Wicepremier Gliński: ataki na Kościół mają niszczyć naszą wspólnotę

– Komentując atak na kierowcę archidiecezji krakowskiej wicepremier Piotr Gliński podkreślił, że ataki na Kościół są inspirowane przez opozycję i mają niszczyć wspólnotę. Oni po prostu nie chcą, abyśmy się porozumieli – powiedział w rozmowie z Polską Agencją Prasową wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński.

Minister kultury i dziedzictwa narodowego zwrócił uwagę, że ze strony osób deklarujących poparcie dla opozycji od lat nie słabną ataki na prawicę i Kościół.

– Od dawna obserwujemy takie działania. Pamiętamy, co się działo po zmianie władzy pod koniec 2015 roku. Mieliśmy do czynienia z agresją, dążeniem do konfrontacji fizycznej, na przykład podczas miesięcznic smoleńskich – przypomniał wicepremier Gliński.

Wicepremier przekonywał, że ataki na Kościół są szczególnie groźne. – One zdarzały się już wcześniej, ale teraz są powtarzane – komentował niedzielny atak w Myślenicach na kierowcę archidiecezji krakowskiej. 30-letni sprawca zadał 56-letniemu mężczyźnie dwa ciosy – jedno w okolice twarzy, a drugie w okolice lewego obojczyka. Stan rannego – jak poinformowała archidiecezja – „jest stabilny”. – Ataki te są powtarzane, aby niszczyć naszą wspólnotę, debatę publiczną, szansę porozumienia – przekonywał wicepremier.

za:pch24.pl


***

Jachira w Sejmie: Czas „odjaniepawlić” polską przestrzeń publiczną

Jerzy Urban mógłby być dumny. W Polsce trwa kampania nienawiści wobec papieża Jana Pawła II, którą konsekwencje próbował on przez lata wzbudzić. Udział w tej kampanii postanowiła wziąć posłanka Koalicji Obywatelskiej Klaudia Jachira, która apelowała dziś w Sejmie o „odjaniepawlenie polskiej, świeckiej przestrzeni publicznej”.

- „Czas na usunięcie z przestrzeni publicznej osoby, która przez dekady brała udział w ukrywaniu przestępstw w stosunku do bezbronnych dzieci. Czas, by Jan Paweł II przestał być patronem przedszkoli, szkół. Pora skończyć z tablicami na jego cześć we wszystkich publicznych instytucjach. Także tutaj, w Sejmie” - krzyczała dziś w Sejmie Klaudia Jachira.

Parlamentarzystka odniosła się do sprawy Zespołu Szkolno-Przedszkolnego numer 5 w Wałbrzychu, gdzie uczniowie i rodzice zdecydowali, że placówka będzie nosić imię Daisy Hochberg von Pless.

- „Wybierajmy na patronów i patronki ludzi, którzy dbali o dzieci. A nie je krzywdzili lub dopuszczali do ich krzywdzenia. Czas odjaniepawlić polską, świecką przestrzeń publiczną! Jesteśmy to winni dzieciom” - mówiła.

Do ataków na św. Jana Pawła II w Polsce odniósł się wczoraj w rozmowie z Polską Agencją Prasową metropolita łódzki abp Grzegorz Ryś, który zauważył, że jest to postawa charakterystyczna dla Polaków.

- „Raz po raz ktoś zwraca się do mnie z jakiegoś miejsca na świecie z prośbą albo o relikwie Jana Pawła II albo o to, żebym wygłosił wykład o nim dla młodzieży. Kiedy mówię im o tym, co się w Polsce dzieje, przecierają oczy ze zdumienia. Dla mnie samego również jest to niezrozumiałe” - powiedział hierarcha.

W ocenie arcybiskupa łódzkiego to efekt „skrajnego zaniku pamięci”, którym wykazują się Polacy.

- „Ja zapamiętałem Jana Pawła II jako człowieka, który po wielu wiekach jako pierwszy miał odwagę zmierzyć się ze złem w życiu Kościoła. Pamiętam kiedy papież wezwał Kościół do radykalnego rachunku sumienia, do tego, co nazwał oczyszczeniem pamięci. Pamiętam wojnę, jaką wówczas stoczył z najbliższymi współpracownikami o to, żeby mówić o grzechach ludzi Kościoła, o potrzebie nawrócenia Kościoła. Pamiętam pierwszą niedzielę Wielkiego Postu roku 2000 i modlitwę papieża, w której przepraszał Boga za wszystkie grzechy: przemoc religijną, antysemityzm, grzechy wobec kobiet”
- powiedział abp Ryś.

