Publikacje członków OŁ KSD

Ks. dr Waldemar Kulbat - Tajemnica Jezusa

Z niedawnej rozmowy z mężczyzną w średnim wieku: „Kiedy sięgnę pamięcią wstecz do lat dzieciństwa i młodości nie przypominam sobie bym odczuwał jakąś miłość do Jezusa. Wszystko toczyło się bez głębszych wzruszeń. Modlitwy stanowiły jedynie codzienny rytuał. Pamiętam długie nabożeństwa i nudne kazania w kościele. Ale teraz widzę wszystko inaczej. Kłopoty rodzinne, finansowe, obawa przed utratą pracy, niezrozumienie przez najbliższych sprawia, że człowiek szuka jakiegoś wsparcia i otuchy. Stałem się bardziej religijny bo widzę wiele zagrożeń i wiem, że tylko Bóg może mi pomóc. Msza św., modlitwa, sakramenty św. to wielkie źródło wewnętrznej siły”. Ta rozmowa przychodzi mi na myśl, kiedy rozważam historię triumfalnego wjazdu Pana Jezusa do Jerozolimy. Wolą Boga było, by Jezus kilka dni przed swoją Męką i ukrzyżowaniem został uhonorowany. Kiedy zgodnie ze słowami proroctwa wjeżdżał przez Złotą Bramę do Jerozolimy, ludzka rzesza wołała: „Hosanna Synowi Dawidowemu. Błogosławiony, który przybywa w Imię Pańskie”. Te słowa powtarza liturgia Kościoła poprzez wieki. Nie wszyscy witający Jezusa byli zapewne nawróconymi. Byli tam na pewno „bojący się Boga”, poganie, a może niewierzący, których zaciekawiła dobra nowina. Ale w blasku tej chwały Jezus nie zatraca ani na chwilę świadomości  przeznaczenia, które go czeka. Dzień, który się rozpoczął  triumfalnym porankiem, zakończy się cierpieniem duszy w Ogrodzie Oliwnym. Jezus wypowiada tam słowa: „Teraz dusza moja doznała lęku i cóż mam powiedzieć? Ojcze wybaw Mnie od tej godziny. Nie, właśnie dlatego przyszedłem na tę godzinę”/J 12,27/. Nie tylko w chwilach największej próby, nie tylko w sytuacji załamania, ale także pośród normalnego życia starajmy się przybliżyć do Jezusa. Poznawać jego i jego ewangelię. Pokochać Go i zaprosić do swojego życia.