Publikacje członków OŁ KSD

Ks. Waldemar Kulbat - Sierpniowe niebo

W okresie wakacyjnym oglądamy powtórki filmowej klasyki. Wśród filmów wyróżniają się filmy w rodzaju „Armagedonu” czy „Obcych” ukazujące nieznane zagrożenia. Nowe pokolenia widzów oglądają te produkcje, które z jednej strony są zwierciadłem upiornych  ludzkich lęków z drugiej zaś niosą nadmiernie optymistyczne przesłanie o potędze ludzkiego rozumu.

W letnie noce, kiedy jesteśmy z dala od  świateł wielkich miast, mamy więcej możliwości spoglądania na rozgwieżdżone niebo i jego tajemnice. Co mówi nam ta tajemnicza otchłań? Z jednej strony możemy znaleźć czynniki, które nas ochraniają od niebezpieczeństw. Otaczająca Ziemię atmosfera, a zwłaszcza warstwa ozonu to jakby pancerz  chroniący nas przed zabójczym promieniowaniem kosmicznym. Warstwa ta jednak nad  pewnymi rejonami słabnie lub prawie zanika. Do pewnego stopnia atmosfera i pole magnetyczne wokół Ziemi chronią nas przed zagrożeniem, którym są nadlatujące z przestrzeni międzyplanetarnej asteroidy. W ostatnim czasie można się było dowiedzieć o przelatujących w pobliżu Ziemi asteroidach, które w wypadku zderzenia Ziemią mogłyby spowodować ogromną katastrofę. Informowano też o „wyskokach” naszej gwiazdy –Słońca, które co jedenaście lat przechodzi fazę bardziej intensywnej aktywności. Wyrzucona z ogromną szybkością w kierunku naszej planety plazma może zakłócić lub zniszczyć wiele urządzeń elektronicznych a nawet linie przesyłowe i elektrownie na Ziemi.

Czy filmowe utopie i sagi o bohaterskich ratownikach mogą nam zapewnić poczucie bezpieczeństwa i wewnętrzny spokój. Czy są zdolne przezwyciężyć poczucie przygodności i kruchości istnienia? „Wznoszę me oczy ku górom: skąd nadejdzie mi pomoc? Pomoc mi przyjdzie od Pana, co stworzył niebo i ziemię/…Pan cię uchroni od zła wszelkiego: czuwa nad twoim życiem”/Ps 121,1-2; 7/.