Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Publikacje członków OŁ KSD

Krzysztof Nagrodzki-Majowe przebudzenia

Oczywiście-maj to piękno budzącej się i kwitnącej w nowej odsłonie życia przyrody.
Szczególnie, jeżeli zima rozczarowała nas niezorganizowanym chłodem i jakimiś erzacami, w miejsce porządnej bieli i skrzypiącego pod nogami śniegu-jak ongiś bywało.
Za to maj…
Nowa zieleń, nowe słońce, nowe wezwania czy wyzwania…
I majowe nabożeństwo!

Nabożeństwo, które ponownie-po latach warszawskiej (i nie tylko) amnezji-odkryłem… a właściwie przypomniałem sobie-bo to jest w genach-jak to ongiś bywało…

Bo dawno, dawno temu-to był oczywisty obowiązek, podejmowany jako czynność naturalna-jak inne-iż w maju idzie się do świątyni, bądź pod kapliczkę na „Majówkę”; tak jak w październiku do kościoła na „Różaniec”.

***

W Kamieniu Pomorskim -lat temu ileś- rekonwalescentowałem się po konkretnej dolegliwości.
I tam odkryłem piękną katedrę.
Wszedłem.
Akurat trwało nabożeństwo majowe….

Czy to siła miejsca, czy siła… czasu… ale wszystko wróciło-w potężnym, radosnym odzyskaniu pamięci; katolickiej pamięci…

Przypomniałem sobie owe dawne zgromadzenia- przeważnie niewiast i dzieci-przy przydrożnych krzyżach i kapliczkach rozmodlone i rozśpiewane… majowo…

Tak, to te nasze polskie „genetyczne” uwarunkowania.
Dobre uwarunkowania.
Strzeżmy je, aby nie zagubić, nie wytracić, nie wyprzedać na targowiskach "postępu" w stałej, nieuniknionej drodze-stąd do Wieczności.
Amen!

Copyright © 2017. All Rights Reserved.