Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Poezja i malarstwo jest mową duszy

Nie tylko bieżączką zwaną "polityka" żyje człowiek, dlatego publikujemy nadesłane wiersze siostry M. Alicji Augustynowicz - felicjanki. To zaproszenie do refleksji i dystansu wobec hałaśliwej codzienności.
kn

Odwiedziny w Reczu

Drzewa w zielonych mundurach
jak reprezentacyjne wojsko
salutują

Wieża kościoła króluje wysoko
Cmentarz na górce kradnie oddech
W Inie płyną stare sekrety
Park wiruje miłośnie jak dawniej
Mury obronne
Baszty
Pagórki
Doliny

I ten dom rodzinny
Co zawsze mówi czekam

Na dachach chciałoby się krzyknąć
Witaj Reczu
Witaj
(wiersz wydrukowany w Antologii poezji -ofiarowanej Ojcu Świętemu JPII, „ Pochwyć mnie Światło rzeką swoich ramion”, Warszawa Verbinum 2008, s.377)


Recz w moich oczach

Jaki Ty byłeś wielki
Reczu
w moich dziecięcych oczach,
jaki inny,
gdy nad Inę przyjeżdżał tabor cygański.

Jaki Ty byłeś nieznany
 w moich oczach,
że z kanką mleka zabłądzić mogłam,

Jaki Ty byłeś szczęśliwy
w moich młodzieńczych oczach,
gdy kończyło się ósmą klasę,
i  w gronie przyjaciół do kina szliśmy razem
i kiedy na strzelnicy wygrało się pluszowego misia

Jaki Ty byłeś piękny
 w moich dorosłych oczach
gdy chodziło się
do kościoła, na spacery nad Inę i na cmentarz, do szkoły, sklepów, do parku na zabawy i dyskoteki, na praktyki w Fabryce Sprzętu Okrętowego, w czasie wakacji do pracy w Rozlewni…
a dziś
kiedy patrzę dojrzale
Recz
jest dla mnie jak Biblia
z której czytam
psalm błagalno- dziękczynny
darowanego mi miejsca
w oceania życia

Recz w mojej pamięci

Próbuję nieudolnie
wymalować słowem
Recz- moje miasto rodzinne,
takie nieduże
w oceanie wielkich miast.
Kościół gotycko- barokowy,
Cmentarz na górce,
Mury obronne,
Dwie zabytkowe baszty-
Drawieńska i Choszczeńska,
Szkoła im. Stefana Czarneckiego, Stadion,
Fabryka Sprzętu Okrętowego „ Remor”,
Gminna Spółdzielnia, Mleczarnia, Przychodnia, Restauracja „ Basztowa”, Piekarnia, Policja, Straż Pożarna, Remiza, Sklepy,
I  te górki, doliny,
lasy, jezioro „na Barana”, rzeka Ina…
i ludzie bliscy sercu…
Kto tu mieszkał
chętnie to miasto odwiedza

Recz

Reczu -moje miasto rodzinne,
cóż z Ciebie zostało?
Tak dużo i tak mało….
Co było wspólne
sprzedano,
sprywatyzowano…
Dziś odwiedzając Recz
zadaję sobie pytanie
dlaczego i komu….
Dobro powiela dobroć…
Recz i my
I gdzieś świat inny…
Nie zakuwajcie mnie w kajdany niewoli….

wyjeżdżać za granicę
stąd muszę
dla chleba
to boli…

Cień mogił na górce
wbrew pozorom
umarłe miasto zmartwychwstaje
pamięcią i wdzięcznością serca

kolejna tajemnica Recza….
 
Każdego dnia
Każdego dnia
Cieszę się Panie
żeś mi podarował
na czas ziemskiego pielgrzymowania
Recz-moje miasto rodzinne
w moim sercu jest ono ważne
jak skarb ukryty w roli

Każdego dnia
Anioła dobroci
w Reczu
postaw Boże
niech anioły złe
ustąpią wreszcie

zdrowego ducha
ocal Panie
w moim rodzinnym mieście

Recz


Miasto moje rodzinne
ile radości, łez, bólu…
ile tajemnic w sobie kryje…

Ktoś przed laty
wypisał na murze obronnym
tuż przy szkole
Kocham Kaśkę…

a to miasto
ma tyle miłości
ile w nim Twojego serca
dla Niego bije

Deo gratias
W otchłani tęsknot
z wibracją myśli  
śladem naszych ojców
aż po ostatni oddech
nasycona duchem jedności
choć nie jesteś Bogiem
Ty Reczu
jesteś ze mną
a ja z Tobą
trwa we mnie
nuta wierności Tobie
miasto moje rodzinne

                                                                    ***
                                             Poezja i malarstwo jest mową duszy.

Jolanta Maria Augustynowicz, imię zakonne –s.Maria Alicja (Zgromadzenie Sióstr św. Feliksa z Kantalicjo). W Miliczu  uczy katechezy w Społecznym Gimnazjum AD ASTRA i I LO.

Lubi  tworzyć, między innymi pisać wiersze i malować. Poezja i malarstwo jest mową Jej duszy. Jest to także wyraz nowej ewangelizacji a i relaksu.
Wiersze s. Alicji można było spotkać w Niedzieli, w Naszym Dzienniku, w periodyku Głos dla Życia, w Powściągliwość i praca, w ósmym tomie almanachu A Duch wieje - kędy chce (1998), w  miesięczniku Rodzina Radia Maryja, w antologii poezji Pochwyć mnie Światło rzeką swoich ramion (2009).
Zostały one zebrane w dwa tomiki poezji Amen Życiu (2000),  W Barwach Miłości (2012).

W roku 2000 s. Alicja zdobyła I miejsce za wiersz Życie w Europejskim Konkursie poezji religijnej we Włoszech w Taranto, a w 2002 II miejsce za wiersz o Janie Pawle II.
Jest także wymieniona w Słowniku osób duchownych piszących wiersze Poeci Pańskiej Winnicy (2004).

 

Copyright © 2017. All Rights Reserved.