Publikacje członków OŁ KSD

Ks. dr Waldemar Kulbat - Drzewo życia

Na skutek choroby nowotworowej umiera młody człowiek. Jego odejście staje się ważnym wydarzeniem w życiu wspólnoty. W pogrzebie uczestniczy także  wielu młodych. Jak zwykle w takich sytuacjach duchowny prowadzący ceremonię pociesza zebranych słowami wiary. Okazuje się, że tylko w liturgii Kościoła można znaleźć odpowiednie słowa i symbole, że tylko wiara przynosi właściwe rytuały, ukojenie i pokój. Ludzie wierzący w chwili próby szukają pociechy w Słowie Bożym. Księga Hioba, Ewangelia ukazująca ofiarę Chrystusa to właściwy adres. A jednak dzisiaj nie każdy sięga po Pismo św. Dobrze, że istnieje jeszcze inna możliwość.

Ostatnio na ekranach kin jest wyświetlany film Malicka „Drzewo życia”. O ile w poprzednich filmach Malick ukazywał mroki duszy współczesnego człowieka, odkupienia winy i kary, pytał o sens ludzkiej egzystencji, teraz ukazuje związek życia ludzkiego z Bogiem. Mówi o tym, co w życiu najważniejsze. O miłości, dzieciństwie, szczęściu, rozpaczy, śmierci. Film Malicka zaczyna się od cytatu z Księgi Hioba, która jest odpowiedzią na najstraszniejsze i zarazem najpiękniejsze pytania chrześcijaństwa: Dlaczego ja? Dlaczego to mnie dotknął dramat? Dlaczego niewinne dzieci cierpią a złoczyńcy cieszą się pozornym szczęściem? Czy należy ufać Bogu i oddawać Mu cześć? Pytania o sens życia zadaje każdy z nas. Malick w swoim arcydziele przedstawia nam sens chrześcijańskiego odkupienia, cierpienia oraz poświęcenia się dla najbliższych. Dla wielu widzów film ten staje się bardziej doświadczeniem religijnym niż narracją kinową.  Współcześnie gdy wielu urzeka pokusa „pożądliwości oczu, ciała i pychy żywota”, pokusa konsumpcji,  hedonizmu, odrzucenia transcendencji, film Malicka przypomina, że nie jesteśmy jedynie przypadkowym zlepkiem komórek, które pojawiły się na tym świecie bez żadnego celu.