Publikacje członków OŁ KSD
Krzysztof Nagrodzki- Mechanika gruntu. Z listów do przyjaciół. I znajomych
Kolego, pogadajmy jak inżynier z inżynierem!
- Inżynierowie od budownictwa.
Wiem, że Ty wiesz, iż podstawą stabilności jakiejkolwiek budowli jest mocny, właściwie policzony i wykonany dobry fundament.
Na stabilnym, bądź ustabilizowanym gruncie.
To chyba pamiętamy jak tabliczkę mnożenia.
I żadna przypadłość starcza tego nie zatrze, prawda?
- Zatem wyjaśnij mi –proszę- skąd w lewiźnie (lewiźnie mentalnej) taka amnezja cywilizacyjna?
Jadwiga Kamińska - Święto Pszczoły
Już po raz dziewiąty do świątyni pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Łodzi przybyli pszczelarze z województwa łódzkiego, aby uczestniczyć w Święcie Pszczoły. Spotkanie rozpoczęło się w dolnym kościele, gdzie przybyli goście wysłuchali wykładu mgr Dariusza Rudy „Wykorzystanie produktów pszczelarskich dla wzmocnienia odporności organizmu w zagrożeniu koronawirusem” oraz mgr Marka Podlewskiego „Wybrane elementy rotacyjnej gospodarki pasiecznej i ich wpływ na zdrowotność pszczół – główne przyczyny słabnięcia rodzin pszczelich”.
Krzysztof Nagrodzki-Są przecież miejsca spokój czyniące
Jeżeli potrafisz odnaleźć je w tej zwykłej drodze - swojej i tysięcy ludzi i pokoleń - drodze przez... życie.
Przez dni, miesiące, lata, dziesięciolecia teraźniejszości, kiedy coraz więcej przeszłości i przyszłości.
A nawet Przyszłości...
Krzysztof Nagrodzki-Walka karnawału z postem
W wyobraźni wielu wielbicieli przeróżnych odmian materializmu wiara w naturalny porządek rzeczy, w transcendentną Praprzyczynę, w Boga, a już szczególnie w wydaniu chrześcijańskiego katolicyzmu, to ciemności niewiedzy, ponurość doktryn i odmęty straszliwych nakazów i zakazów, z których należy ratować wszelkimi sposobami - nawet pod przymusem - ogarniany nimi lud.
Krzysztof Nagrodzki-Ballada esencjonalna o pępku świata
Moi drodzy panowie!
Wciąż uczeni mężowie
szkiełkiem okiem i cyrklem i bez
zgłębić chcą niestrudzenie
gdzie też leży sumienie
co to światu potrzebne
a każdemu z nas też
Krzysztof Nagrodzki-Radio Maryja a sprawa Polska. Z listów do przyjaciół. I znajomych
Kolego, doceniam ten stan pewnego uspokojenia emocjonalnego lewej strony (nie mówię o organicznych wzmożeniach pewnej lewizny, syconych wciąż przez bezlitosnego sponsora...z piekła rodem).
Nie wiem, czy to tylko „mądrość etapu”, czy autentyczne przemyślenia sensu dobrej drogi?...
Krzysztof Nagrodzki-Poranni, lekkostopi. Z listów do przyjaciół i znajomych
Tak Kolego-poranni i lekkostopi.
Tak było.
Nawet jeżeli pamięć już nieco siada. Albo jest wybiórcza. Zresztą to sprawy raczej indywidualne…
Biegliśmy miesiącami i latami za marzeniami, za wyobrażeniami i za możliwymi ich wypełnieniami.
I za niemożliwymi…
Tak było.
Krzysztof Nagrodzki-Homo sapiens. Gatunek chroniony. Z listów do przyjaciół. I znajomych
A właściwie-gatunek, który powinien podlegać ustawowej ochronie. Jako zanikający. Zanikający na pewnych obszarach postępu. Lewego postępu. I ciekawe, że ów "postęp" zawżdy prowadził na manowce intelektualne. Na manowce człowieczeństwa. Na manowce duchowe.
