Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Katyń 1940-2010

Władysław Korowajczyk- Ziemia Smoleńska

Władysław Korowajczyk- Ziemia Smoleńska
Ziemia krwią polską uświęcona – ziemia przeklęta
Katyń 1940 – Smoleńsk 2010

Jest 9  kwietnia 2010. Siedemdziesiąt   lat temu w  Katyniu, Starobielsku, Miednoje i w wielu innych miejscach Związku Sowieckiego, strzałami w  potylicę, oprawcy z  NKWD roztrzaskiwali czaszki polskiej elity intelektualnej. Rozkaz wyszedł z  Biura Politycznego WKP/b/ - Wszechzwiązkowa Komunistyczna Partia /  bolszewików/. Dobrotliwy Stalin zalecał  enkawudzistom by oszczędzali pociski, nie powtarzali drubi raz strzału, bo przecież każdy nabój kosztuje 15 kopiejek.
Oficerowie, którzy za kilka sekund, mieli stać się ofiarami, bronili się ile mieli sił. Krzyczącym zatykano usta trocinami. Szamoczącym  krępowano ręce sznurkiem, który zaciskał się duszącą pętlą na szyi. Opierającym się wbijano czterograniaste bagnety w  ciało i popychano na skraj dołu. Strzał za 15 kopiejek i  ciało zwalało się na inne oficerskie  ofiary. Inni oprawcy pedantycznie układali zwłoki    równo, jak by to były sardynki w  puszkach,  by dół śmierci pomieścił  jak najwięcej zamordowanych ofiar.
W siedemdziesiąt lat później 9  kwietnia 2010,  wraz z  moim bratem Wojciechem, na Stacji Warszawa Zachodnia, wsiadamy do pociągu specjalnego. Jedziemy do Katynia wraz z  przeszło dwustu innymi członkami Rodziny Katyńskiej, z  Kompanią Reprezentacyjną  WP. Orkiestrą wojskową,  Chórem, harcerzami, wolontariuszami. W  siedemnastu znakomicie wyposażonych wagonach sypialnych, jedzie nas 400 osób. Znakomita organizacja tego wyjazdu, to niewątpliwa zasługa Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego. Pełna opieka harcerzy, punkt pomocy lekarskiej, posiłki zimne i  gorące. Z  łodzi wsiada jedenaścioro członków Rodziny Katyńskiej  córek, synów, wnuków Ofiar, Tych których kryje Ziemia Katyńska. Ogrom pracy w  organizację łódzkiej grupy włożyli Kasia i  Janusz Langowie. Chwała im za to.
Na Dworcu w  Warszawie żegna nas Andrzej Przewoźnik, Osoba niezwykle zasłużona w odkrywaniu wszystkich dramatów narodu Polskiego z  honorowymi pochówkami bohaterów. Ogromną zasługą Pana Sekretarza Generalnego są wojenne Cmentarze w  Katyniu, Starobielsku, Miednoje. W  tym momencie, do głowy nikomu z  nas nie przyszło, że za 24 godziny nie będzie wśród nas ś.p. Andrzeja Przewoźnika.
Pociąg rusza, by po dwudziestu godzinach zatrzymać się w  Smoleńsku. Nurtuje nas pytanie, czy na zmianę podwozia wagonów w  Brześciu, trzeba było aż sześć godzin. Pewno tak, skoro do tej operacji służą młotki, sztamajze, śróbsztaki i inne narzędzia równie skomplikowanej konstrukcji. Wysiadamy w  Smoleńsku i podstawionymi autokarami jedziemy do Katynia. Oddalonego od tego miasta o  20 km. Po drodze mijamy stację Gniazdowo, ostatnia stacja dla Ofiar roku 1940. Tutaj z  wagonów więziennych, przeładowywano oficerów do „czarnych woron” i przewożono do miejsca kaźni- na skraj  dołów  śmierci.
Dojeżdżamy pod Cmentarz. Kłębi się tu kilkusetosobowy tłum, który w  spokoju i  cierpliwie, oczekuje na przejście przez bramki. Dokładna kontrola toreb i  nas samych czy nie mamy przy sobie przedmiotów niebezpiecznych. Nikt nie protestuje przeciw pracy „Borowików”. Doskonale rozumiemy sytuację. Przecież za niewiele minut ma tu przyjechać Prezydent Najjaśniejszej Rzeczypospolitej Lech Kaczyński wraz  z  prawie stu osobami zaliczanymi do elity politycznej Polski.
