W Warszawie doszło do ataku na furgonetkę pro-life. Na zarejestrowanym nagraniu wykonanym przez zamontowaną wewnątrz pojazdu kamerę widać, jak nieznany mężczyzna próbował wyciągnąć kierowcę z pojazdu.
Do zdarzenia doszło w środę popołudniu na osiedlu Wilanów.

Na nagraniu widać, jak nieznany mężczyzna zbliża się w kierunku pojazdu, po czym rzuca w niego ciężkim przedmiotem. Następnie podchodzi aż po drzwi, które otwiera i zaczyna szarpać się z kierowcą.

W trakcie całej akcji napastnik uszkodził znajdujący się wewnątrz pojazdu telefon, a samego kierowcę próbował wyciągnąć na zewnątrz. Kiedy mu się to nie udało, próbował uderzać w niego drzwiami.

Sprawa została zgłoszona na policję, wspólnie z materiałami wideo nagranymi podczas całego zajścia.

– Aborcja, również przy pomocy pigułek poronnych, to brutalne morderstwo. Bandyci, którzy aborcję wspierają, gotowi są napadać także tych, którzy już się urodzili. Mimo tych napaści naszym obowiązkiem jest głosić prawdę. Ludzi nie wolno zabijać! Nawet kiedy są bardzo mali- mówi w rozmowie z portalem niedziela.pl Mariusz Dzierżawski, członek zarządu Fundacji Pro-Prawo do życia.

To nie jest pierwszy tego typu przypadek, kiedy działacze Fundacji Pro – prawo są atakowani przez swoich przeciwników. Na przestrzeni kilku ostatnich lat doszło do kilkunastu takich incydentów w całej Polsce. Do jednego z najbardziej nagłośnionych ataków doszło w czerwcu 2020 roku w Warszawie, kiedy udział w zdarzeniu brali członkowie anarchistycznej grupy “Stop Bzdurom”,  w tym także Michał Sz. znano jako “Margot”.

za:www.stefczyk.info