Jan Gać-Przez Anatolię (odc. VIII)
W granicach dzisiejszej Turcji, stanowiącej przed wiekami obszar najważniejszej obok Grecji prowincji Cesarstwa Bizantyńskiego, znajduje się przeogromna liczba ważnych dla chrześcijaństwa obiektów.
Jan Gać-Bajeczny świat Kapadocjii (odc. VII)
Po zwiedzeniu starożytnych wspaniałości, bliskich sercu i Pawła Apostoła, który wystosował List do Kolosan, i Jana Ewangelisty w aluzjach pism kierowanych do siedmiu Kościołów Azji, wsiadłem w Pamukkale do autobusu z czerwoną tabliczką: Göreme. A zatem biorę kurs na Kapadocję! Przywarłem do okna na wiele godzin. Jechaliśmy za dnia. Otworzył się przede mną bezkres azjatyckiego kontynentu.
Krzysztof Nagrodzki-Watykańskie zadziwienia…
Być może wynika to ze zgrzybiałego wieku i swoistego zwapnienia kręgosłupa, aleć nie potrafię się nagiąć i przyzwyczaić się do owego skłonu we Franciszkowym pozdrowieniu: „Dobrego apetytu”, w miejsce - „Laudetur Jesus Christus” - „Pochwalony Jezus Chrystus” - podczas publicznych audiencji i swoistego błogosławieństwa na „rozesłanie”.
Tomasz Bieszczad-Pięćset lat z cudownym obrazem Matki Bożej w Srebrnej
Jest jeszcze trochę czasu, by Czytelnicy naszej strony internetowej mogli zarezerwować sobie wieczór 14 września na spotkanie z Matką Bożą, a konkretnie – z jednym z Jej cudownych wizerunków. Parafia Srebrna w Konstantynowie Łódzkim może poszczycić się obrazem, którego udokumentowane dzieje liczą pięćset lat, zaś badania znawców sztuki sakralnej dowodzą jego niezwykłego, stylistycznego powinowactwa z prastarym obrazem Maryi, znajdującym się w Rzymie, w najstarszym kościele maryjnym Europy Zachodniej (Santa Maria Maggiore), słynącym z niezliczonych cudów.
Jadwiga Kamińska - Z pszczelarzami do Domu Boga
- To, co kojarzy nam się z pszczołami, to przede wszystkim pracowitość. Owady te są bardzo pracowite, bo aby zebrać nektar na jeden kilogram miodu, muszą odwiedzić około 4 miliony kwiatów. Owoce pracy pszczelego roju leczą nas i zapobiegają chorobom – mówi ks. kanonik Wiesław Kamiński, kapelan pszczelarzy Archidiecezji Łódzkiej.
Krzysztof Nagrodzki-Kolaboracje, kolaboracje… Z listów do przyjaciół. I znajomych.
Piszesz Kolego, że wielu Żydów kolaborowało z Niemcami-nazistami w czasie wojny, nie mówiąc o słusznej miłości do sowietów-komunistów. Takie potrzeby owej nacji – uważasz.
Cóż, prawda o kolaboracji taka jak ta, iż niektórzy Polacy byli szmalcownikami, a wielu Polaków uwiodła idea komunizmu i tow. Stalin - „co usta słodsze miał od malin” – jak donosili słuszni poeci. Wszak ubecja i inne jaczejki zniewolenia to nie byli towarzysze żydowscy; a właściwie rzecz biorąc-nie tylko oni.
Jan Gać-Hagia Sophia wzbudza zachwyt i rodzi bunt (odc. VI)
Tym razem wędrowanie po Konstantynopolu zakończyłem w Hagia Sophia. Ilekroć jestem w mieście nad Bosforem, za każdym razem odwiedzam najwznioślejszy kościół chrześcijaństwa, przynajmniej dobre to – pocieszałem się do ostatniej chwili - że zamieniony na muzeum, a nie przekazany muzułmanom na dom modlitwy. Kiedy spisuję te zdania, niestety, stało się najgorsze, co się mogło wydarzyć.
