Igor Szczęsnowicz-Czy NATO powstrzyma Putina?

Wszystko jasne. Niemiecki tygodnik podał kierunki i cele rosyjskiego ataku, scenariusz działań, a także siły, jakie zostaną użyte do zaatakowania Ukrainy przez rosyjską armię. Tak po prostu.
Ponoć plan leży już na Kremlu i, podobnie jak zgromadzone od dawna na granicy wojsko, czeka tylko na podpis prezydenta Putina, aby ruszyć na Kijów.

I co?
Tak będziemy siedzieć i czekać, aż Rosja podporządkuje sobie kolejnego sąsiada?

Z Białorusią się udało w białych rękawiczkach, z Ukrainą nie pójdzie już tak bezkrwawo.
Jeśli NATO uzna, że Ukraina to „nie jego biznes” i będzie się przyglądać, jak Putin dławi niepodległy kraj, który ma tego pecha, że leży zbyt blisko Moskwy, a prezydent Rosji uznał sobie go za własną strefę wpływów, to nie mam wątpliwości, że podczas ataku na Polskę może postąpić podobnie.

Patrzmy, czy Zachód tym razem zrozumie, że agresja na Ukrainę to zaledwie wstęp do meblowania świata na nowo, czy znowu zasłoni się grożeniem Putinowi palcem i nic niewartymi sankcjami.

Pilnie obserwujmy, jak potoczy się sytuacja, żebyśmy potem nie mieli złudzeń. Żyjemy niestety w coraz ciekawszych czasach.

za:niezalezna.pl