Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Polecane

Ks.prof. Paweł Bortkiewicz TChr-Mars czy rodzina?

Z zaciekawieniem sięgnąłem po artykuł pewnego publicysty „Rzeczpospolitej”. Zwięźle, ale imponująco kreśli sukcesy rewolucji naukowo-technicznej, której doświadczamy. Jego słowa są jak manifest wiary w postęp XXI wieku. Czytam: „mamy ten XXI wiek. Gdzieś tam jest

jakiś Elon Musk, który snuje plany budowy kolonii na Marsie. […] Mamy pewne postępy w medycynie – gdzieś tam są laboratoria, w których szczepionkę na COVID-19 opracowano w niespełna rok […]. Gdzieś tam ludzie tworzą koncepcje inteligentnych miast hołdujących zasadzie zrównoważonego rozwoju, mającej szansę powstrzymać zmiany klimatu, które w najlepszym przypadku uczynią nasze życie mniej komfortowym. […] Są gdzieś tam jakieś komputery kwantowe, hyperloopy i sondy badające skład odległych asteroid, w ramach poszukiwania odpowiedzi na genezę naszego kawałka kosmosu”.

Ilekroć się spotykam z takimi manifestami i taką wiarą budzą się we mnie pewne pytania. Nasz wiek to także wiek przeliczania korzyści i strat. I można stawiać sobie pytanie - czy bardziej sensowne jest budowanie kolonii na Marsie czy zainwestowanie pieniędzy w rozwiązanie głodu albo braku wody na Czarnym Lądzie? Można stawiać pytania wokół szczepionek przeciw COVID- 19 i to nie tylko pytania najbardziej dzisiaj pulsujące - o pochodzenie tych szczepionek, ale także o ich obowiązywalność? Tu otwiera się ogromna przestrzeń pytań o granicę między wolnością a bezpieczeństwem. Intrygująca jest koncepcja inteligentnych miast, ale zarazem bliższe spojrzenie na tę koncepcję rodzi pewien niepokój, dotyczący chociażby prawa do własności prywatnej. Elementem przynajmniej niektórych z tych koncepcji ma być korzystanie z własności wspólnej na zasadzie ograniczonego dostępu. Mogę podziwiać sondy badające skład odległych asteroid, ale mogę też niepokoić się, dlaczego w poszukiwaniu pytania o genezę, mamy tyle wątpliwości w sferze uznania człowieczeństwa od początku…

Tym jednak co najbardziej mnie fascynuje w tym tekście to próba ironicznego zestawienia tych osiągnięć - w gruncie bardzo relatywnych, a czasem po prostu niepokojących z priorytetami edukacyjnymi obecnego ministra nauki i edukacji. Ten priorytet to wychowanie do życia w rodzinie. Dla autora tekstu w „Rzeczpospolitej”, a myślę że nie tylko dla niego, skoro tekst został zamieszczony w poczytnym i prestiżowym dzienniku, taki priorytet prorodzinny jest synonimem zacofania na miarę poszukiwania czarownic. Irytujące okazują się słowa ministra wskazujące na wpływ prądów neomarksistowskich, które niszczą rodzinę. Autor tekstu ironizuje: „A gdy już rozprawimy się z tą wstrętną rewolucją seksualną i komunizmem, przyjdzie czas rozejrzeć się, czy gdzieś w polskich lasach nie ukrywają się jeszcze jakieś czarownice. W roku szkolnym 2022/2023 też bowiem potrzebny będzie jakiś priorytet”. Chciałbym uspokoić autora tekstu i jego pobratymców – minister jest człowiekiem mądrym. Nie będzie gonił za czarownicami i szukaniem życia na Marsie. Wie zresztą, że Polacy mają swój wkład w astronautykę, biotechnologię i informatykę. Wkład niemały, wkład żywych ludzi – owocu życia rodzinnego.

Copyright © 2017. All Rights Reserved.