Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Publikacje członków OŁ KSD

Janusz Janyst - Bez parafiańszczyzny?

Niejednokrotnie miałem już okazję pisać o organizowanym przez duszpasterza środowisk twórczych, ks. Waldemara Sondkę, Festiwalu Kultury Chrześcijańskiej. Zazwyczaj z uznaniem dla oferty programowej, poziomu artystycznego i organizacji. Ściśle biorąc, trzymałem się zasady, by o zdarzających się niekiedy koncertach czy spektaklach teatralnych mniej udanych raczej nie wspominać (skądinąd gdy jeden z takich spektakli został kiedyś przez mojego kolegę po piórze skrytykowany na łamach „Aspektu Polskiego”, spowodowało to, łagodnie mówiąc, zdystansowanie się księdza dyrektora od naszego miesięcznika). Rzeczony Festiwal zawsze był zresztą mocno reklamowany nie tylko przez prasę katolicką, która z natury rzeczy promuje kościelne inicjatywy kulturalne, ale - w przeciwieństwie do różnych innych imprez organizowanych przez łódzkie parafie – również przez prasę liberalną (w tym polskojęzyczną). A to już z powodu prounijnej orientacji Europejskiego Centrum Kultury Logos, firmującego Festiwal Kultury Chrześcijańskiej.
Jednak tym sezonie, nawet gdybym chciał, nie mógłbym o tym przedsięwzięciu napisać wyłącznie dobrze. Nie dlatego, iżbym zamierzał deprecjonować trzynastą edycję imprezy, w której na pewno nie brakowało rzeczy naprawdę godnych uwagi, ale jedynie z tego powodu, że byłem jedynie na dwóch w sumie przedstawieniach, tych przewidzianych przez organizatorów w Teatrze Powszechnym. Nie przypadły mi zaś one specjalnie do gustu.
Przedstawieniem pierwszym był Osobisty Jezus Przemysława Wojcieszka (w jego też reżyserii) przywieziony przez Teatr Modrzejewskiej w Legnicy. Tytuł mylący – to niczym niewyróżniająca się opowiastka o perypetiach rodzinnych i finansowych zwolnionego z więzienia mężczyzny. Religijne odniesienia - prawie żadne. Może i nie najgorsza okazała się gra aktorska, skąd natomiast spektakl ten wziął się w Festiwalu Kultury Chrześcijańskiej, biorąc pod uwagę duże nagromadzenie wulgaryzmów, rynsztokowy wprost język, który traktowany miał być jako kryterium realizmu? Na to pytanie nie znalazłem odpowiedzi.
Obejrzałem także Avatar, mimodram Teatru Formy - Sceny Pantomimy z Wrocławia, przygotowany (także w sensie wykonawczym) przez Józefa Markockiego i Jana Kochanowskiego. Temat przedstawienia dotyczący wcielenia się boskiej natury w ciało ludzkie (?) zdecydowanie bardziej wynikał z wydrukowanego omówienia, aniżeli z tego, co działo się na scenie. Poziom warsztatowy mimów nawet się nie umywał do dobrze przeze mnie zapamiętanych, prezentowanych w Łodzi jeszcze za komuny (co za paradoks) przedstawień zespołu Henryka Tomaszewskiego. Ale chodzi jeszcze o coś innego. Nie lubię oglądać na scenie gołych mężczyzn. W tym wypadku (prawie gołych) oglądać musiałem i to przez cały spektakl.
W elegancko wydanej książeczce programowej przeczytałem, że środowisko Logosu pragnie „dawać łodzianom możliwość kontaktu ze sztuką pozbawioną parafiańszczyzny”. Nie ukrywam, że po tych dwóch festiwalowych wieczorach trochę do owej „parafiańszczyzny” zatęskniłem.

Janusz Janyst

Aspekt Polski nr 146/2009

Copyright © 2017. All Rights Reserved.