Mamy jeszcze trochę czasu i wraz z  moim bratem Wojtkiem, udajemy się pod tablice członków naszej Rodziny. Zapalamy znicze, chwila zadumy, modlitwa.
Leonard Korowajczyk nasz Ojciec, przed rokiem awansowany do stopnia kapitana. Publicysta, Inspektor Ligi Obrony Powietrznej Państwa, Referent Prasowy Premiera „Sławoja” – Składkowskiego. Wydał dwie pozycje książkowe  popularno – naukowe. Mobilizacja w  końcu sierpnia 1939 i  przydział do 3  Dywizjonu Artylerii Przeciwlotniczej na Porubanku w  Wilnie. Wilno – Brześć – Kostopol gdzie prawdopodobnie eszelon został ogarnięty przez bolszewików – Szepietówka – Kozielsk …  Prof. Stanisław Swianiewicz, w  swojej książce  „W  cieniu Katynia”, wspomina Leonarda Korowajczyka, znali się jeszcze z  Wilna gdzie przez lata współpracowali. Profesor pisze,  że do Gniazdowa jechali w    jednymwagonie; transport wyruszył z  Kozielska   29 kwietnia1940. Stanisław Swianiewicz uratował się, pocisk z  „Waltera” roztrzaskał potylicę Leonarda Korowajczyka 30 kwietnia 1940 w  godzinach rannych.
Por. Mieczysław Kuczyński inżynier dróg i mostów, budowniczy umocnień w  rejonie sarn. Brat naszej Mamy Haliny , syn Jadwigi z  Tyszków Kuczyńskiej i Jana Kuczyńskiego.
Por.Tadeusz Tyszka, obrońca Grodna przed nawałą bolszewicką we wrześniu 1939. Brat Jadwigi Kuczyńskiej, naszej Babci.
Por. Władysław Solanko, zięć Tadeusza Tyszki.
Por.
Witold Eysmontt, dalszy członek naszej Rodziny. Nasza Prababcia Józefa Tyszka , nosiła rodowe nazwisko Eysmontt.
Godzina rozpoczęcia Uroczystości przedłuża się. . Prezydent RP jeszcze nie dojechał. Nie budzi to naszego niepokoju. Pewnie lada chwila Lech Kaczyński pojawi się wśród nas. Nagle, stojący obok nas, poseł Adamczyk dławiącym się głosem mówi-Otrzymałem sms z  Biura sejmowego, że samolot z  Prezydentem rozbił się na Lotnisku w  Smoleńsku. Szok! Jest  godzina 11 miejscowego czasu, dnia 10 kwietnia 2010. Rozłoszczona Ela doskakuje do posła i  zarzuca mu szerzenie nieprawdziwych informacji. Niestety  dramat wydarzył się, potwierdzają inni właściciele telefonów komórkowych. Szloch pań, dławiące się głosy mężczyzn, spływające po  policzkach łzy. Raptem robi się potwornie zimno. Wstrząsają mną dreszcze. Czy zimno przeniknęło do szpiku kości, czy to stress, czy może ta   porażająca wiadomość? To nie jest reakcja na chłód, to potęgująca się reakcja na dramat narodowy, nasila się z  dnia na dzień, z  godziny na godzinę. Zapłakany, załamujący się głos dziewczyny – Ja muszę tam być! W  samolocie leciał mój ojciec Andrzej Skąpski c Prezes Federacji Rodzin Katyńskich. Ktoś oferuje pomoc. Pojechali, ale czy dotarli do miejsca katastrofy, tego nie wiem. Pewnie było to niemożliwe, a  miejsce dramatu otoczył kordon służ specjalnych.
Inne pytania – kto zginął? – Prezydent i najważniejsze osoby w  Państwie. Ale kto?  Krzyżujące się pytania: co teraz będzie z  Polską? Na żadne z  tych pytań nie ma odpowiedzi.Pierwsza myśl, może nic nie ma wspólnego z  rzeczywistością. Rok 1943 . Samolot z  gen. Władysławem Sikorskim i jego współpracownikami, runął do Morza w  Gibraltarze. Nie, nie wierzę, aby   był to  wypadek.
