Wildstein o ataku "Wyborczej" na "Łupaszkę"
"Ta gazeta, która to publikuje kolejny raz, sama siebie kompromituje. Przecież to pomówienie!"
Publicysta tygodnika „wSieci” i portalu wPolityce.pl Bronisław Wildstein, który był gościem programu „Dziś wieczorem” (TVP Info) skomentował uroczystości ku czci płk. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”, a także taśm dotyczących usunięcia ze stanowiska redaktora naczelnego „Faktu” Grzegorza Jankowskiego.
To jest przywracanie miary historii – bohaterowie przyjmują honory, jakie od lat powinni odbierać To wstyd, że przez 26 lat nie potrafiliśmy o to zadbać w wolnej Polsce
— powiedział Wildstein odnosząc się do pogrzebu dowódcy 5. Brygady Wileńskiej AK.
Automatycznie pojawia się pytanie, kim byli ci, którzy instalowali ten system. Nie chcę mówić, że wszyscy byli zdrajcami, ale podział jest czarno-biały. Usiłowano to niuansować. Otóż nie, podział jest jasny
— zaznaczył pisarz.
Są bohaterowie i zdrajcy, potem możemy pokazywać złożoność, ale podstawowy podział jest niezbędny, żebyśmy odpowiedzieli sobie, czy wolny kraj, wolność i i niepodległość są naszymi wartościami
— dodał.
Bronisław Wildstein skomentował również wcześniejszą politykę historyczną władz III RP .
Nierozliczenie, a z drugiej strony pokazanie, że zbrodnia popłaca i to coś haniebnego
— stwierdził.
Publicysta „wSieci” odniósł się też do tekstu stawiającego w złym świetle płk. Szendzielarza, jaki opublikowała „Gazeta Wyborcza”.
Ta gazeta, która to publikuje kolejny raz, sama siebie kompromituje czymś takim. Przecież to pomówienie! Stwierdzenie, że nie mamy dowodów na niewinność. (…) To klasyczna szkoła pomówień i insynuacji. Chodzi o to, by trochę potwarzać tych bohaterów
— powiedział Wildstein.
Walka w partyzantce, a zwłaszcza w takiej sytuacji jest strasznie ponurym statusem i wielu ludzi traci orientację, a w dodatku sytuacja wojny, która zawiesza pewne normy. Akurat „Łupaszka” jest krystaliczny (…) Jednak podstawowym wyborem tych ludzi było to, że polegli za niepodległą Polskę i są bohaterami
— zaznaczył gość TVP Info.
Nie zabrakło również tematu skandalicznego przemówienia prezydent Warszawy podczas obchodów rocznicy wybuchu powstania w getcie.
Wypowiedź pani Hanny Gronkiewicz-Waltz była skandalem, bo w momencie świętowania rocznicy (…) pani Gronkiewicz mówi coś, co jest insynuacja przeciwko nie wiadomo komu i odwołuje się do spraw, które się nijak mają do rocznicy tej tragedii
— stwierdził Wildstein.
Mówi się to w momencie, gdzie te akty antysemickie są i o tym się nie mówi. Niszczy się synagogi, napada na Żydów
— dodał.
Bronisław Wildstein odniósł się również do nowych taśm, które mają wskazywać na zmuszenie Grzegorza Jankowskiego do odejścia ze stanowiska redaktora naczelnego „Faktu”.
To dość niesamowite, pokazuje raz jeszcze te całe kulisy niby wolnych mediów
— powiedział publicysta.
Wildstein zwrócił również uwagę na rolę, jaką odgrywał Jan Kulczyk.
To dziwne biznesy, zawsze robił je na styku państwa… To bardzo inteligentne interesy, że koszty szły na państwo, a zyski do kieszeni Kulczyka. (…) To jakieś niebywałe historie
— mówił komentator wPolityce.pl.
Powracając do tematu odejścia Jankowskiego, stwierdził:
Jankowski usiłował zachować jakąś miarę w tym, co robił jego dziennik, zajmować się nie tylko opozycją, ale również temu, co robi władza. (….) Te wpływy wyraźnie były. Teraz słyszymy, że kapitał nie ma narodowości, ale np. we Francji a w mediach niewielki proc. kapitału obcego, w Niemczech w ogóle, a w Polsce w rękach niemieckich mamy ogromną przewagą naszej prasy, przede wszystkim lokalnej.
Bronisław Wildstein odniósł się też do swojego tekstu w nowym numerze tygodnika „wSieci”, w którym omawia postawy europejskich elit wobec Polski.
Rezolucja PE miała charakter szowinizmu kulturowego. (…) To opinie w duchu: Wy macie nas kopiować, macie być tacy jak my. (…) Nakładają się tu interesy i głębsze postawy. Na zasadzie: Zaraz, zaraz przecież te ludy mają nas imitować
— wyjaśnił publicysta.
gah
za:wpolityce.pl/polityka/290518-wildstein-o-ataku-wyborczej-na-lupaszke-ta-gazeta-ktora-to-publikuje-kolejny-raz-sama-siebie-kompromituje-przeciez-to-pomowienie
Publicysta tygodnika „wSieci” i portalu wPolityce.pl Bronisław Wildstein, który był gościem programu „Dziś wieczorem” (TVP Info) skomentował uroczystości ku czci płk. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”, a także taśm dotyczących usunięcia ze stanowiska redaktora naczelnego „Faktu” Grzegorza Jankowskiego.