Krzysztof Nagrodzki-Destrukcjoniści wszelkich krajów- łączcie się!
Ongiś lewactwo miało wytyczne, iż walka wzmaga się w miarę budowy ustroju, dobrego ustroju i trzeba się łączyć.
Aby walczyć.
Zatem...
Zatem jest wierne dyrektywom.
I walczy.
Jak potrafi.
W swoistej III Wojnie Światowej.
Prawdziwej i równie – a może i bardziej bo podstępnie - niszczącej. Bez złudzeń.
Krzysztof Nagrodzki- Kształty i dokształty. Z listów do przyjaciół. I znajomych
Tak Kolego, zgadzam się (zważ jakie to piękne- zgoda ponad podziałami ? ), iż niektóre wystąpienia publiczne vipów- niezależnie od barw partyjnych- wynikają z jakiegoś… niedokształtu.
No, bo jeżeli na pytanie dziennikarza – niezależnie od opcji pytającego i odpowiadającego – zaczyna się gwarzenie: „Jeżeli Pan/Pani próbuje…”
Krzysztof Nagrodzki-Noce i dni Warszawy 1944
" (...) Miasto walczyło długo/pomyliły się noce z dniami/dni były czarne od dymów/noce jasne od pożarów/i czerwone od krwi/Ojczyźnie ofiarowywaliśmy życie/nie mieliśmy już nic więcej/do dania/oprócz stu tysięcy krzyży(...)” – taki obraz zachowała na zawsze w pamięci młodziutka wonczas warszawianka – Halina Jarecka. Oraz tysiące innych.
Jan Gać-Najwspanialsze malowidła są w Chora (odc. V)
W wędrówce po mieście trudno mi było zaglądać do kościołów zamienionych na meczety, wszak stanowią miejsca muzułmańskich modłów, przez co wstęp do nich jest ograniczony. Jednego nie mogłem pominąć, kościoła Zbawiciela w dzielnicy Chora, położonego w sąsiedztwie ruin cesarskiego pałacu Blacherne.
Krzysztof Nagrodzki-Ta okrutna TVP. Z listów do przyjaciół. I znajomych
Tak, Kolego, żadna pomyłka. Oglądałem w sobotę kolejny program „Studio Polska” i widziałem tudzież słyszałem, kolejny raz, jak straszne tortury dotykają niektóre postępowe osoby, wezwane na otwartą debatę, bez cenzur i ustawek. Bez baczenia na płeć, wiek i takie te…
Jan Gać- Istambuł czyli Konstantynopol (odc. IV)
Z dalekobieżnego autobusu wysiadłem na głównym dworcu w samym centrum miasta. Zaraz podbiegło kilku szoferów, oferując swoje usługi pasażerskie. Wybrałem taksówkarza mówiącego po angielsku.
- Czy zna pan jakiś skromny, ale czysty hotelik w pobliżu Hagia Sophia, który mógłby mi pan polecić?
Ks. dr Roman Piwowarczyk - Historia Noego i jego arki
Któż z nas nie słyszał o Arce Noego, o tragicznym, opisanym w księdze Rodzaju Potopie (Rdz, 6-8), o pełnych powagi zdaniach Jezusa na temat Noego : Albowiem jak w czasie przed potopem jedli i pili, żenili się i za mąż wydawali aż do dnia, kiedy Noe wszedł do arki, i nie spostrzegli się, aż przyszedł potop i pochłonął wszystkich, tak również będzie z przyjściem Syna Człowieczego". Mt. 24, 37-39. Wielu z nas o tym słyszało, ale
Krzysztof Nagrodzki -Zagazetowani Wyb… wybiórczo i postępowo. Zldpiz
Kolego, wskazałeś mi, z całą powagą, na jakiś ustęp…nie, nie - nie Pisma Świętego a GazWyb, jako źródło wszechwiedzy.
