Analizując powody wysokich notowań Zjednoczonej Prawicy, słusznie wskazuje się m.in. na jej wiarygodność, prosocjalny program i obronę wartości chrześcijańskich. Nie docenia się natomiast jej zaplecza intelektualnego.
Wystarczy jednak porównać jakikolwiek program publicystyczny środowisk konserwatywnych z liberalnymi i lewicowymi, aby nabrać przekonania, że obecnie to prawica jest górą. O ile siłą intelektualną prawicowych mediów, ilościowo słabszych, i publicystów jest mocne trzymanie się rzeczywistości, dążenie do jej zrozumienia, obrona normalności oraz walka z faktycznymi zagrożeniami, o tyle drugą stronę cechuje oderwanie się od realnego świata społecznego i bujanie w obłokach oraz walka z zagrożeniami wyimaginowanymi.
Podczas gdy konserwatyści rozważają problemy na własną odpowiedzialność, są otwarci na argumenty i prowadzą rzetelne dyskusje, publicyści liberalni i lewicowi, z wyjątkami, ciągle tkwiący mentalnie w III RP, myślący stadnie i emocjami oraz zaczadzeni poczuciem wyższości, nienawiścią i pogardą wobec PiS, jedynie powtarzają slogany oraz tezy PO i „Gazety Wyborczej”.
Jan Galarowicz
za: gpcodziennie.pl
***
To oczywista oczywistość - jak mawia mój kolega. Gdyby tzw. lewica była bardziej myślna, nie byłaby lewicą; a już w życiu - lewactwem! :-)
kn