- „To było wstrząsające. To Jan Paweł II miał odwagę zmierzyć się z tematem inkwizycji. Nie było takiego drugiego papieża w wieku XIX i XX. Wszystko to zostało zapomniane. Nie mówiąc już o tym, że bez Jana Pawła II i bez jego pielgrzymki w roku 1979 nie byłoby Solidarności i przewrotu 1989 roku. Wszyscy jesteśmy beneficjentami tego procesu w tym sensie, że dzisiaj jest wolność i każdy może mówić to, co chce, byleby brał za to odpowiedzialność. Nie mam poczucia, że wszystkie wypowiedzi dotyczące Jana Pawła II w przestrzeni publicznej są wypowiedziami w pełni odpowiedzialnymi” - dodał.

za:www.fronda.pl


***

"Walka o świeckie państwo, to jedynie etap". Doda odpowie jednak za szkalowanie Biblii?

Instytut Ordo Iuris pracuje nad powrotem do sprawy obrażania przez Dorotę („Dodę”) Rabczewską Biblii. Prawnicy przekazali, że pracują właśnie nad argumentacją, którą przekażą stronie rządowej w celu kontynuacji sporu z Europejskim Trybunałem Praw Człowieka. Adw. Magdalena Majkowska – członek Zarządu Ordo Iuris wskazuje jednak, że jeżeli chodzi o obrazę uczuć religijnych, to sprawa Dody jest zaledwie wierzchołkiem góry lodowej. A gra antychrześcijańskich ruchów w Polsce nabiera rozpędu.

We wrześniu br. Europejski Trybunał Praw Człowieka stwierdził, że Polska naruszyła prawo do wolności słowa Dody, karząc ją za stwierdzenie, że Biblię spisał ktoś „napruty winem i palący jakieś zioła”. Ponadto zasądzono wówczas wysokie odszkodowanie na rzecz piosenkarki.

"Natomiast gdy w grę wchodziła obraza uczuć religijnych muzułmanów, ten sam Trybunał stanął po stronie austriackich sądów, które skazały prawicową działaczkę za to, że ta – przywołując fakt małżeństwa Mahometa z 6-letnią dziewczynką – stwierdziła, że islamski prorok miał skłonności pedofilskie" - pisze w swoim tekście Majkowska.

Adwokat informuje, że Instytut Ordo Iuris nie chce tak tej sprawy zostawić. Prawnicy mają pracować nad argumentacją do pisma odwoławczego, którą przekażą stronie rządowej. "Jeśli dojdzie do ponownego rozpoznania sprawy przez powiększony skład Trybunału, wykorzystamy nasze doświadczenie w licznych sprawach przed ETPC i przedstawimy międzynarodowym sędziom opinię przyjaciela sądu" - zapewnia Majkowska.
"Państwo świeckie" to ściema?

Adwokat przypomina także, że obraza uczuć religijnych chrześcijan to coraz częściej spotykane zjawisko. Przywołuje działania poseł Lewicy Joanny Scheuring-Wielgus, która wielokrotnie zakłócała przebieg Mszy św. Co prawda, ostatnio Sejm zadecydował o zniesieniu jej immunitetu, jednak możliwe, że inną decyzję podjęłaby instytucja europejska.

Jako przykład, Majewska opisuje skandaliczny wyrok ETPC, którzy orzekł o naruszeniu przez francuskie sądy prawa do wolności słowa feministki, która naga w kościele parodiowała ukrzyżowanego Chrystusa.

"Przed sądem francuska feministka tłumaczyła się dokładnie tak samo jak posłanka Scheuring-Wielgus i inne polskie aborcjonistki (...). Mówiła, że jej intencją było zabranie głosu w publicznej debacie na temat aborcji" - pisze Majewska.

Adwokat wraca również do promocji przez atakującą katolików "Gazetę Wyborczą" petycji w sprawie zakazania spowiedzi osób poniżej 16. roku życia. Według autorów pisma "spowiedź jest formą psychicznej przemocy" i przedwcześnie konfrontuje dzieci ze światem "dobra i zła".

