ZDZISŁAW SZCZEPANIAK - „ŻOŁNIERZY WYKLĘTYCH” DROGA KRZYŻOWA

Weszliśmy na nią śmiało – tak jak honor każe.
Przysięgę od nas wzięły śródleśne ołtarze.
Piersi chronią ryngrafy – tarcze z Matką Bożą…
I z nimi nas do grobów niechaj kiedyś złożą.

Jak krzyż na nas włożono ten rozkaz: „,Niezłomni!  
Pora śmiały dać przykład  - niech wiedzą potomni,
Że „Polska nie zginęła” póki wy żyjecie…
Niech się wieść o tej walce rozniesie po świecie.
Niech nasz ból, rany, blizny – tysięczne  udręki
Będą darem żołnierskim za Jezusa męki.
Niech klęski lub zwycięstwa, które przeżyjemy
Zaświadczą, żeśmy byli… i zmartwychwstać chcemy.”

Na tej naszej, krzyżowej, drodze do wolności
W lasach, polach, pustaciach  zostawimy kości
A w grypsach, co jak ptaki spoza krat wylecą:
Miłosnych słów okruchy – ku żonom i dzieciom…

A jeśli kiedyś przyjdzie w bezimiennej jamie
Spocząć z gromadą braci, niech na czołach znamię  
Po śmierci nam rozbłyśnie – niczym order chwały,
Ślad cierniowej udręki, by wieki wiedziały
Żeśmy, ojczyźnie wierni, myśli mieli czyste
Wierząc, że  w Tobie wsparcie… mamy zawsze – Chryste…
A gdy w walce zapłonie nasz ostatni szaniec
Do ust podniesiemy matczyny różaniec…

Padamy na tej drodze,  jak Chrystus pod krzyżem
Pies bezpański z litością nasze rany liże…
Podnosimy się z kolan, uparcie, bez końca.
Wolności wyglądamy, jako ptaki słońca.
W lasach,  gajach, wykrotach szukamy schronienia,
W piersi kule chwytamy dla Polski imienia.
W karcerach i celach krwią ściany zdobimy
Pisząc braciom testament: „Jutro zwyciężymy…”

*    *    *
A ci, co kiedyś będą nasze kości zbierać,
Nie pozwolą pamięci o nas poniewierać.
Będą czekać przez lata, ubierać nas w słowa,
By w pieśń się zamieniła ta droga krzyżowa…
Chociaż dziś po nas płaczą, wspominają skrycie,
Niech wiedzą, że nie zawsze śmierć wygrywa z życiem.
Niech wierzą, że historia wróci nam imiona,
Bo przyjdzie czas, że Polska otworzy ramiona
I do piersi przygarnie swe ofiarne dzieci,  
A wnukom naszym zorza wolności zaświeci.

I postawi za przykład nowym pokoleniom,
By umieli hołd oddać zmartwychwstałym cieniom…


Łódź, w lutym 2016 r.