaków, jak i Żydów. Już pod koniec 1939 r. okupanci – w ramach kampanii „Auswahlfeiheit” („Wolność wyboru”) wydali dekret wzywający Polki do dokonywania aborcji.

25 listopada 1939 r. Komisariat Rzeszy do spraw Umacniania Niemczyzny (RKFDV) ogłosił: Wszystkie środki, które mają na celu ograniczenie urodzeń są tolerowane (...) Aborcję na obszarze Polski należy uznać za wolną od kary. Zabiegi aborcyjne oraz środki antykoncepcyjne mogą być oferowane publicznie, bez ograniczeń. Homoseksualizm należy uznać za legalny. Instytucje i osoby zaangażowane zawodowo w praktyki aborcyjne nie będą nękane przez policję.

Kolejne mądre głowy III Rzeszy przekonywały:
- [Polacy] mogą stosować antykoncepcję lub praktykować aborcję - im więcej tym lepiej. W związku z dużymi rodzinami tutejszej ludności, może tylko zadowolić nas, jeśli dziewczęta i kobiety będą dokonywały tak wiele aborcji, jak to możliwe – Adolf Hitler.

- Słowianie istnieją po to, by dla nas pracować. O ile ich nie potrzebujemy, mogą umrzeć. Dlatego obowiązkowe szczepienia i edukacja są zbędne. Płodność Słowian jest niepożądana - Martin Bormann, szef partii nazistowskiej, osobisty sekretarz Adolfa Hitlera.

- Kiedy dziewczyny i kobiety z terytoriów okupowanych na Wschodzie dokonują aborcji, możemy tylko je wspierać, a w każdym razie nie powinniśmy sprzeciwiać się przekonaniom,  że należy zezwolić na rozwój kwitnącego handlu antykoncepcyjnego.  Nie jesteśmy zainteresowani mnożeniem nie-niemieckiej populacji – znowu Martin Bormann.

- Będzie nawet potrzebne aby otworzyć specjalne instytucje do aborcji oraz do szkolenia położnych i pielęgniarek w tym celu. Populacja będzie dokonywać aborcji tym chętniej, jeśli te instytucje będą sprawnie pracować - Erhard Wetzel, Ministerstwo Rzeszy do spraw Terytoriów Okupowanych na Wschodzie.

Przypomnijmy, że podczas procesów w Norymberdze, niemal wszyscy najwyżsi przywódcy hitlerowscy zostali oskarżeni o „zbrodnie przeciwko ludzkości”, spośród których znaczną część stanowiło propagowanie aborcji.

Porównywanie zatem projektu ustawy broniącej życie nienarodzonych, chorych dzieci do ustawodawstwa III Rzeszy świadczy, Panie przewodniczący Miller albo o rażących błędach w logicznym rozumowaniu albo o stosowaniu przewrotnej demagogii.

Magdalena Żuraw



za: www.pch24.pl (pkn)

Copyright © 2017. All Rights Reserved.