Polskie grudnie: 1970 i 1981
45. rocznica Grudnia ‘70
15 grudnia w Gdańsku zginęli pierwsi robotnicy zastrzeleni przez wojsko w strajkach trwających w dn. 14-22 grudnia. Protesty w Gdyni, Gdańsku, Szczecinie i Elblągu były odpowiedzią na podwyżki cen żywności.
Władze komunistyczne przewidując społeczny opór, powołały sztab antykryzysowy i zaplanowały akty represji. Aby stłumić protesty, władze zezwoliły milicji i wojsku na użycie broni. Zginęły 44 osoby, a ponad 1160 zostało rannych.
Prof. Wojciech Polak, historyk, podkreśla, że grudniowa podwyżka cen, przeciwko której protestowali robotnicy, była wyjątkowo drastyczna.
– Podwyżka uderzała w podstawy bytu milionów rodzin, zwłaszcza robotników. A ludzie byli wtedy biedni. Oczywiście siły milicyjno-wojskowe były już postawione w stan pogotowia, struktury siłowe zdawały sobie sprawę z tego, że dojdzie do protestów. Od razu założyli, że będą je tłumili zbrojnie i to miało miejsce. Tak więc napięcie narastało, działy się rzeczy straszne. Trzeba podkreślić, że ta pamięć grudnia ‘70 jest pewnym elementem naszej tożsamości i naszej pamięci, naszej walki z komuną, pewnym takim „mitem” – w tym dobrym znaczeniu tego słowa, takim mitem narodowym – i musimy o tych wypadkach pamiętać – zaznaczył historyk.
17 grudnia w rocznicę tzw. „czarnego czwartku” (zastrzelono 30-stu robotników z Gdyni i Szczecina) udział w gdyńskich obchodach upamiętniających tamte wydarzenia weźmie prezydent RP Andrzej Duda. Uroczystości odbędą się wczesnym rankiem na placu przed pomnikiem Ofiar Grudnia ‘70.
za:www.radiomaryja.pl/informacje/45-rocznica-grudnia-70/
Upamiętnienie ofiar kopalni „Wujek”
34 lata temu miała miejsce krwawa pacyfikacja katowickiej kopalni „Wujek”. Od milicyjnych kul zginęło 9. protestujących górników, a kilkudziesięciu innych zostało rannych. To największa tragedia stanu wojennego.
Rocznicowe uroczystości o godz. 16.00 rozpocznie Msza św. w kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego. Następnie uczestnicy przejdą przed Krzyż pomnik przy kopalni, gdzie złożą kwiaty. W obchodach weźmie udział premier Beata Szydło.
Krzysztof Pluszczyk, uczestnik strajku w kopalni Wujek i wiceprzewodniczący Społecznego Komitetu Pamięci Górników mówi, że wprowadzenie Stanu wojennego odebrało nadzieję na odzyskanie wolności.
– Mieszkałem dosyć daleko od kopalni „Wujek”, bo w Siemianowicach Śląskich. Nie wiedziałem, co się tutaj dzieje, ale poszedłem do pracy z nadzieją. Zabrałem więcej chleba na śniadanie, ponieważ wierzyłem w to, że moi koledzy i kopalnia tego tak nie zostawi. Ufałem, że będziemy protestować, że nie pogodzimy się ze stanem wojennym, z tym, że trwa wojna. I to z kim? Z własnym narodem. To było dla nas niezrozumiałe. Nie pomyliłem się – jak przyszedłem to strajk już trwał – zaznaczył Krzysztof Pluszczyk.
Podczas tegorocznych uroczystości przy pomniku zostanie odsłonięta pamiątkowa tablica Śląskiej Izby Lekarskiej. To wyraz wdzięczności lekarzom, pielęgniarkom i wszystkim innym osobom, które niosły pomoc rannym podczas pacyfikacji górnikom.
Z kolei w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim górnikom poległym podczas pacyfikacji zostaną wręczone odznaczenia państwowe: Krzyże Wolności i Solidarności.
Honorowy patronat nad uroczystościami objął prezydent Andrzej Duda.
za:www.radiomaryja.pl/informacje/upamietnienie-ofiar-kopalni-wujek/