Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Publikacje członków OŁ KSD

Janusz Janyst - Pytania bystrego narratora

Jednym z najciekawszych łódzkich satyryków jest Tomasz Bieszczad, znany czytelnikom m.in. z kolumny Lepszy wszechświat, redagowanej w latach 1990-2008 wspólnie z Januszem Wiśniochem najpierw w „Dzienniku Łódzkim” a potem w „Expressie Ilustrowanym”. Bieszczad, z wykształcenia filolog polski, to także dziennikarz (jego felieton co miesiąc ukazuje się w „Piotrkowskiej 104”), członek Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy i Rady Etyki Mediów. Działa jako konferansjer, aktor, animator kultury. Pełni funkcję dyrektora Akademickiego Ośrodka Inicjatyw Artystycznych, gdzie realizuje przedsięwzięcia związane z różnymi dziedzinami sztuki. Nie tak dawno przygotował tam autorską inscenizację Niesamowitej historii wuja Heino, czyli opartego na własnym scenariuszu (według fragmentu powieści Budowniczy ruin Rosendorfera) monodramu, w którym z powodzeniem wystąpił.

Nakładem Studia „Plener” wydana została właśnie antologia poezji satyrycznej Tomasza Bieszczada pt. Naiwny narrator (wierszyki pozbierane z lat 1990 – 2010). Jest to wybór ponad dziewięćdziesięciu, publikowanych wcześniej w prasie, utworów własnych, oraz kilku tłumaczeń wierszy współczesnego barda rosyjskiego Igora Irtieniewa oraz wokalisty Animalsów (młodzież powinna się w tym wypadku doinformować u dziadków), Alana Price’a.

Kokieteryjny, niewątpliwie, tytuł tomiku zainspirowany został poglądami na literaturę niesłusznie chyba niedocenianego myśliciela epoki ponowoczesnej, Rolanda Karpinsky’ego: Naiwny narrator – brzmi cytat umieszczony w przedmowie - zmuszony jest do stawiania pytań, na które sam nie zna wyczerpujących odpowiedzi. Ale to wcale nie znaczy, że ich nie znajdzie Czytelnik.

Książka podzielona została na „rozdziały”. W Szkole przetrwania znalazł się m.in. wiersz Szambo (Popatrzcie na autoryteta/ Po wierzchu moralny, bestyja/ Lecz gdy go poskrobać żyletą/ też „rzadkie od spodu przebija”). W Czterech porach roku można przeczytać np. o rozbieraniu choinki, postmodernistycznej pisance i …psich odchodach wyłaniających się wiosną spod śniegu. Łagodna historiozofia przynosi rozważania na temat kolejnych Rzeczpospolitych, wiary w różne idee, Rejtana, demokracji (Dziś wszystko załatwia nam urna/ A ona ma zawsze rację/ Choć czasem wychodzisz na durnia/ Wychwalać masz demokrację) oraz historii (Często się historia/ lubi toczyć kołem/ Zwłaszcza, gdy się zacznie/ pod okrągłym stołem). W Trochę innych bajkach pomieszczone zostały alegoryczne wiersze o krowie zmieniającej poglądy, marchewce i bacie, entomologii praktycznej a także ciasteczkach (bajki są dla grzecznych dzieci/ a dla złych jest ciasto). W Tatromanii pojawiają się reminiscencje z gór, w Recyklingu kulturalnym parafrazy Galla Anonima, Krasickiego. Mickiewicza, Jachowicza, Tuwima. Niektóre utwory napisane zostały jako teksty do piosenek z muzyką Tomasza Walczaka i Zbigniewa Zabłotnego – miłośnicy kabaretu pamiętają je z występów Korporacji „Acetabulum”.

Niezależnie od swych satyrycznych walorów Naiwny narrator – będący w istocie, jak można się dość szybko zorientować, „narratorem bystrym” - nie pozwala czytelnikowi znudzić się ani tematyką, dotyczącą różnych sfer współczesności komentowanej nierzadko poprzez odwoływanie się do historii i szeroko rozumianej kultury, ani też poetyckim kształtem utworów (gatunki są zróżnicowane - od fraszki po balladę). Zmienność tematycznych wątków i konwencji formalnych, wraz ze stanowiącymi niezawodne ingrediencje inteligencją oraz erudycją autora, dają w sumie rezultat myślowy i artystyczny rangi nie byle jakiej. Zaś wyłaniające się w trakcie lektury pytania, faktycznie, nikogo nie mogą pozostawić obojętnym.

***
Po sześciu latach wytężonej, trudnej dobrej pracy Tomasz Bieszczad musiał ustąpić miejsca w AOIA - nowa ekipa, nowe potrzeby. Normalka. Niestety.
A jego felietonów w "Piotrkowskiej 104" również już nie spotkamy, ponieważ nowe władze miasta miesięcznik zlikwidowały.

(jjkn)

Copyright © 2017. All Rights Reserved.