Bezradnie kręcimy się, nie wiemy  co robić. Oczekujemy, że ktoś podejmie jakąś decyzję. Podjęli ją  księża. Rozpoczęły się długie modły za Tych zamordowanych w  1940 i  Tych, którzy zginęli kilkadziesiąt minut temu.
Msza świętaw  intencji Ofiar kwietnia 1940 i  kwietnia 2010. Ministrantem jest prawnuczek zamordowanego w  Katyniu oficera.Po Mszy krótki komunikat.- Prosimy natychmiast udać się do autokarów, szybko zjeść obiad i jedziemy do Polski.
Przy posiłku dosiadła się do mnie Pani Konsul z  Moskwy, niezwykle ciepła i serdeczna osoba. Stawiam tezę, że zna listę osób,  które miały lecić tym tragicznym samolotem. Nie może ujawnić żadnego nazwiska, do chwili kiedy nie będzie identyfikacji zwłok. Kiwnieciem głowy tylko potwierdza moją myśl. Na pamiątkę tego spotkania ofiarowywuję Pani Konsul moją książkę  „ Rodzinne losy jak Wilii meandry i wiry czyli okruchy obwarzanka”.
Autokar i nasz pociąg specjalny. Ruszamy ze Smoleńska 14.40, zamiast planowanego wyjazdu o godzinie 19.00.Wyjeżdżając nie wiedzieliśmy kto zginął, ale nawet nie znana nam była liczba ofiar.
W  pociągu długie, niekończące się rozmowy. Tematy osobistych wspomnień przeplatają się z  komentarzami do tragicznego roztrzaskania się samolotu rządowego.Powtarzające się bez końca pytania: co będzie z  Polską? Nici przyjaźni zawiązują się. Otwieramy się wszyscy , stajemy się coraz sobie bliżsi.  Prawdziwa, scementowana Rodzina Katyńska. Wśród wybrańców z  Łodzi padają słowa najwyższego uznania pod adresem Kasi i Janusza Langów. Gdyby nie oni nie byłoby Łódzkiej Rodziny Katyńskiej.
Po piętnastu godzinach jazdy, w z  Warszawy do Smoleńska jechaliśmy dwadzieścia godzin, wysiadamy w  naszej Stolicy na Dworcu Warszawa Zachodnia. Krótki przejazd do Łodzi i jesteśmy w swoich domach. Dopiero tutaj docierają do mnie dokładniejsze informacje o rozmiarach tragedii i  pierwsze nazwiska , tych którzy zginęli w  roztrzaskanym samolocie. Nasuwa mi się myśl o  tragicznej dla Polski Ziemi Smoleńskiej.
Rok 1940 wymordowanie przez Sowietów tu w  Katyniu  przeszło cztery tysięcy polskich oficerówMordy w  Charkowie, Miednoje i w wielu innych miejscach Związku Sowieckiego 22 tysięcy najlepszych synów Ojczyzny.. Elity intelektualnej międzywojennej Polski.
Rok 1943 wysłanie przez „batiuszkę” Stalina na zatracenie Dywizji Kościuszkowskiej. Nie zdążyli do Andersa, znaleźli swój kres pod Lenino, też Ziemia Smoleńska. Straty Dywizji to 40% stanu osobowego.
Rok 2010 Roztrzaskanie się samolotu z dwoma Prezydentami RP. Obecnym Lechem Kaczyńskim i ostatnim Prezydencie RP na Uchodźctwie Ryszardzie  Kaczorowskim, z dziesięcioma generałami WP oraz z  wieloma wspaniałymi ludźmi dla których najwyższym dobrem był Bóg, Honor i  Ojczyzna.
W  dostarczonych nam materiałach znajdujemy pamiątkową dwuzłotówkę, jako dar Prezesa NBP . Sławomira   Skrzypka i  rzecz najważniejszą wystąpienie PrezydentaRzeczypospolitej Polski Lecha Kaczyńskiego, które miało być wygłoszone nad Grobami w  Katyniu.Tekst nie został wygłoszony i nigdy nie usłyszymy głosu Prezydenta  Lecha Kaczyńskiego. Pozostanie List do członków Rodzin Katyńskich, który należy traktować jako rodzaj testamentu politycznego. Wiadomym jest , że dla śp. Prezydenta Najjaśniejszej Rzeczypospolitej sprawy Polski, Ojczyzny Jej Honoru i  interesu narodowego, były najwyższym nakazem.

