Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Publikacje członków OŁ KSD

Prof. Gerstenkorn: Kanon polityki polskiej - ale jaki ?

Kanon polityki polskiej  -  ale jaki ? 

      Wobec pojawiających się lawinowo trudnych spraw dla Polski staje się konieczne pilne rozważenie szukania takich rozwiązań, które pozwolą w miarę optymalnie pokonać trudności przed jakimi stoimy.

      W środowiskach patriotycznych (nie lubię używać terminu prawicowych, bo jest on niejednoznaczny i budzi u niektórych złe skojarzenia) narasta przekonanie, że jest najwyższy czas, by zastanowić się nad propozycjami kanonu bieżącej polityki polskiej, tj. pewnego wzorca, modelu, którego jako przyjętej normy należałoby w najbliższej przyszłości się trzymać.

      W patriotycznej publicystyce pojawiają się coraz częściej głosy dla ustanowienia wspólnej narodowej politycznej reprezentacji, która byłaby zdolna w obecnej chwili przeciwdziałać kroczącym dla Polski zagrożeniom i wziąć w swe ręce ster rządów.

      Środowiska narodowe, patriotyczne, są w Polsce rozproszone, a ze względu na wysoce niedemokratyczną ordynację wyborczą oraz brak szerszego dostępu do mediów nie mają odpowiedniej siły oddziaływania na społeczeństwo poddane praniu mózgów przez ośrodki nie mające nic wspólnego z polską racją stanu.

       W tej sytuacji jedynym bieżącym rozwiązaniem jest zjednoczenie wszystkich narodowych, patriotycznych sił w jeden organizm polityczny, który w najbliższych wyborach narodowych lub unijnych byłby w stanie dać godną naszego narodu reprezentację.

       Poszczególne ośrodki polityczne mają bardzo ambitnych, zdolnych i gotowych służyć społeczeństwu przedstawicieli, ale ze względu na pewne, nieistotne moim zdaniem, różnice ideowe, nie wykazują tendencji do wspólnych rozmów i wspólnego działania.

       Bardzo szybkie porozumienie się w celu wspólnego działania wyborczego i ustalenia zasadniczej linii polityki wewnętrznej, zewnętrznej i gospodarczej jest warunkiem sine qua non pomyślnego działania, rozwoju i skuteczności polskiego środowiska patriotycznego. Jest to obowiązek przede wszystkim  moralny, który należy spełnić przed Bogiem, narodem i historią, tj. także obowiązek wobec naszych dzieci i wnuków, których czeka niestety bardzo zły los w przypadku popełnienia tego poważnego grzechu zaniedbania.

       Spotkanie środowisk patriotycznych powinno się odbyć od zaraz, na przykład w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu, jeśli Szkoła wyrazi na to zgodę, lub w innym zaproponowanym miejscu. Dla uniknięcia niepotrzebnych sporów byłoby celowe dobieranie kandydatów na parlamentarzystów w pierwszej linii spośród osób niepartyjnych, a znanych ze swego autorytetu, dużej wiedzy i postawy moralnej.

       Konieczność wspólnego działania jest powszechnie widoczna i zauważana w publicystyce. Na przykład w czasopiśmie „Myśl Polska” (nr 49/1712  z 7 grudnia 2008 r.) Daniel Pawłowiec w artykule pt. „Rząd PO-PSL jest już przeszłością” (s. 12, kolumna 3) tak pisze: „Tylko bowiem narodowa reprezentacja w Sejmie, Senacie i Parlamencie Europejskim jest w stanie hamować, a nawet przeciwdziałać szkodliwym dla polskiej suwerenności i gospodarki działaniom. Teraz jest ten czas, by tworzyć siłę na wybory (podkr. moje). Rząd PO-PSL jest już przeszłością, już dziś należy myśleć o tym co będzie za dwa lata.”

       Oczywiście podstawą porozumienia muszą być jakieś wyjściowe zasady niekwestionowane przez żadną ze stron. Sądzę, że taką podstawę stanowią dwa powszechnie uznawane przez środowiska narodowe poglądy: suwerenność Państwa i ochrona życia każdej istoty ludzkiej od poczęcia do naturalnej śmierci. Tym samym te partie, a przede wszystkim ci politycy, którzy w głosowaniach lub w swych publicznych wypowiedziach kwestionowali lub byli przeciwni tym zasadniczym normom moralnym i narodowym nie mogą w żadnym wypadku być brani pod uwagę do składu rozważanego gremium. Doświadczenie uczy, że są to osoby ogromnie koniunkturalne i dla własnych korzyści gotowe są dostosować się do sprzyjających okoliczności. Trudno oczekiwać ideowego wsparcia, na przykład od parlamentarzysty, który dobrze się czuje i w odpowiedniej chwili reprezentuje linię polityczną w ZChN, potem jest w Samoobronie, a następnie w PiS-ie. Zresztą charakterystyczna jest wypowiedź takiego posła przytoczona w „Myśli Polskiej” (nr 49/1712 z 7,12.08, s. 16) przez Macieja Eckardta, a dotycząca Traktatu Lizbońskiego: „Wejście w życie traktatu nie rozstrzyga się w Polsce, ale odłożenie ratyfikacji na po wyborach pozwoliłoby na uzyskanie przez PiS poparcia także tych wyborców, którzy mają sceptyczny stosunek do integracji („Próżnia po Pis-ie ?”).

