Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Ławrow, powitasz NATO w Ukrainie!

Po ogłoszeniu przez Jarosława Kaczyńskiego planu wysłania misji pokojowej NATO do Ukrainy rozpoczęła się kampania pomniejszania jego znaczenia. Że nierealny, niepoważny, grożący III wojną światową. Skala kampanii wskazuje, że Kaczyński trafił w sedno, w to, czego Rosja się boi.

Tym bardziej że amerykańscy senatorowie jednak zalecili Joemu Bidenowi, by w Europie o tym planie rozmawiał. Bo niby czemu NATO miałoby nie wejść? Ze strachu przed nędznym ruskim wojskiem? Dlatego że były sekretarz komsomolca i kołchoźnika, stary komuch Ławrow, gada o atomowych grzybkach?

Kto zna ruskich, wie, że najbardziej straszą, gdy się boją. Dlatego wypuścili Rogozina, by groził Smoleńskiem, i putinowski portal, by pisał o rozbiorach Polski, a Ławrow (z wypróbowanymi krajowymi popychadłami) bredził o okupacji Lwowa.
Ot, nudziarze. My te sztuczki znamy na pamięć, polska pisarka Herminia Naglerowa opisała je precyzyjnie: „Sowiety wiedzą, że sianie postrachu jest także na Zachodzie skutecznym przenikaniem psychicznym. Zanim człowiek Zachodu zdoła ocknąć się do czynnej obrony przed nadciągającą grozą, trzeba żeby strach obezwładnił go”.
My już to wiemy i dlatego robimy wszystko odwrotnie. Tak o 180 stopni.

Piotr Lisiewicz

za:niezalezna.pl

Copyright © 2017. All Rights Reserved.