Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Publikacje członków OŁ KSD

Krzysztof Nagrodzki – Z listów do przyjaciół. I znajomych. „Bule” postępu


Był kiedyś czas, kiedy lewizna międzynarodowa (to nazywa się bodajże „kosmopolityzm”) stawiała na wieczną - i bez dyskusji! - przyjaźń z postępowym Krajem Rad. Potem uczucia – te oficjalne – jakby przestały być gorąco i jawnie manifestowane, ale…

Ale ekscytacje jak to ekscytacje - i te jawne i te ukryte - muszą mieć gdzieś swoje ujście. Zatem zgodnie z tzw. duchem czasu, nie mówiąc o dyrektywach, przerzuciliśwa się i dostosowali do nowych tryndów. Ubranka, czapeczki zmodnieliście, język nieco podszliwowaliśwa. Na młodszych – bywa - stawiacie. Wychodzi jednak to co zawsze.

Tragikomiczne to, gdy obtłuścieli działacze (a i działaczki), dostosowując ubranka do zasad kamuflażu, walczą o strawę dla ludu (składniki oczywiście sami ustalają).
Najistotniejszym jej elementem – jak wynika z lansowanego obecnie menu – to uległe przywiązanie do …gender i UE. No i wadza! Wadza, która pozwoli wyzwolić masy z opresji Ciemnogrodu i dorzucić jeszcze co nie co na konta.  W końcu nie z samych pokrzykiwań - na wiecach, w mediach, a nawet z wysokiej trybuny - żyje człowiek.

Ale co by tu wykrzyczeć, żeby zabrzmiało dramatycznie, a i świat usłyszał?  Oczywiście świat postępu. ( „Co by tu jeszcze spieprzyć…”  - pamiętasz - brzmiały słowa piosenki z naszych dawnych czasów.)

No i wskazujesz, odświeżany bez żenady, „problem antysemityzmu w tym kraju”, otwiera Ci się nóż wobec „katolickiej nieczułości i przewrażliwienia” w kwestii otwierania bram dla braci islamistów, choć jednym tchem wymieniasz zło z pomocy dla Ukraińców, którzy – wicie, rozumicie – tylko czyhają…  
Oczywiście dodajesz konieczność piętnowania „lęku przed różnorodnością opcji sexualnych”, i inne ble-ble…

Młodsi, szczególnie ci od was, może i dają się nabrać, ale starsi pamiętają dobrze sens owej socjotechniki.  Nihil nowi. Niby nazwa w szyldach inna, napisy na transparentach też, ale stare przyzwyczajenia i hasełka wyłażą, kiedy się poskrobie.

Prosiłem nie raz, żebyś nie zamykała się w więzieniu „swoich,, mediów i swoich stereotypów. Żebyś dla higieny umysłowej, a i ćwiczenia gasnącej nam z wiekiem pamięci tudzież intelektu, starała się zderzyć owe zgiełki z rzeczywistością. Będziesz mogła być sensowniej pomocna również dla innych – w tym dzieci, wnuków, czy nawet koleżeństwa od postępu. Wierz mi.

A tak pozostaje Ci jedynie kolportowanie wchłanianych posłusznie konkluzji, które nie potrafisz – o zgrozo! – uzasadnić. I bezradność w starciach na argumenty. Chwali się, że nie zastępujesz tego agresją, co jest dosyć typowym objawem staro-nowej mentalności.

Spróbujmy raz jeszcze, w wielkim skondensowaniu (miejsce, powtórki), przepatrzyć te wasze transparenty:
*
-  „Katolicka nieczułości i przewrażliwienia”. No to musisz się zdecydować. Przewrażliwienie raczej nie wynika z nieczułości. Przemyśl (sama!), czy oburzenie, smutek, ból, zadany np. narracją i wystawieniem antychrześcijańskiej ”Klątwy” w Warszawie zawiadywanej przez Hannę Gronkiewicz-Waltz, ongiś odnawianej w duchu ( ruch charyzmatyczny Odnowa w Duchu Świętym ), wynika z czyjej nieczułości? Wyobrażasz sobie prezentacje czegoś, co godziłoby w świętości judaizmu, islamu…? Ja też nie.
*
- Właśnie – islam. Czy ci, którzy składają dłonie do modlitwy bóstwa o imieniu „Otwartość i Tolerancja” i pohukują szczególnie na wydumany polski ciemnogród, mają świadomość co do najważniejszych zapisów – czy mówiąc brutalnie dyrektyw - Koranu. A właściwie tej części, która powstawała już po okrzepnięciu wpływu Mahometa, nakazującej b. twardą rękę wobec „niewiernych” ?
Przeczytaj, proszę, książkę „Kalifat Europa” Tomasza P. Terlikowskiego, może wtedy będzie łatwiej - bo konkretniej. Islam ante portas. Jest dynamiczny, zręczny, ekspansywny. Bezwzględnie ekspansywny, ponieważ realizuje nakazy wiary.
- Dlaczego lewizna mentalna widzi w nim rajski ogród?
- Jest szansą? Na co?
Przecież szczególnie lewi ateiści nie mają tam lotów. A coś podobnego do dziczy podwawelskiej natychmiast zostałoby skarcone…o głowę.
Chyba…Chyba, że z łatwością kameleona zmieniłaby wyznanie.
W końcu czy to pierwszy raz?…
*
- W „Różnorodnościach opcji seksualnych” – ponieważ jakbym odczuł Twoje wahanie – nie będziemy się szczegółowo babrali. Bo i cóż z tego ma wyniknąć. Jak świat światem były odchylenia i różne preferencje. Potępiano to, leczono – nawet ze skutkiem, i ukrywano w zaciszach. Niechby – pardon - miejskich szaletów. (To fakty.) Teraz intymności zostały wywleczone do oglądu publicznego. Wszelkie. Zastanów się w jakim celu? Dlaczego mamy przyzwyczajać się do obdzierania z poczucia smaku, godności, do prymityzowania? W efekcie do zmiany kanonów człowieczeństwa?...
*
Zło z pomocy dla Ukraińców”, bo banderowcy, bo pomniki itp.
Ty serio o tym, że dewastacje pomników na Ukrainie to tylko robota ,,banderowców” ?
A komu to przynosi korzyść? To zwykłe pytanie kiedy zaczyna się śledztwo...
Przecież dziecko skojarzy, że skoro do tej pory nie było problemów a teraz się pojawili ,,nieznani sprawcy”, to komuś zależy na niedopuszczeniu do zbliżenia. Na destabilizacji. No, komu?...
*
Twoim głównym problemem: „Antysemityzm w tym kraju” nie będę się zajmował, ponieważ on nie istnieje w realu, a jedynie w obsesjach (czy wytycznych) potomków zlewaczonych towarzyszy z rożnych Urzędów – szczególnie Bezpieczeństwa. (Czy nawet samego NKWD, GPU, KGB, GRU – nieaktualne skreślić.)  Co zresztą na jedno wychodzi. Tyle, że już nie działa. Ani w Polsce, ani w Izraelu.
*
I na koniec. Przyznaję - nie macie łatwo. Ze względu na przywiązanie (czy uwiązanie). Śledzę z poświęceniem wiadomości w waszych oglądowniach i dlatego namawiam, dlatego powtarzam: Jeżeli będziesz sięgała tylko do lewych mediów, sama będziesz winna bezradności w postrzeganiu rzeczywistości.
I to się, niestety, sprawdza.
Do „bulu”  :-)

Szkoda, bo przecie masz potencjał intelektualny do wykorzystania.  A póki dychamy, szansa istnieje.








Copyright © 2017. All Rights Reserved.