Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Bohdan Melka - Grodzka a Łysenko

- Krystyna Pawłowicz sprzeniewierzyła się naukowemu etosowi - napisali naukowcy w liście otwartym. - W świetle standardów naukowych niegodziwością jest podważanie identyfikacji płciowej osób transseksualnych.
Jakich standardów? – nie raczyli zreferować. W kilku wypowiedziach prof. Krystyna Pawłowicz stwierdziła, że o płci decyduje nie wewnętrzne przekonanie, lecz biologia, a konkretnie genetyka ("To nie jest tak, że jak ktoś się nażre hormonów i operacje zrobi, to się staje kobietą. Kod genetyczny decyduje – wywiad dla „SE” z 30.01.13).

W 1944 roku amerykański genetyk Oswald Avery w 1944, stwierdził, że jedynie DNA jest czynnikiem przenoszącym informację genetyczną. Najwyraźniej nie działa to w przypadku Bęgowskiego/ Grodzkiej, skoro o zmianie płci decyduje samoidentyfykacja. Genetyka została więc przez autorów listu unieważniona.

Wróciliśmy zatem do czasów Trofima Łysenki, który „obalił' nie tylko prawa Mendla, ale i teorię Darwina. W latach 50. stwierdził: - Wystarczy zacząć karmić pokrzewkę ogrodową gąsienicami, a powstanie kukułka.

O tym, jak miło znaleźć się w jego towarzystwie pisała „Gazeta Wyborcza”: http://niniwa2.cba.pl/lysenko_burzliwe_dzieje_gruszek_na_wierzbie.htm

***

Przypadek Grodzkiej/ Bęgowskiego ukazał interesujące tendencje w Polsce.
Ujawniła się bowiem całkiem spora populacja osobników, którzy nie wiedzą, że: 1. Istnieje część nauki biologii zwana genetyką, 2. Istnieje coś o tajemniczej nazwie DNA, 3. Że poprzez DNA odbywa się przekaz, 4. Nie można tego zmienić (jak koloru oczu itd.).
Poglądy te podziela i faktycznie upowszechnia grupa osób, szczycących się cenzusem naukowym. Ludzie ci albo nie rozumieją, co mówią, albo robią to cynicznie w imię projektu inżynierii społecznej, wzorowanego na systemach totalitarnych XX wieku.
Wnioski: 1. Edukacja szkolna sięgnęła dna, 2. Zalewa nas ciemnota umysłowa (barbarzyńcy u bram)

Bohdan Melka
Facebook

Copyright © 2017. All Rights Reserved.