Katyń pamiętamy

Zbrodnia Katyńska. Prezydent: Składając hołd ofiarom, domagamy się sprawiedliwości

Prezydent uczcił dziś pamięć o ofiarach zbrodni katyńskiej. Andrzej Duda złożył wieniec przed Epitafium Katyńskim w muzeum na warszawskiej Cytadeli. W swoim wystąpieniu podkreślił, że składając hołd ofiarom, Polacy domagają się również sprawiedliwości. Mówił także o konieczności pociągnięcia do odpowiedzialności sprawców rosyjskich zbrodni na Ukrainie.

Rosjanie zdejmują polską flagę w Katyniu!

Rosyjskie władze zadecydowały o zdjęciu polskiej flagi zawieszonej dotąd obok katyńskiego pomnika upamiętniającego ludobójstwo dokonane na polskich obywatelach w czasie drugiej wojny światowej.
Burmistrz Smoleńska Andrej Borysow poinformował, że decyzję w sprawie zdjęcia polskiej flagi w Katyniu podjęło rosyjskie ministerstwo kultury.

Możemy dochodzić roszczeń od państwa rosyjskiego za zbrodnię katyńską

Odpowiedzialność za zbrodnię katyńską ponosi aparat władzy sowieckiej, obecna Rosja jest spadkobiercą Związku Radzieckiego, możemy dochodzić roszczeń od państwa rosyjskiego i tą drogą trzeba pójść – powiedział w poniedziałek prezydent Andrzej Duda.

Kompleksy nie opuszczają Putina. Katyń i Smoleńsk solą w oku tyrana

To nie przypadek, ale celowe działanie. Jak przyznał wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński. Federacja Rosyjska blokuje remont cmentarza w Katyniu oraz budowę pomnika w miejscu katastrofy smoleńskiej.

Ośmiu z Katynia

Osiem nieznanych dotąd nazwisk ofiar zbrodni katyńskiej odnaleźli badacze Memoriału w materiałach NKWD. Jeszcze w tym roku ukaże się kolejna księga informacji o mordzie NKWD i jego ofiarach. Wydawnictwo moskiewskiego Memoriału będzie zawierać dane

Druga tragedia katyńska 2010

Macierewicz o praprzyczynie ataku Rosji na cały świat: "Zaczęło się 10 kwietnia 2010 roku"

Iran jest ściśle związany z Rosją i nie ma wątpliwości, że wsparcie stamtąd płynie.
To wszystko jest konsekwencją procesu ataku na cały świat, który zaczął się 10 kwietnia 2010 roku
- powiedział w Telewizji Republika Antoni Macierewicz, odnosząc się do nocnego ataku na Izrael.

Pamiętamy! 14. rocznica Katastrofy Smoleńskiej

14 lat temu w sobotę w oktawie Wielkanocy miała miejsca katastrofa smoleńska, w której zginęło 96 osób.
Wśród ofiar katastrofy samolotu Tu-154M byli m.in.: prezydent Lech Kaczyński z małżonką Marią,
ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski oraz inne osobistości.
Polska delegacja udawała się na obchody 70 rocznicy zbrodni katyńskiej.

Saakaszwili: Lech Kaczyński w Smoleńsku zapłacił życiem za obronę Gruzji

Zdaniem byłego prezydenta Gruzji Micheila Saakaszwilego, prezydent RP Lech Kaczyński 10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku zapłacił życiem za to, że niespełna dwa lata wcześniej zdecydował się bronić niepodległości i państwowości Gruzji w obliczu napaści zbrojnej na ten kraj putinowskiej Rosji.

Macierewicz: Milczenie nad zamachem na Prezydenta może skończyć się dla nas źle!

„Milczenie nad zamachem na Prezydenta może skończyć się dla nas źle” – mówił w Spale wiceprezes PiS Antoni Macierewicz. Były szef MON przypomniał, że raport ws. tragedii w Smoleńsku dostępny jest od ponad roku.

Zawiadomienie ws. zamachu. Macierewicz w TVP Info: "Mieliśmy do czynienia z atakiem na państwo polskie"

- Mieliśmy nie tylko do czynienia z zabiciem osób, mieliśmy również do czynienia z atakiem na państwo polskie - powiedział w programie "#Jedziemy" gość Michała Rachonia, szef podkomisji smoleńskiej Antoni Macierewicz. Podkomisja smoleńska złożyła w poniedziałek w prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa zamachu na prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz morderstwa pozostałych 95 osób podróżujących Tu-154 10 kwietnia 2010 r.

Komentarze i pytania

"GP": Agenci wokół Smoleńska. Rosyjski ślad

Informacja o zatrzymaniu oficera 36. specpułku, współpracującego z rosyjskim wywiadem, stanowi istotne uzupełnienie dotychczasowej wiedzy na temat tragedii smoleńskiej.

Posmoleńskie rozdroże

Niezależnie od tego, jakie będą ostateczne wyniki śledztwa smoleńskiego, tragedia na Siewiernym jest i pozostanie kluczowym doświadczeniem w procesie definiowania kulturowej tożsamości Polaków w XXI wieku.

Abp. Jędraszewski: Smoleńsk w zasiekach kłamstw

„Prawda z trudem przebija się przez zasieki kłamstw, które od samego początku były podawane do publicznej wiadomości”

Nic dobrego nie wyniknie z wyciszania sumienia"

Niemieccy eurodeputowani przerwali wykład eksperta – bo mówił za dużo o Smoleńsku

Macierewicz komentuje konferencję NPW


Kolejna manipulacja i polityczne działanie prokuratury

Copyright © 2017. All Rights Reserved.