"Ta petycja to jednak coś więcej niż marna, antykościelna prowokacja. To wyraźny sygnał, że wojującym ateistom bynajmniej nie chodzi o „świeckie państwo”. To tylko pewien etap. W rzeczywistości często kieruje nimi czysta nienawiść do chrześcijan, a ich finalnym celem jest radykalne ograniczenie praw osób wierzących. A konkretniej – osób wierzących w Chrystusa" - stwierdza adwokat.

za:niezalezna.pl


***

Nasiliła się fala ataków o podłożu religijnym

Stan kierowcy księdza biskupa Roberta Chrząszcza jest stabilny – podaje Archidiecezja krakowska. Brutalny atak nożownika to kolejny przykład nasilającego się antykościelnego nurtu.

Policja zatrzymała trzydziestoletniego mężczyznę, który zaatakował kierowcę ks. bp. Roberta Chrząszcza. Do ataku doszło w niedzielę przed godz. 15.00 w Myślenicach, w trakcie oficjalnej wizyty kanonicznej – podała mł. asp. Anna Zbroja-Zagórska z komendy wojewódzkiej w Krakowie.

    – Do mężczyzny, który wysiadał z samochodu zaparkowanego tuż przed kościołem, podbiegł napastnik z ostrym narzędziem i zadał mu kilka ciosów – poinformowała mł. asp. Anna Zbroja-Zagórska.

Ciężko rannego kierowcę przewieziono do jednego z myślenickich szpitali, gdzie udzielono natychmiastowej pomocy medycznej. W tej chwili stan jego zdrowia polepsza się – powiedział rzecznik archidiecezji krakowskiej, ks. Łukasz Michalczewski.

    – Szybko trafił do szpitala i otrzymał odpowiednią opiekę. Serdecznie dziękujemy, że szybkie działania zostały podjęte – podziękował ks. Łukasz Michalczewski.

Sprawcę schwytano po kilku godzinach. Z najnowszych doniesień wynika, że trzydziestolatek – mieszkaniec powiatu myślenickiego – w chwili zatrzymania miał 3,5 promila alkoholu w organizmie. Z kolei Prokuratura Okręgowa w Krakowie, jak napisano w komunikacie, chce w najbliższym czasie przesłuchać poszkodowanego kierowcę.

    „Po przesłuchaniu pokrzywdzonego podjęta zostanie decyzja w zakresie przedstawienia zarzutów, a następnie wykonane zostaną czynności z udziałem podejrzanego oraz podjęta zostanie decyzja w zakresie skierowania wniosku w przedmiocie stosowania środka zapobiegawczego” – podała Prokuratura Okręgowa w Krakowie.

Fala ataków o podłożu religijnym nasiliła się od czasu tzw. czarnych protestów. Wtedy to bezczeszczono symbole religijne oraz miejsca kultu. Dochodziło też do profanacji Mszy świętych. Były również przypadki bezpośrednich ataków na księży, tak jak to miało miejsce pod jednym ze szczecińskich kościołów.

W antykościelną narrację wpisują się też politycy Platformy Obywatelskiej. Zdaniem posła Sławomira Nitrasa, katolicy mają być ukarani i stać się w Polsce realną mniejszością.

    – Musimy was opiłować z pewnych przywilejów. Dlatego, że jeżeli tego nie zrobimy, to znowu podniesiecie głowę – przekonywał poseł Sławomir Nitras.

Wypowiedzi niekótrych polityków, dotychczasowe incydenty i niedzielny atak w Myślenicach wpisują się w narastającą narrację antykościelną – zaznaczył prawnik, Marcin Jakóbczyk.

    – Jeżeli widzimy po raz kolejny na przestrzeni krótkiego okresu akty brutalnych ataków, (…) to czymś to musi być wywołane, jakąś chorą atmosferą coraz bardziej rozprzetsrzenijaąca się w naszym państwie, a wywoływaną brutalnymi, obrzydliwymi wypowiedziami. (…) Nad tym trzeba zapanować – powiedział Marcin Jakóbczyk.

W Kodeksie karnym są artykuły odpowiadające np. za złośliwe przeszkadzanie wykonywaniu aktów religijnych, ale sam proces ścigania przestępców pozostawia wiele do życzenia – wskazała mec. Magdalena Mickiwicz z Centrum Interwencji Procesowej Ordo Iuris.

    – Samo trwanie procesów jest długotrwałe. Nie każdy prokurator jest też zaangażowany, czasami prokuratorzy działają na zwłokę – zwróciła uwagę mec. Magdalena Mickiewicz.

Do tej pory trudno było wskazać, czy faktycznie doszło do obrazy czyichś uczuć religijnych i czy sprawca działał złośliwie. Ma to zmienić obywatelska ustawa w obronie wolności chrześcijan, pod którą podpisało się prawie 400 tysięcy osób. Zgodnie z projektem, publiczne lżenie lub wyszydzanie Kościoła, lub związku wyznaniowego będzie zabronione – powiedział wiceminister sprawiedliwości, Marcin Warchoł.

