Publikacje członków OŁ KSD

Jadwiga Kamińska-Łódź: Pamiętamy o bohaterach

Na fasadzie gmachu Sądu Okręgowego w Łodzi (Plac Dąbrowskiego 5) odsłonięto tablicę upamiętniającą Stanisława Sojczyńskiego „Warszyca” - organizatora i pierwszego dowódcy Konspiracyjnego Wojska Polskiego. Zbrodnia sądowa, która miała miejsce w tym budynku była efektem orzeczenia Sądu Wojskowego. Sądu Wojskowego już dzisiaj nie ma i nie miał w tym miejscu swojej siedziby.

- To nie Sąd Okręgowy w Łodzi jest spadkobiercą tego haniebnego wyroku, ale Sąd Wojskowy, który nie miał wówczas tak dużej sali, aby pomieścić oskarżonych oraz publiczność biorącą udział w procesie – powiedział dr Michał Błoński prezes Sądu Okręgowego w Łodzi. - Kiedy pandemia się skończy, zapraszam do zwiedzania sądu. Chętnie pokażemy salę (obecnie sala nr 1 na pierwszym piętrze), w której zapadło to orzeczenie – dodał pan prezes.

List okolicznościowy od Prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego odczytał wicewojewoda łódzki Piotr Cieplucha. - Składamy dziś hołd żołnierzowi o nieposzlakowanej opinii i kryształowej biografii. Stanisław Sojczyński pseudonim Warszyc był postrzegany jako jeden z najbardziej ideowych przedstawicieli żołnierzy wyklętych. Za swoją wierność oddał życie. Pamięć o nim, jego niezwykłej drodze i życiowych ideałach, jest w nas obecna do dzisiaj. Będziemy przekazywać ją przyszłym pokoleniom.

Andrzej Janecki z Urzędu Miasta Łodzi odczytał list prezydent Hanny Zdanowskiej - Dla „Warszyca” celem było przeciwdziałanie terrorowi władz, walka z bezprawiem i prześladowaniami. Doświadczył poniewierki, cierpienia i śmierci, wszystko dla dobra Polski i zasad, którymi się kierował.

Tablicę poświęcił i poprowadził modlitwę za poległych, pomordowanych i zmarłych żołnierzy Konspiracyjnego Wojska Polskiego ks. kapelan por. Józef Łągwa.

 O Stanisławie Sojczyńskim powinniśmy pamiętać i uczyć się od niego szacunku do Ojczyzny. Ten zwykły nauczyciel szkoły powszechnej nie tylko był przywiązany do tradycji narodu polskiego, ale i szacunku do państwa polskiego. Był lojalnym obywatelem Drugiej Rzeczpospolitej. - Warto pamiętać, że był przeciwnikiem obozu sanacyjnego. Miał także świadomość, że nowa Polska, o którą on walczył jako żołnierz, musi być państwem demokratycznym i sprawiedliwym. Komunizm tego nie gwarantował. Był wielkim patriotą, wielkim oficerem, był człowiekiem, który mówił prawdę, pisał prawdę i za tę prawdę zginął – powiedział dr hab. Dariusz Rogut dyr Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Łodzi.

Wyrok śmierci na kapitanie Sojczyńskim i pięciu jego żołnierzach, wykonano 19 lutego 75 lat temu na terenie byłego poligonu na Brusie. Miejsca pochówku bohaterów do dziś pozostają nieznane.


Publ:lodz.niedziela.pl

 

Foto: Marek Kamiński