A przynajmniej wiedzy podstawowej.
- No, no- to godna poważnego potraktowania postawa.
Jakby…religijna…
Krzysztof Nagrodzki: „My zwierzęta” - Z listów do przyjaciół. I znajomych
Kolego, żebyś sobie nie myślał za dużo i w dodatku nieobiektywnie, wyjaśniam natychmiast – w pierwszych słowach listu, iż tytuł jest jak najbardziej postępowy i na czasie.
To znaczy na postępowym czasie.
Jan Gać- Bitwa, która nie powinna zakończyć się zwycięstwem. Czyli cztery cuda nad Wisłą
Chodzi o Bitwę Warszawską w sierpniu 1920 roku.
W kontekście tak zwanej logiki historycznej, przy uwzględnieniu wszystkich ówczesnych okoliczności, wewnętrznych i zewnętrznych, uwarunkowań politycznych, sytuacji międzynarodowej, aliansów zawartych przez rząd polski z mocarstwami europejskimi, stosunku sił wojskowych po stronie polskiej i bolszewickiej, wreszcie sytuacji politycznej wewnątrz kraju, jakże niestabilnej, bitwa o Warszawę nie miała prawa zakończyć się zwycięstwem, lecz klęską w starciu Wojska Polskiego z bolszewikami.
Jan Gać- Efez, miasto Wniebowziecia MARYI
Za rogatkami agresywnie rozbudowującego się Kuşadasi zalegają ruiny Efezu, jednego z największych i najwspanialszych miast greckich, ojczyzna wielu starożytnych myślicieli i mędrców, po wcieleniu Grecji do Imperium Rzymskiego - stolica rzymskiej prowincji Azji. Miasto ważne dla chrześcijaństwa, związane z
Krzysztof Nagrodzki-Pomieszania z poplątaniem
I tradycyjnie dodam-to nic nowego-owe tytułowe poplątania.
Ze smutną pamięcią dodaję.
Owe pomieszania z poplątania wynikające, są naszą ludzką przypadłością.
Od wieków.
Od wieków wszak funkcjonuje również ten, którego przypadłością jest wodzenie na manowce. Na bagna logiki, decyzji, czynów…
Jan Gać-METEORA w tureckiej niewoli (odc. III)
Utrwalanie władzy tureckiej na ziemiach greckich było dla mniszych wspólnot Meteory czasem próby, z której nie wszystkie monastery wyszły zwycięsko. W niespełna osiemdziesiąt lat po szczytowym okresie rozwoju monastycyzmu w Tesalii, niektóre z nich popadły w duchowe odrętwienie i dało się zauważyć pierwsze znamiona dekadencji. Po wzięciu Konstantynopola
Krzysztof Nagrodzki-Ech Ty życie!
„Wesołe jest życie staruszka!” – brzmiały słowa piosenki z niezapomnianego kabaretu „Starszych Panów” - Jeremiego Przybory i Jerzego Wasowskiego.
Wesołe i - dodajmy – obfite!
Obfite-póki skleroza nie zapanuje-we wspomnieniach przebytej drogi. Daj Boże dobrej drogi. A przynajmniej dobrych wspomnień, dobrych fragmentów.
Ks.dr Roman Piwowarczyk-Świat kolonialnej Ameryki Łacińskiej. Sztuka-Bóg-Społeczeństwo.
W 2017 r. w wydawnictwie PWN ukazała się bardzo ciekawa, godna polecenia książka naukowa Mirosława Olszyckiego licząca 440 stron, Świat kolonialnej Ameryki Łacińskiej. Sztuka-Bóg-Społeczeństwo.
Ameryka Łacińska to region odległy od Polski niemniej jednak fascynujący i obfitujący w niezwykłe wydarzenia historyczne. To tutaj powstało wiele cudów sztuki. To tutaj ukształtowało się latynoskie społeczeństwo na bazie mieszania ras i kultur: europejskich, prekolumbijskich i afrykańskich.