Nawoływał do spalenia siedziby Ordo Iuris. Asesor komorniczy przeprosił, ale kary nie uniknie

Na grzywnę w wysokości 4,3 tys. zł i zapłatę kosztów postępowania skazany został asesor komorniczy, który w październiku ubiegłego roku nawoływał do spalenia siedziby Ordo Iuris. Komisja Dyscyplinarna nakazała też mężczyźnie przeproszenie Instytutu i przekazanie przeprosin do Ministerstwa Sprawiedliwości i Krajowej Rady Komorniczej celem opublikowania na stronie internetowej KRK.

Wpis jaki mężczyzna umieścił na Twitterze był komentarzem do nielegalnego protestu środowisk proaborcyjnych, jaki odbył się przed siedzibą Instytutu.

Jak podał Instytut Ordo Iuris, 25 października 2020 roku, na profilu Ogólnopolskiego Strajku Kobiet zamieszczono post o treści „Próba szturmu na budynek z Ordo Iuris”, opatrzony zdjęciem warszawskiego budynku PAST, gdzie swoje biuro ma Instytut. Przed gmachem odbyła się tego dnia manifestacja zwolenników aborcji będąca reakcją na wyrok Trybunału Konstytucyjnego stwierdzający niezgodność z ustawą zasadniczą aborcyjnej przesłanki eugenicznej. Asesor komorniczy z Tarnowskich Gór zamieścił pod wspomnianym wpisem komentarz o treści „trzeba było spalić”.

W tej sprawie, prawnicy Instytutu przygotowali zawiadomienie o możliwości popełnienia przewinienia dyscyplinarnego przez asesora. Wskazywali, że zamieszczenie wpisu o takiej treści mogło stanowić publiczne nawoływanie oraz pochwalanie popełnienia czynu zabronionego polegającego „na sprowadzeniu zdarzenia, które mogło zagrażać życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu o znaczyć rozmiarach” (art. 63 § 1 pkt 1 k.k.), „wdzieraniu się do cudzego lokalu” (art. 193 k.k.) oraz „czynnym udziale w zbiegowisku wiedząc, że jego uczestnicy wspólnymi siłami dopuszczają się gwałtownego zamachu na osobę lub mienie” (art. 254 k.k.). W ocenie prawników Ordo Iuris, wszystko powyższe spowodowało naruszenie powagi oraz godności urzędu asesora komorniczego, uchybiające zasadom etyki zawodowej. Zawiadomienie skierowane zostało do Przewodniczącego Rady Izby Komorniczej w Katowicach oraz do wiadomości Ministerstwa Sprawiedliwości. W tym samym czasie Minister Sprawiedliwości, działając z urzędu, wszczął wobec asesora postępowanie przed Komisją Dyscyplinarną zawieszając asesora komorniczego w popełnieniu obowiązków zawodowych.  

Podczas rozprawy przed organem dyscyplinarnym odebrane zostały wyjaśnienia od obwinionego, w których przyznał się do zarzucanego czynu. Mężczyzna po tej czynności oświadczył, że chciałby skorzystać z instytucji dobrowolnego poddania się karze. Strony ustaliły, że asesor poniesie karę grzywny w wysokości 4,3 tys. zł oraz pisemnie przeprosi Ordo Iuris. Przeprosiny mają być wysłane do Ministerstwa Sprawiedliwości, a także opublikowane na stronie internetowej Krajowej Rady Komorniczej.

Jak informuje Ordo Iuris, jeszcze przed rozprawą asesor skierował za pośrednictwem maila przeprosiny. Asesor tłumacząc swoje zachowanie pisał o emocjach, stresie i przemęczeniu sytuacją pandemiczną. „Oświadczam, że nie było moją intencją nakłanianie kogokolwiek do podejmowania czynów zabronionych. Nie sądziłem również że treść postu mogłaby zostać odebrana przez kogokolwiek na poważnie. Tym samym Fundację Ordo Iuris, a także Osoby, które czują się dotknięte postem szczerze bardzo przepraszam” – napisał.

Znając stanowisko stron, Komisja Dyscyplinarna uznała asesora komorniczego winnym popełnienia deliktu dyscyplinarnego, wymierzając mu karę, co do której zapadł konsensus stron oraz obciążył obwinionego kosztami postępowania.

- Wyrażając zgodę przez Ordo Iuris na dobrowolne poddanie się karze przez asesora przede wszystkim zwróciliśmy uwagę na postawę obwinionego, który przyznał się do zarzucanego czynu, przeprosił pokrzywdzonego oraz wyraził wolę poddania się karze grzywny.

Opublikowanie przeprosin na stronie Krajowej Rady Komorniczej będzie stanowiło wypełnienie funkcji prewencji ogólnej wobec osób wykonujących zawody prawnicze – skomentował sprawę adw. Maciej Kryczka.

za:www.pch24.pl