To jest przywracanie miary historii – bohaterowie przyjmują honory, jakie od lat powinni odbierać To wstyd, że przez 26 lat nie potrafiliśmy o to zadbać w wolnej Polsce
— powiedział Wildstein odnosząc się do pogrzebu dowódcy 5. Brygady Wileńskiej AK.
Automatycznie pojawia się pytanie, kim byli ci, którzy instalowali ten system. Nie chcę mówić, że wszyscy byli zdrajcami, ale podział jest czarno-biały. Usiłowano to niuansować. Otóż nie, podział jest jasny
— zaznaczył pisarz.
Są bohaterowie i zdrajcy, potem możemy pokazywać złożoność, ale podstawowy podział jest niezbędny, żebyśmy odpowiedzieli sobie, czy wolny kraj, wolność i i niepodległość są naszymi wartościami
— dodał.
Bronisław Wildstein skomentował również wcześniejszą politykę historyczną władz III RP .
Nierozliczenie, a z drugiej strony pokazanie, że zbrodnia popłaca i to coś haniebnego
— stwierdził.
Publicysta „wSieci” odniósł się też do tekstu stawiającego w złym świetle płk. Szendzielarza, jaki opublikowała „Gazeta Wyborcza”.
Ta gazeta, która to publikuje kolejny raz, sama siebie kompromituje czymś takim. Przecież to pomówienie! Stwierdzenie, że nie mamy dowodów na niewinność. (…) To klasyczna szkoła pomówień i insynuacji. Chodzi o to, by trochę potwarzać tych bohaterów
— powiedział Wildstein.
Walka w partyzantce, a zwłaszcza w takiej sytuacji jest strasznie ponurym statusem i wielu ludzi traci orientację, a w dodatku sytuacja wojny, która zawiesza pewne normy. Akurat „Łupaszka” jest krystaliczny (…) Jednak podstawowym wyborem tych ludzi było to, że polegli za niepodległą Polskę i są bohaterami
— zaznaczył gość TVP Info.
Nie zabrakło również tematu skandalicznego przemówienia prezydent Warszawy podczas obchodów rocznicy wybuchu powstania w getcie.
Wypowiedź pani Hanny Gronkiewicz-Waltz była skandalem, bo w momencie świętowania rocznicy (…) pani Gronkiewicz mówi coś, co jest insynuacja przeciwko nie wiadomo komu i odwołuje się do spraw, które się nijak mają do rocznicy tej tragedii
— stwierdził Wildstein.
Mówi się to w momencie, gdzie te akty antysemickie są i o tym się nie mówi. Niszczy się synagogi, napada na Żydów
— dodał.
Bronisław Wildstein odniósł się również do nowych taśm, które mają wskazywać na zmuszenie Grzegorza Jankowskiego do odejścia ze stanowiska redaktora naczelnego „Faktu”.
To dość niesamowite, pokazuje raz jeszcze te całe kulisy niby wolnych mediów
— powiedział publicysta.
Wildstein zwrócił również uwagę na rolę, jaką odgrywał Jan Kulczyk.
To dziwne biznesy, zawsze robił je na styku państwa… To bardzo inteligentne interesy, że koszty szły na państwo, a zyski do kieszeni Kulczyka. (…) To jakieś niebywałe historie
— mówił komentator wPolityce.pl.
Powracając do tematu odejścia Jankowskiego, stwierdził:
Jankowski usiłował zachować jakąś miarę w tym, co robił jego dziennik, zajmować się nie tylko opozycją, ale również temu, co robi władza. (….) Te wpływy wyraźnie były. Teraz słyszymy, że kapitał nie ma narodowości, ale np. we Francji a w mediach niewielki proc. kapitału obcego, w Niemczech w ogóle, a w Polsce w rękach niemieckich mamy ogromną przewagą naszej prasy, przede wszystkim lokalnej.
Bronisław Wildstein odniósł się też do swojego tekstu w nowym numerze tygodnika „wSieci”, w którym omawia postawy europejskich elit wobec Polski.
Rezolucja PE miała charakter szowinizmu kulturowego. (…) To opinie w duchu: Wy macie nas kopiować, macie być tacy jak my. (…) Nakładają się tu interesy i głębsze postawy. Na zasadzie: Zaraz, zaraz przecież te ludy mają nas imitować
— wyjaśnił publicysta.
gah
za:wpolityce.pl/polityka/290518-wildstein-o-ataku-wyborczej-na-lupaszke-ta-gazeta-ktora-to-publikuje-kolejny-raz-sama-siebie-kompromituje-przeciez-to-pomowienie