Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Publikacje członków OŁ KSD

Krzysztof Nagrodzki-Nie wódź czy nie daj?...

Od bardzo dawna zastanawia mnie i wywołuje jakiś wewnętrzny dysonans sformułowanie „ i nie wódź nas na pokuszenie” w modlitwie „Ojcze nasz”.
Jakże dobry Ojciec miałby WODZIĆ?... Wszak to domena zupełnie innego „ojca” – ojca kłamstwa i wszelkiej nieprawości – Szatana.

Dlatego zastępuje ten fragment z przekonaniem, iż nie popełniam wykroczenia, sformułowaniem: „ i nie daj nas pokuszeniu”, bądź „chroń nas przed pokuszeniem”.
Mając nadzieje, że to nie jest niezgodne z ortodoksją...

Natomiast zupełnie nie przejmują się tymi problemami - ba! - wieloma innymi, o wiele ważniejszymi w skutkach ludzie „wolni”. Wolni od nie tylko religijnych, ale i cywilizacyjnie*, zdrowych standardów. Standardów cywilizacji łacińskiej, ale przecie nie tylko.  Wolni od myślenia o przyczynach i skutkach. Wolni od myślenia o sensie istnienia. Tym fundamentalnym sensie, któremu nauka religii daje szansę … Religii również w szkołach. Tutaj i teraz – w polskich szkołach. Chrześcijańskich, katolickich polskich szkołach. Dewastatorzy świadomi, czy jakby w pewnej „pomroczności jasnej”?...  

„Strajkujący” wobec Sensu, wobec używania intelektu oraz wolnej woli. Wolnej woli wolnego, rozumnego, świadomego swej ludzkiej misji człowieka. Bez pajacownia.

*

Zastanawia np. lansowanie „wolnej woli” w uleganiu popędom.

Popędy – w tym seksualny – to naturalny element naszego życia. Tak jak rozum, wola – oczywiście wolna, nie schorowana wola i nie zdewastowany rozum – kierują naszym pielgrzymką przez ten padół. Sensowną pielgrzymką.

Właśnie rozum, wiedza, wola, strzegą nas przed wieloma złymi uczynkami, które odruchowo moglibyśmy czynić ( a i nieraz, bywa, wszak jesteśmy grzeszni - czynimy).

Seks jest – jak wspomniałem – może być wspaniałą nagrodą w trudzie wydania i pielęgnowania życia. Może być jednym z pięknych kształtów miłości. Ale może być strasznym, wręcz demonicznym zwodzeniem, w kierunkach ciemnych „stron mocy”, które wiodą wciąż w dół, w dół, w dół… Byle jak, byle gdzie z byle kim…

Znane są i opisane przypadki, kiedy wola wolnego człowieka potrafi uwolnić go z tej drogi, ale są coraz natarczywiej lansowane obrazki znane, jako „inna opcja”.  Bezpieczna, radosna jakoby, alternatywna.

Chyba pisałem już o doświadczeniach z warszawskich czasów, kiedy na parkietach  „Stodoły” i „Hybryd” imponował maestrią całkiem sympatyczny facet, a którego prywatne homosexualne życie, mimo środowiskowych błyskotek i wydawało się sukcesów, poprowadziły do głębokiej depresji.

Zatem pamiętajmy. Sodomici to wciąż nasi bracia w człowieczeństwie. Osłabieni. Zwiedzeni. Zagubieni. Bywa - opętani. Ludzie jakby niepomni skutków swych czynów. Nie tylko tych historycznych, nie tylko tych wiecznych, ale i tych „tutejszych”, o których świadczą ci, którzy potrafili uwolnić się od tej zgubnej skłonności.

Zatem módlmy się w tej i każdej intencji dobrej drogi przez Życie: „Nie daj nas na pokuszenie”. „Nie daj nas pokusie”. Amen.

-----
* „Nasza cywilizacja, dążąc do bezkresowości w pożądania, zabiła kulturę, rozbudziła instynkty zoologiczne i zamiast skupić się i połączyć ludzkość, podzieliła je na sekcje wrogich obozów, hołdujących zasadom imperializmu, hedonizmu /…/  cywilizacja ilościowa, nie powodując nic poza konkurencją, doprowadzi do rozluźnienia i zbłąkania woli /…/ (ponieważ –kn) … cywilizacja wyraża się sumą postępu narodu lub ludzkości dla wspólnego wysiłku.

(Antoni Ferdynand Ossendowski – podróże przez życie, napisane przez Witolda Michałowskiego, Wydawnictwo Zyski i S-ka)


Copyright © 2017. All Rights Reserved.