    – Wprowadzamy rozwiązanie polegające na ochronie przedmiotu kultu czy miejsca kultu niezależnie od obrazy uczuć religijnych – poinformował wiceminister Marcin Warchoł.

Obywatelska Ustawa w obronie wolności chrześcijan została skierowana do pierwszego czytania w Sejmie.

za:www.radiomaryja.pl

***

Zbierają podpisy, by… zakazać spowiedzi. Ordo Iuris komentuje skandaliczną akcję liberalno-lewicowych środowisk

„Gazeta Wyborcza” promowała ostatnio absurdalną petycję, której sygnatariusze domagają się przyjęcia ustawy zakazującej spowiadania osób poniżej 16. roku życia, bo – jak twierdzą – „spowiedź jest formą psychicznej przemocy” i przedwcześnie konfrontuje dzieci ze światem „dobra” i „zła”. Ta petycja to jednak coś więcej niż marna, antykościelna prowokacja. To wyraźny sygnał, że wojującym ateistom bynajmniej nie chodzi o „świeckie państwo”. To tylko pewien etap. W rzeczywistości często kieruje nimi czysta nienawiści do chrześcijan, a ich finalnym celem jest radykalne ograniczenie praw osób wierzących. A konkretniej – osób wierzących w Chrystusa.

Postawa obojętności tylko rozzuchwala radykałów, którzy pewnie i zdecydowanie stawiają kolejne kroki na drodze do ograniczenia wolności wyznania. „Krytyka polityczna” wprost wzywała przecież ostatnio do „zgilotynowania” wolności religijnej. Dlatego prawnicy Ordo Iuris nie mogą pozostać bierni i konsekwentnie walczą o zatrzymanie fali antykościelnej nienawiści – póki nie jest za późno.

Joanna Scheuring-Wielgus odpowie za zakłócanie Mszy św.

Sejm zdecydował ostatnio o uchyleniu immunitetu posłance Lewicy Joannie Scheuring-Wielgus, dzięki czemu będzie mogła zostać pociągnięta do odpowiedzialności karnej za zakłócanie Mszy św. w ramach fali ataków na kościoły po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. To prawnicy Instytutu Ordo Iuris złożyli w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury. Teraz będziemy reprezentować przed organami ścigania proboszcza kościoła, do którego wtargnęła lewicowa posłanka.

Uczestniczymy też w trwającym procesie męża posłanki, który towarzyszył jej w toruńskim kościele. Sprawa trafiła już do Sądu Najwyższego.

Rozebrała się w kościele, by… walczyć o aborcję

Musimy reagować na tego typu przypadki, bo nasza bierność na pewno doprowadzi do przekraczania kolejnych granic. Europejski Trybunał Praw Człowieka ostatnio orzekł o naruszeniu przez francuskie sądy prawa do wolności słowa w związku z ukaraniem feministki Éloïse Bouton, która w towarzystwie grupy dziennikarzy weszła do kościoła św. Magdaleny w Paryżu, zdjęła koszulkę ukazując nagie piersi i demonstracyjnie stanęła z wyciągniętymi rękami przed ołtarzem, parodiując postawę ukrzyżowanego Chrystusa. Zdjęcia nagiej kobiety opublikowano potem na stronie „Femenu” w ramach manifestu proaborcyjnego, opatrzonego komentarzem, że „Boże Narodzenie jest odwołane od Watykanu do Paryża, a na ołtarzu kościoła św. Magdaleny, Święta Matka Éloïse abortowała Jezusa”.

Przed sądem francuska feministka tłumaczyła się dokładnie tak samo jak posłanka Joanna Scheuring-Wielgus i inne polskie aborcjonistki, które zakłócały Msze św. jesienią 2020 roku. Mówiła, że jej intencją było zabranie głosu w debacie publicznej na temat aborcji.

