Publikacje członków OŁ KSD

Ks. dr Waldemar Kulbat- Pycha i pokora

Wbrew opiniom filozofów Oświecenia, człowiek nie jest z natury dobry, ale w swojej zranionej przez grzech pierworodny naturze jest skłonny do egoizmu i pychy. Pragnie wyniesienia siebie ponad innych, a nawet ponad samego Boga. Św. Tomasz Morus pisał: „Od zarania dziejów pycha była/ …/ matką wszystkich nieszczęść. Pycha jest tym piekielnym wężem, który niejako wślizguje się do serc śmiertelników, wstrzymując ich i odciągając od drogi wiodącej do lepszego życia”/Utopia/. Natomiast Błażej Pascal zauważa, że „pycha wraz z ciekawością i pożądliwością współtworzy przestrzeń wewnętrznej otchłani grzechu /Myśli, 736/. Genialny znawca ludzkiej natury pisze: „Znajomość Boga, bez znajomości własnej nędzy rodzi pychę. Natomiast znajomość własnej nędzy bez znajomości Boga rodzi rozpacz/75/. Od pychy, podobnie jak od innych grzechów, człowieka uratować może jedynie Chrystus. Wśród różnych rodzajów pychy istnieje pycha sprzyjająca nadużyciom wolności. Człowiek owładnięty pychą sam chce decydować co dobre a co złe. Np. chce decydować o początku i końcu ludzkiego życia/ aborcja, eutanazja, In vitro/. Pycha jest szczególnie aktualnym zagrożeniem dla współczesnych ludzi żyjących w cywilizacji gdzie wszystko sprowadza się do towaru i przedmiotów, gdzie panoszy się hedonizm – umiłowanie przyjemności i bezwstyd, gdzie społeczeństwa są podzielone przez różnorakie konflikty zrodzone z egoizmu i chciwości. Pycha wprowadza podziały, niszczy ludzką solidarność. Z pychą są także związane: próżność, chełpliwość, obłuda, narcyzm, snobizm, uleganie fałszywym opiniom. Natomiast pokora wiąże się z prawdą, która uznaje wielkość Boga: „Cóż masz, czego byś nie otrzymał? A jeśliś otrzymał, to czemu się chełpisz, tak jak byś nie otrzymał?”/ 1Kor 4,7/. Pokora jest podstawą wiary, otwiera człowieka na miłość Boga i ludzi.