Publikacje członków OŁ KSD
Tomasz Bieszczad - Wasze matki, wasi ojcowie…
Trzydzieści wtedy miałem lat.
Dziś mam sto. Lecz bym się nie wahał,
Gdybym miał znowu w ręku bat.
Niezły był wtedy ze mnie łobuz:
Do komór sam spuszczałem gaz…
Mój Boże, Dachau: polski obóz!
Jest co wspominać, piękny czas…
Niemców przez komin w niebo słałem,
Potem widłami stosy zwłok
Do dołu z wapnem przerzucałem…
To był naprawdę dobry rok.
Znęcałem się nad Szwabem, Żydem.
I cieszył się mój szef z AK:
- Arbeit macht Frei? Bist du zufiereden?
A potem czytał mi „Mein Kampf”…
Zapyta ktoś, czemu się śmiałem,
Gdy tak przede mną Niemiec drżał?
Bo z mlekiem matki gen wyssałem.
A ojciec mocny głos mi dał.
Dziś… Wasze matki i ojcowie
Chcą w mauzoleach smacznie spać,
Więc ja, jak klaun, stojąc na głowie,
Mam ciągle swoją rolę grać...?
Lipiec, 2013
obozy zagłady i obozy koncentracyjne
("klikniecie" na obraz powiększa)