Zmiana płci to samobójstwo

Walt Heyer przeszedł w wieku 42 lat operację rzekomej zmiany płci – zgodnie ze standardami tej procedury i diagnozą psychiatry. Po kilku latach powrócił do swojej płci biologicznej.

Walt Heyer przez 8 lat żył jako Laura Jensen. W końcu jednak wrócił do swojej płci biologicznej i pomaga dziś osobom z zaburzeniami transseksualnymi. „Nie potępiam transseksualistów za sposób w jaki wyrażają swój dyskomfort. Jednak jeśli ktoś twierdzi, że jest Napoleonem, lekarze nie muszą się z nim zgadzać” – mówi w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.

Heyer jest autorem książki: „Gender, kłamstwa i samobójstwo” (Gender, lies and suicide). Zwraca tam uwagę na wysoki odsetek prób samobójczych wśród transseksualistów. Według amerykańskich socjologów jest to nawet 41 proc.

Według Heyera ingerencja w płeć biologiczną jedynie pogłębia „zanurzenie w świecie iluzji”. Operacje rzekomej zmiany płci „nie rozwiązują problemów osób transseksualnych”. Sam Heyer mówi o sobie, że jest tylko „jednym z milczącej, przepełnionej wstydem grupy” osób, które ucierpiały przez ingerencję we własną płciowość.

Jego zdaniem właściwym sposobem rozwiązania problemów osób transseksualnych jest wyłącznie psychoterapia. Heyer podkreśla, że „ściśle medyczny problem został zawłaszczony ideologicznie”. Genderowi aktywiści „wykorzystują alarmujące statystyki, by obwiniać społeczeństwo o transfobię i żądać kolejnych przywilejów. (...) A prawda brzmi - zmiana płci to samobójstwo” – mówi Heyer.

Podkreśla, że według niektórych badań z USA i ze Szwecji wśród transseksualistów odsetek prób samobójczych jest ogromny. Ten problem może dotyczyć nawet 50 proc. z nich. Zmiana płci, wskazuje Heyer, „nie pomaga, nie redukuje poczucia nieszczęścia”.

Mówi też, że „najgorszą formą przemocy, z którą mają do czynienia dzieci” jest pomysły poddawania ich zabiegom hormonalnym, w przypadku gdy mają zaburzenia płciowe.

Heyer potwierdza, że już w młodości „wyprano mu mózg, by uwierzył, że jest dziewczynką uwięzioną w męskim ciele”.

„To nie dziecko zmienia płeć, to dorośli za pomocą zdradliwych regulacji prawnych zmieniają płeć dziecku” – konkluduje.

pac/gosc.pl/rzeczpospolita

za: http://www.fronda.pl/a/zmiana-plci-to-samobojstwo-w-oprac,37525.html