ETPC pozwala obrażać, ale tylko chrześcijan

To zresztą nie pierwszy wyrok, w którym sędziowie ETPC zezwalają na obrażanie chrześcijańskich świętości. We wrześniu Trybunał w Strasburgu nie tylko stwierdził, że Polska naruszyła prawo do wolności słowa piosenkarki Doroty „Dody” Rabczewskiej, karząc ją za stwierdzenie, że Biblię spisał ktoś „napruty winem i palący jakieś zioła”, ale nawet zasądził wysokie zadośćuczynienie na jej rzecz. Natomiast gdy w grę wchodziła obraza uczuć religijnych muzułmanów, ten sam Trybunał stanął po stronie austriackich sądów, które skazały prawicową działaczkę za to, że ta – przywołując fakt małżeństwa Mahometa z 6-letnią dziewczynką – stwierdziła, że islamski prorok miał skłonności pedofilskie.

Nagłośniliśmy sprawę w mediach i przygotowaliśmy petycję do polskich władz, apelując o odwołanie od wyroku w sprawie Dody do Wielkiej Izby Trybunału. Kończymy prace nad argumentacją do pisma odwoławczego, którą przekażemy stronie rządowej. Jeśli dojdzie do ponownego rozpoznania sprawy przez powiększony skład Trybunału, wykorzystamy nasze doświadczenie w licznych sprawach przed ETPC i przedstawimy międzynarodowym sędziom opinię przyjaciela sądu. Trybunał wielokrotnie już przywoływał nasze opinie w swoich orzeczeniach.

Nie pozwolimy na opluwanie naszych świętości

Obecnie prawnicy Ordo Iuris pracują nad zawiadomieniem do prokuratury w związku z bluźnierczymi plakatami deathmetalowego zespołu Behemoth. Nie będzie to nasza pierwsza batalia sądowa z wokalistą zespołu – Adamem D. ps. „Nergal”. Uczestniczymy już w dwóch postępowaniach dotyczących znieważenia przez muzyka wizerunków Jezusa i Maryi.

Składamy też zawiadomienie do prokuratury w związku ze zniszczeniem obelisku, upamiętniającego św. Jana Pawła II, na którym pojawił się czerwony napis „pedofil”. Broniąc dobrego imienia Papieża Polaka, pozwaliśmy wcześniej posła Roberta Biedronia, który mówił o nazwaniu placu miejskiego imieniem „ofiar Jana Pawła II” oraz prof. Joannę Senyszyn, która pomówiła św. Jana Pawła II o przyjmowanie pieniędzy w zamian za krycie pedofili.

Z kolei we wrześniu podjęliśmy reakcję prawną na bluźnierczą prowokację, do której doszło w ramach inauguracji kadencji nowej dyrektor warszawskiego Teatru Dramatycznego, gdzie procesyjnie wniesiono rzeźbę złotej waginy przypominającej kształtem figurę Maryi. Analizujemy otrzymane odpowiedzi na pisma dotyczące finansowania wydarzenia. Złożyliśmy też do wojewody wniosek o unieważnienie konkursu na dyrektora teatru.

W październiku zwróciliśmy się także do komisji dyscyplinarnej przy Uniwersytecie Jagiellońskim, wzywając władze uczelni do ukarania regularnie obrażającego wszelkie świętości katolików prof. Jana Hartmana, który na najstarszej polskiej uczelni wyższej jest wykładowcą… etyki.

Czas na reakcję prawa

W związku z tym, że wciąż mierzymy się z bezradnością organów ścigania wobec naruszeń art. 196 kodeksu karnego, który zakazuje naruszania „uczuć religijnych” osób wierzących, przygotowujemy specjalny poradnik dla prokuratorów dotyczący tego zagadnienia oraz bierzemy udział w pracach nad nowelizacją kodeksu karnego, która ma wprowadzić obiektywne kryteria oceny naruszeń prawa w zakresie ataków na największe świętości osób wierzących, usuwając wadliwe i nieskuteczne przepisy, oparte na subiektywnym pojęciu „uczuć religijnych”.

Pracujemy również nad aktualizacją poradnika prawnego, w którym tłumaczymy, co powinny robić osoby, będące świadkami ataków na symbole religijne i miejsca sprawowania kultu oraz rozwiewamy wątpliwości dotyczące granic dopuszczalnego przeciwdziałania atakom, w tym między innymi dotyczące nagrywania sprawców.

Wierzę w to, że dzięki tak kompleksowym działaniom będziemy mogli zatrzymać falę nienawistnych ataków na chrześcijan – tak by każdy mógł się w Polsce cieszyć gwarantowaną konstytucyjnie wolnością wyznania.

Adw. Magdalena Majkowska – członek Zarządu Ordo Iuris

za:pch24.pl

***

Nic nowego-Szatan zawsze -niestety-znajduje ofiary, które uważają się za upoważnionych do ....takich "mądrości". Żal tych ludzi.

k