Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Polecane

Poseł Antoni Macierewicz wyraził swój sprzeciw wobec brutalnych działań polskiej policji podczas tegorocznego Marszu Niepodległości.

Nie może być tak, żeby policja, wtedy gdy dochodzi do marszów i ataków na Kościół, mówiła, że jest neutralna, a kiedy czcimy pamięć naszej niepodległości i jej wielkich bohaterów, strzelała do polskich patriotów. Tak być nie może. Jestem pewien, że zostanie to przezwyciężone.

Siła polskiego społeczeństwa, narodu, a zwłaszcza polskiej młodzieży, jest zdolna do zjednoczenia polskiej prawicy oraz wyciągnięcia konsekwencji ze wszystkiego, co się stało – powiedział Antoni Macierewicz w komentarzu do wydarzeń podczas tegorocznego Marszu Niepodległości.

    – Wróciliśmy właśnie ze zmotoryzowanego Marszu Niepodległości, który przeszedł przez całe Śródmieście Warszawy. Dziesiątki samochodów z flagami, z barwami narodowymi, z młodzieżą przejechało przez całą Warszawę, przypominając o Narodowym Święcie Niepodległości i o polskich bohaterach, którzy wolność wywalczyli. Był to wspaniały marsz dzięki patriotyzmowi polskiej młodzieży, tylko że doszło do wydarzeń, które muszą zostać wyjaśnione. Doszło do sytuacji, w której policja strzelała do ludzi, chociaż to Antifa zaatakowała polskich patriotów. Nie wiemy, kto wydał ten rozkaz, ale musi to zostać wyjaśnione – mówił Antoni Macierewicz.

Został postrzelony człowiek, który jest redaktorem, korespondentem tygodnika „Solidarność” – podkreślił były szef MON.

    – Czyli tego tygodnika, który współtworzył „Solidarność”. Tak się złożyło, że pan redaktor Tomasz Gutry był także redaktorem „Głosu” pisma, które w okresie podziemia ja redagowałem. Znam go dobrze. Został postrzelony w twarz z bliskiej odległości. To musi zostać wyjaśnione i konsekwencje muszą być wyciągnięte wobec winnych. Patriotyczna młodzież, która przeszła przez Warszawę po to, żeby powiedzieć, że jest za niepodległością, wiarą, patriotyzmem, że chce odbudować Polskę silną, taką, która rzeczywiście czerpie z tysiącletniej historii budowy silnego, bogatego, szczęśliwego państwa Polaków oraz chce chronić życie, nasz dorobek. Młodzież jest zszokowana. Musimy to wyjaśnić – powiedział poseł.

Nie może być tak, żeby policja wtedy, gdy dochodzi do marszów i ataków na Kościół, mówiła, że jest neutralna, a kiedy czcimy pamięć naszej niepodległości i jej wielkich bohaterów, strzelała do polskich patriotów. Tak być nie może – kontynuował.

    – Jestem pewien, że zostanie to przezwyciężone. Siła polskiego społeczeństwa, narodu, a zwłaszcza polskiej młodzieży, jest zdolna do zjednoczenia polskiej prawicy oraz wyciągnięcia konsekwencji ze wszystkiego, co się stało. Przede wszystkim jest zdolna do stworzenia układu politycznego zdolnego do przeciwstawienia się wszystkim zagrożeniom, które stają przed Polską. Pamiętajmy o tym. Dziękuję wszystkim, którzy byli na Marszu i go zorganizowali – podsumował Antoni Macierewicz.

za:www.radiomaryja.pl


***

A. M. Siarkowska: Razi ogromna dysproporcja w zachowaniu policji podczas marszów organizowanych przez środowiska skrajnie lewicowe oraz Marszu Niepodległości

Doszło do użycia gazu łzawiącego, granatów hukowych, broni gładkolufowej czy pałek. To są środki przymusu bezpośredniego, co do których musi istnieć przekonanie o konieczności ich zastosowania. W każdym takim przypadku musimy zweryfikować, czy rzeczywiście taka konieczność była. Jeśli tak, to policja z pewnością jest w stanie to wytłumaczyć. Gdy widzę filmiki z policjantem pałującym bez powodu kobietę, która ma na kasku wyraźne oznaczenie „Press”, czyli jest dziennikarzem, to budzi to mój sprzeciw – powiedziała poseł Anna Maria Siarkowska w rozmowie z portalem Radia Maryja.

Poseł Anna Maria Siarkowska zwróciła uwagę na ogromną dysproporcję działań policji podczas marszów organizowanych przez środowiska skrajnie lewicowe oraz Marszu Niepodległości.

