Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Polecane

Dziwaczna hucpa. Arcybiskup z Kanady ma ,,zająć się'' o. Rydzykiem

Na ręce arcybiskupa kanadyjskiego Edmonton, Richarda Smitha, trafił apel o... ukrócenie politycznej działalności o. Tadeusza Rydzyka CSsR. Za tę dziwną akcję odpowiada były kandayjski polityk polskiego pochodzenia, Thomas Lukaszuk,

oraz dwóch Polaków - Adam N. i Witold M. Petycję o "ukrócenie działalności" o. Rydzyka podpisało blisko 130 tys. internautów.

Rzecz ma swój początek w roku 2017. Adam N. i Witold M. zaczęli wówczas zbierać podpisy przeciwko ojcu Rydzykowi. "Onet, który nagłaśnia sprawę, nie podaje ich nazwisk - chcą zachować anonimowość. Obaj mężczyźni zachęcali internautów do podpisywania swojego apelu, przekonując, że jego treść wraz z podpisami trafi do samego papieża. "wracamy się z prośbą o ukrócenie działalności politycznej redemptorysty Tadeusza Rydzyka i przywrócenie charakteru religijnego jego radiu oraz telewizji. Tadeusz Rydzyk, zakonnik używający katolicyzmu jako narzędzia do zdobywania pieniędzy i władzy jest przykładem patologii występującej w polskim Kościele Katolickim. Tadeusz Rydzyk bierze aktywny udział w polskiej polityce" - napisano w apelu.

W roku 2018 w inicjatywę zaangażował się niejaki Thomas Lukaszuk, Kanadyjczyk polskiego pochodzenia, który Ojczyznę opuścił w latach 80. Był między innymi wicepremierem prowincji Alberta w Kanadzie. Lukaszuk otrzymał niemałe wsparcie Onetu; portal przeprowadził z nim wywiad, w którym Lukaszuk ubolewał nad "trendami nacjonalistycznymi i antyemigracyjnymi" (sic).

Teraz "Onet" ogłosił, że Lukaszuk przekazał apel Adama N. i Witolda M. na ręce arcybiskupa Edmonton, Richarda Smitha. Hierarcha miał obiecać, że "zajmie się" sprawą.

Sprawa to, oczywiście, czystej wody hucpa, tym więcej, że abp Smith ogranicza swoją działalność do Kanady. Nie pracuje ani nigdy nie pracował w Kurii Rzymskiej.

"Onet" donosi jednak w piątek, że petycja ws. o. Rydzyka jest "coraz bliżej papieża".

Nie wiadomo: śmiać się czy płakać?

za:www.fronda.pl

***
Ojciec Rydzyk w tarapatach? Onet: Apel w jego sprawie trafi do papieża

Jak informuje Onet, zainicjowany w Kanadzie przez dwie anonimowe osoby apel o ukrócenie politycznej działalności ojca Tadeusza Rydzyka, ma trafić niedługo do samego papieża. Póki co pismo wpłynęło na biurko arcybiskupa Edmonton, Richarda Smitha. Podpisało się pod nim ponad 129 tys. osób.

 Kilka dni temu Onet informował, że o. Tadeusz Rydzyk może mieć kłopoty z wyjazdami do Kanady i zbieraniem tam datków po tym, jak przedstawiciele żydowskiej organizacji B'nai B'rith donieśli na niego tamtejszym kardynałom. Podczas spotkania z arcybiskupem Richardem Smithem działacz B'nai B'rith Abraham Silverman przekonywał, że kościół powinien zakazać o. Rydzykowi udzielania kazań w Kanadzie. Członek żydowskiej organizacji stwierdził, że wypowiedzi polskiego duchownego miał charakter ksenofobiczny i "nie odzwierciedlały wartości wyznawanych ani przez Kościół, ani przez B'nai B'rith, a ni przez kanadyjskie społeczeństwo". Smith miał zgodzić się z zarzutami Silvermana i zapewnić, że uważnie przyjrzy się sprawie – podał Onet.

Choć sprawa brzmi absurdalnie, działanie żydowskiej B'nai B'rith może zakończyć wyjazdy toruńskiego zakonnika do Kanady, gdzie zbierał on darowizny na swoje inicjatywy.