       Sądzę, że istotne dla rozpropagowania idei wspólnego działania w centrum zainteresowania stron będą na przykład ważne społecznie problemy:

  • Powołanie instytucji kontrolującej przekształcenia gospodarcze (obecne i dawne), nadużycia i korupcję, na wzór przedwojennej Prokuratorii Generalnej.
  • Zbudowanie silnej polskiej klasy właścicieli, respektującej katolicką naukę społeczną, a przysparzającą społeczeństwu dobrobyt.
  • Opieka nad rodzinami wielodzietnymi i w ogóle nad polską matką oraz dbałość o rozwój demograficzny narodu.
  • Odzyskanie (na ile to tylko możliwe) majątku narodowego oddanego bezzasadnie w obce ręce (banki, przemysł, handel).
  • Ustabilizowanie i umoralnienie sytuacji w szkolnictwie każdego stopnia i typu. Obecny stan rzeczy grozi zupełną utratą pozytywnego wpływu na młodzież, a status nauczyciela, czy nawet profesora wyższej uczelni jest kompromitujący. Należy zadbać o podniesienie poziomu nauczania, tak aby wydawane świadectwa, stopnie i dyplomy rzeczywiście świadczyły o posiadaniu odpowiedniej wiedzy.
  • W doradztwie gospodarczym, naukowym i politycznym należy korzystać przede wszystkim z doświadczenia polskich uczonych i praktyków, którzy powinni mieć stworzone należyte warunki pracy.
  • Polska polityka energetyczna powinna uwzględniać naturalne zasoby kraju oraz dbać o długofalowe jego bezpieczeństwo.
  • Należy zadbać o szerokie poparcie społeczne w realizacji wytyczonych celów. Decyzje władz powinny być zrozumiałe dla narodu; jeśli cele będą zbyt ambitne i nierealne, to spotkają się ze sprzeciwem społeczeństwa.
  • Obciążenia obywateli, np. podatkami, powinny być sprawiedliwe i uwzględniać aktualne ich możliwości.
  • Zadbać o maksymalną obronność Państwa. Armia zawodowa może stanowić jej podstawę, ale trzon musi stanowić wyszkolony cały naród.
  • Ukrócić tworzenie się oligarchii nieuczciwych nowobogackich, powstałej obecnie kosztem ubóstwa większości ciężko pracujących obywateli.
  • Zaprzestanie wyprzedaży majątku narodowego i wywozu zysku za granicę, uzyskanego w kraju przez firmy głównie zagraniczne (zwykle mało lub wcale nie opodatkowane).
  • Zaprowadzenie ładu prawno-ekonomicznego w Państwie przez zmianę konstytucji i wielu dotychczasowych aktów prawnych. Uregulowanie zasad i składu Trybunału Konstytucyjnego; sądy polskie nie mogą działać na niekorzyść polskich obywateli.
  • Stanowiska administracyjne i państwowe muszą sprawować osoby kompetentne, uczciwe i wyznające zasady moralne. Obecnie jest tak, że obywatel nic albo prawie nic nie wie o prawdziwej przeszłości, poglądach, wykształceniu i zasadach moralnych wyznaczonego na stanowisko urzędnika lub posła.
  • Należy zadbać o wychowanie patriotyczne całego społeczeństwa. Tylko wówczas można liczyć na wykorzystanie energii Narodu dla jego rozwoju i wielkości Państwa.
  • Należy zrewidować dotychczasową niepewną i budzącą dużo zastrzeżeń politykę emerytalną. Pieniądze składane przez młodych ludzi mogą stać się w przyszłości mało wartościowym wkładem, a zysk może być przejęty przez nieodpowiednie osoby lub instytucje.
  • Z uwagi na przejścia wojenne i powojenne zubożenie stan zdrowia Polaków jest zły, więc opieka zdrowotna medyczna i stomatologiczna na dobrym poziomie powinna być dostępna dla każdego obywatela bez względu na jego stan zamożności.
  • Media wszelkiego rodzaju stanowiące dużą siłę oddziaływania społecznego  powinny znaleźć się w polskich patriotycznych lub katolickich rękach.
  • Powinny zajść duże zmiany w dotychczasowej polityce kultury. Literatura, film, teatr dramatyczny i muzyczny mają za zadanie szerzyć wartości nam Polakom drogie, mieszczące się w tradycyjnej kulturze polskiej; promowanie obcych nam zwyczajów, mentalności i niemoralnych postaw należy uznać jako infiltrację niszczących nasz byt narodowy zasad.
  • Rolnictwo stanowiące tradycyjnie trzon naszej gospodarki należy objąć szczególną troską i ochroną. Rodzinne gospodarstwa rolne powinny być preferowane, a spółdzielczość wszelkiego rodzaju propagowana. Rolnicy polscy zasługują na odpowiednio patriotyczne, swoje przedstawicielstwo polityczne, a nie polskie tylko z nazwy.
  • Polityka zagraniczna powinna kierować się przede wszystkim polskim interesem narodowym, a nie usłużnością wobec pozornie przyjacielskich partnerów. Działania strony polskiej niech uwzględniają zasadę wzajemności, dotychczas zupełnie pomijaną.
  • Potrzeba żarliwej modlitwy do Ducha Świętego, aby obdarzył nasz naród swoimi siedmioma darami: mądrością, rozumem, radą, męstwem, umiejętnością i bojaźnią Bożą i dał siłę swojemu ludowi na dźwignięcie się z marazmu i do wychowania nowego, nieskażonego pokolenia ku chwale Boga i Ojczyzny.

     Tadeusz Gerstenkorn

 

Copyright © 2017. All Rights Reserved.