    – Razi ogromna dysproporcja w zachowaniu policji podczas obu wydarzeń. Wielokrotnie były kierowane zarzuty w kierunku policji dotyczące jej bezczynności podczas tzw. strajków kobiet, kiedy demolowano kościoły czy dopuszczano się różnych aktów agresji i przemocy. Z drugiej strony, podczas wczorajszego Marszu Niepodległości policja wykazała się wręcz nadgorliwością. Momentami jej zachowanie było nieadekwatne do sytuacji, bo trudno rozsądnie uargumentować działania policjantów wymierzone chociażby w dziennikarzy, którzy byli pałowani i użyto wobec nich broni gładkolufowej z bliskiej odległości. W stronę przedstawicieli mediów rzucano granatami hukowymi. To są rzeczy, które trzeba wyjaśnić – wskazała nasza rozmówczyni.

Widzieliśmy wczoraj, że były użyte duże siły policyjne, w tym także policjanci w cywilnych ubraniach – kontynuowała.

    – Pytanie jest o to, dlaczego nie stosowano metod znanych z poprzednich lat, kiedy policja pozwalała na spokojne przejście Marszu Niepodległości, nie ingerując bezpośrednio w osoby biorące udział. Marsze od 2015 roku przebiegały bardzo spokojnie, zatem myślę, że z jednej strony trzeba wyjaśnić rażącą dysproporcję działań podczas obu wydarzeń. Z drugiej strony dowiedzieć się, dlaczego atakowano dziennikarzy, także tych oznakowanych czy ze sprzętem do rejestrowania zdarzeń np. aparatami czy kamerami – mówiła poseł Anna Maria Siarkowska.

Kluczowe dla rozwiania wątpliwości wobec wczorajszych działań policji jest ustosunkowanie się do nich przez ministra spraw wewnętrznych.

    – Ważne jest to, w jaki sposób minister spraw wewnętrznych ustosunkuje się do wczorajszych wydarzeń. Czy duża bezwzględność w działaniach policji oraz użycie służb nieumundurowanych dokonywało się na polecenie polityczne czy po prostu dowódcy policji podejmowali w tym zakresie decyzje we własnym zakresie, kierując się swoim rozeznaniem sytuacji. W każdym wypadku należy przeprowadzić szczegółowe postępowanie, bo część działań policji jest trudna do wytłumaczenia. Musimy wyjaśnić, co się stało, kto jest winny działań z obu stron, bo nie można zapomnieć chociażby o podpaleniu jednego z mieszkań, które znajdowało się na trasie przemarszu. Sprawcy tych wszystkich działań powinni zostać zidentyfikowani i ukarani – powiedziała polityk.

Czekam na zajęcie stanowiska ministra Mariusza Kamińskiego oraz wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego – podkreśliła Anna Maria Siarkowska.

    – Myślę, że potrzebne jest szersze stanowisko, niż zostało do tej pory wyrażone w oświadczeniu przez ministra Mariusza Kamińskiego. Powinno to być elementem ścisłego nadzoru politycznego nad tym, co wczoraj się stało – dodała poseł.

Polska policja zamiast wskazywania na agresję i działania przemocowe uczestników Marszu Niepodległości, powinna wytłumaczyć się z każdego działania, w którym doszło do użycia przemocy przez funkcjonariuszy – akcentowała nasz rozmówczyni.

    – Przypomnijmy, że doszło do użycia gazu łzawiącego, granatów hukowych, broni gładkolufowej czy pałek. To są środki przymusu bezpośredniego, co do których musi istnieć przekonanie o konieczności ich zastosowania. W każdym takim przypadku musimy zweryfikować, czy rzeczywiście taka konieczność była. Jeśli tak, to policja z pewnością jest w stanie to wytłumaczyć. Gdy widzę filmiki z policjantem pałującym bez powodu kobietę, która ma na kasku wyraźne oznaczenie „Press”, czyli jest dziennikarzem, to budzi to mój sprzeciw. Nie możemy przejść do porządku dziennego po takich sytuacjach – podsumowała poseł Anna Maria Siarkowska.

za:www.radiomaryja.pl

***

To znaczy, że PiS mimo pięciu lat rządów nie potrafiło poradzić sobie z "unormowanie" sytuacji w organach porządku publicznego?... Dziwne.... Czyżby chciało oddać władzę z jakichś powodów?...

kn

Copyright © 2017. All Rights Reserved.