Publikacje członków OŁ KSD

Krzysztof Nagrodzki-Noce i dni Warszawy 1944

" (...) Miasto walczyło długo/pomyliły się noce z dniami/dni były czarne od dymów/noce jasne od pożarów/i czerwone od krwi/Ojczyźnie ofiarowywaliśmy życie/nie mieliśmy już nic więcej/do dania/oprócz stu tysięcy krzyży(...)” – taki obraz zachowała na zawsze w pamięci młodziutka wonczas warszawianka – Halina Jarecka. Oraz tysiące innych.

Z obrazem płomieni ogarniających całe miasto - jak latarnia morska wyznaczające cel pilotom alianckim, z lotnisk włoskich próbującym nieść pomoc walczącej Warszawie - z morzem ruin systematycznie mordowanego miasta, z daniną życia i cierpień żołnierzy Podziemia i ludności cywilnej sięgających po wolność, przeszedł do pamięci potomnych, do historii nieogarnionego amnezją świata, szalony, bohaterski zryw opuszczonego we wrześniowej próbie roku 1939 przez Francję i Anglię, przez lata upodlanego w czas okupacji niemieckiej i sowieckiej, obraz dumnego kraju - Polski.

Po czasach zawłaszczanej pamięci, po latach wpuszczania w Kanał, trzeba było dopiero angielskiego historyka - Normana Daviesa i Amerykanina z CNN, aby przypomnieć światu:

- Że Polska to nie „nazistowskie obozy zagłady”, a AK to nie- "zapluty karzeł reakcji”-z sowieckiej propagandy-czyhający na Żydów, aby ich zgładzić.

- Że Warszawa to nie jeno tragiczny zryw garstki bojowców z Getta walczących o godną śmierć z niemiecką machiną.
 
- Że to nie spopielałe obrazy Wajdy, ochotnie obnoszone filmowo jako diament, tudzież wybiórcze brechty pewnych środowisk, są świadectwem prawdy.
 
- Że Polska nigdy nie kolaborowała z najeźdźcą, nie zaparła się sojuszy, że krwią podpisywała umowę o niepodległości. Później tak wiarołomnie przehandlowywaną  w Jałcie.

Nic to, że noce obłudy nie do końca jeszcze rozjaśnia powszechny świt prawdziwej wolności człowieczeństwa. Odżywa świadectwo ludzi, fakty martyrologii, heroizmu.
Polska się budzi.
Polska przeciera oczy.
Polska się uczy. Siebie.


Pierwsza publikacja: N. Myśl Polska nr 32-33 z 8-15 08 2004r.
Obecna z minimalnymi zmianami.

***

Obecna Warszawa - a właściwie jej obecne władze - walczy na zupełnie innym-rzec można-poziomie... W końcu szambo gdzieś kiedyś wybija. Nie pierwszy raz...
k
za: http://krzysztofnagrodzki.pl