O narodowego operatora dla prasy!

Dla wydawców prasy nie jest tajemnicą, że sytuacja kiedyś największego sprzedawcy prasy, Ruchu, nie jest prosta. Polskie wydawnictwa mają coraz większe problemy z terminami płatności, marże też są wyższe.

Między innymi problemy całego kolportażu w Polsce są przyczyną znikania z rynku kolejnych tytułów i zmniejszania się sprzedaży egzemplarzowej. Stawia to w zdecydowanie uprzywilejowanej sytuacji wydawnictwa niemieckie, które nie tylko dysponują ogromnym kapitałem, ale organizują się też w duże grupy.

Zyskują tym samym przewagę negocjacyjną i zwiększają zdolność przetrwania. Jak tak dalej pójdzie, to za chwilę przejmą one Ruch lub jego składowe i będą decydowały o znacznej części rynku. Zamiast tworzyć kolejne projekty dekoncentracji mediów, należy stworzyć narodowego operatora sprzedaży prasy i książki. Może zostać nim firma, która powstałaby na bazie Ruchu oraz Poczty Polskiej, a pieniądze mógłby dołożyć PFR. Narodowy operator dbałby o propagowanie kultury w niewielkich miejscowościach oraz pilnował równych marż i terminów płatności. To będzie realne wzmocnienie polskiego rynku prasy, a nawet książki. Bez tego za chwilę polskiej prasy może nie być.

Tomasz Sakiewicz

za:niezalezna.pl

                                                                                     ***


              Niestety, czarny scenariusz właśnie się spełnia! Czy zostaną tylko niemieckie tytuły w Polsce?

W najbliższych dniach czekają nas znaczne podwyżki cen prasy oraz likwidacje kolejnych tytułów gazet i magazynów. Do ogólnoświatowych kłopotów prasy papierowej doszły dwa polskie problemy – gwałtowny wzrost cen papieru i nasilające się kłopoty Ruchu. Brak reakcji państwa spowoduje, że na rynku pozostanie wyłącznie prasa niemiecka – pisał na łamach „Codziennej” Tomasz Sakiewicz. Wczoraj Wirtualne Media poinformowały, że spółka ZPR Media, wydawca m.in. „Super Expressu”, złożyła wniosek o upadłość dystrybutora prasy firmy Ruch.

Wirtualne Media informują: „W X wydziale gospodarczym ds. upadłościowych i restrukturyzacyjnych Sądu Rejonowego w Warszawie ZPR Media złożyło 13 sierpnia br. wniosek o upadłość spółki Ruch, a dzień później spółka Time wniosek o przeprowadzenie postępowania sanacyjnego”. Również „Wyborcza” ma problem: Jarosław Kurski, zastępca redaktora naczelnego, pisze o kryzysie i kłopotach wynikających z beznadziejnej sytuacji „jednego z największych dystrybutorów prasy w Polsce”, który zalega z płatnościami. By zmniejszyć straty, Agora SA, wydawca „GW”, znacznie zmniejsza nakład gazety i apeluje do czytelników, by informować redakcję o tym, gdzie brakuje „GW”.

10 sierpnia Tomasz Sakiewicz alarmował w „Codziennej”: „Słaba kondycja Ruchu może doprowadzić do znacznego wycofania sprzedaży prasy o kolejne 30 proc. Tego większość polskich wydawców nie przeżyje. Niemieccy, mający dostęp do międzynarodowych domów mediowych i linii kredytowych, tylko zacierają ręce. Przeżyją apokalipsę i zajmą cały rynek. Państwo będzie mogło do woli dekoncentrować rynek, na którym zapanują niepodzielnie”.

Rzeczniczka prasowa Ruchu Joanna Dzwonkowska pytana, na jakim etapie są prace nad porozumieniem z wydawcami, odpowiedziała: – Każda ze stron wie, że musimy znaleźć systemowe rozwiązania, które będą odpowiedzią na stale spadający rynek prasy oraz rosnące koszty kolportażu.

za:telewizjarepublika.pl