Teraz portal wskazuje, że na biurko kanadyjskiego arcybiskupa Richarda Smitha wpłynął apel o o ukrócenie politycznej działalności Tadeusza Rydzyka. Podpisało się pod nim ponad 129 tys. osób. Prawdopodobnie dokument trafi nawet do Stolicy Apostolskiej. Co jednak ciekawe, apel został zainicjowany przez dwie osoby, które nie chcą ujawnić swojego nazwiska. Anonimowi wnioskodawcy twierdzą, że przez swoje działanie "mogliby mieć problemy w Polsce".

Apel Smithowi przekazał były kanadyjski polityk polskiego pochodzenia Thomas Lukaszuk. To on informował Onet o działaniach żydowskiej organizacji przeciw o. Rydzykowi. W Polsce Lukaszuk zasłynął z ostrej krytyki pod adresem toruńskiego zakonnika.

Lukaszuk oraz dwaj mężczyźni, którzy zainicjowali zbieranie podpisów pod apelem, dążą do zablokowania działalności o. Rydzyka w Kanadzie już od kilku lat. Lukaszuk dąży do tego, aby projekty o. Rydzyka nie były współfinansowane przez kanadyjską Polonię. Chciałby również, żeby o. Rydzyk stracił prawo wjazdu na teren Kanady. Z tego powodu przekazał tamtejszemu MSZ cytaty ojca Rydzyka, które, w jego opinii, mogą być mową nienawiści.

za:dorzeczy.pl

***

Żydowska organizacja doniosła na ojca Rydzyka. Kościół analizuje jego wypowiedzi

Żydowska organizacja B'nai B'rith doniosła na ojca Tadeusza Rydzyka do kanadyjskich kardynałów. Teraz sprawdzą oni, czy polski kapłan dopuścił się "mowy nienawiści". Choć sprawa brzmi absurdalnie, donos może zakończyć wyjazdy toruńskiego zakonnika do Kanady, gdzie zbierał on darowizny na swoje inicjatywy.

Kanadyjski kościół zainteresował się wypowiedziami ojca Rydzyka po rozmowie z przedstawicielami żydowskiej organizacji B'nai B'rith. Według nich, toruński duchowny miał używać mowy nienawiści w swoich wypowiedziach o środowiskach LGBT. Żydzi wskazali też na polityczne zaangażowanie o. Rydzyka w Polsce.

Polski duchowny krytykował m. in. uczelnie wyższe i szkoły, w których odbywały się zajęcia z tematyki gender. Głośno protestował przeciwko działaniom środowisk LGBT i zwracał uwagę, że zagraża to polskiej tradycji i kulturze.

Podczas spotkania z arcybiskupem Richardem Smithem działacz B'nai B'rith Abraham Silverman przekonywał, że kościół powinien zakazać o. Rydzykowi udzielania kazań w Kanadzie. Członek żydowskiej organizacji stwierdził, że wypowiedzi polskiego duchownego miał charakter ksenofobiczny i "nie odzwierciedlały wartości wyznawanych ani przez Kościół, ani przez B'nai B'rith, a ni przez kanadyjskie społeczeństwo". Smith miał zgodzić się z zarzutami Silvermana i zapewnić, że uważnie przyjrzy się sprawie – informuje Onet.

Jak ponadto wskazuje rozmówca Onetu, były kanadyjski polityk polskiego pochodzenia Thomas Lukaszuk, członkowie B'nai B'rith dowiedzieli się o ojcu Rydzyku z mediów. – Słyszeli o jego kontrowersyjnych wypowiedziach. Dlatego chcieli spotkać się z przedstawicielem Kościoła Katolickiego – mówi Lukaszuk. Według niego, kanadyjski arcybiskup ma zamiar kontaktować się z polskimi duchownymi ws. ojca Rydzyka. Sprawa trafiła już na biurko tamtejszego kardynała Thomasa Collinsa. Ten obiecał, że porozmawia o niej z polskimi księżmi.

– Podejrzewam, że skończy się tym, że ojciec Rydzyk już nie będzie zapraszany do polskich parafii w Kanadzie – donosi Lukaszuk.


za:www.dorzeczy.pl

***

To jeszcze "chodzi"?.... Ta metoda "na postępowego Żyda"?... Czyli "nasze" ludzie w akcji...

kn

Copyright © 2017. All Rights Reserved.