Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Polecane

Marek Jurek-Zwykli, czyli jacy?

Zwykłych Księży porównuje się często do Księży Patriotów z początków PRL.
Oczywiście, takie porównanie stanowi nie tylko złośliwe (co tu ukrywać) potępienie społecznej roli tego ruchu, ale i podważenie jego intencji. Ja jednak nad tymi intencjami, zawartymi w ich najzwięźlejszym samookreśleniu, czyli w nazwie, chciałbym się chwilę zastanowić

, korzystając (bez żadnej złośliwości) z tropu wskazującego na analogię obu ruchów.

Liberalne duszpasterstwo dla normalsów

„Patriotyzm” Księży Patriotów oznaczał tyleż afirmację PRL-owskiej władzy, co odcięcie się od postaw wielkiej części duchowieństwa i wiernych uważających władzę komunistyczną nie tylko za bezprawną, ale i otwarcie kolaboracyjną. Księża Patrioci odwoływali się do Polaków, którzy dla „spokoju” odkładają patriotyczne przekonania. „Zwyczajność” Zwykłych Księży to aprobata społeczeństwa liberalnego i odcięcie się od postaw tej wielkiej części duchowieństwa i wiernych, która go nie akceptuje i chce jego zmiany. To również duszpasterstwo adresowane do „normalsów” wierzących, ale „bez przesady”. Przeciętny Polak (według badań socjologicznych) chodzi do kościoła, ale nie w każdą niedzielę, jest przeciwny „aborcji na życzenie”, ale nie przyjmuje (w praktyce) moralnego zakazu antykoncepcji.

Krótko mówiąc – Zwykli Księża to księża uważający, że Kościół może funkcjonować w mniej czy bardziej sielankowej koegzystencji z liberalizmem, więc coś dokładnie przeciwnego do nauczania Syllabusa bł. Piusa IX (szczególnie jego art. 79). Tylko co z tego właściwie wynika? No właśnie, zapytał mnie pan Sławomir Stoczyński, dlaczego Zwykli Księża „mogą bezkarnie i bez nakazu milczenia głosić błędne, chore i niebezpieczne poglądy”. Mogą właśnie dlatego, że dziś z ignorowania nie tylko Syllabusa, ale całego Magisterium Kościoła wynika coraz mniej. I to jest o wiele poważniejszy problem niż Zwykli Księża, którzy, owszem, są tego problemu całkiem poważnym objawem.

Marek Jurek

za:dorzeczy.pl

Copyright © 2017. All Rights Reserved.