Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Polecane

Prezydent reaguje na działania służb: Bezprawie zostanie ukarane

Prezydent Andrzej Duda zabrał głos w związku z działaniami służb, które przeszukują domy polityków Suwerennej Polski. Głowa państwa wyraziła przekonanie, że „bezprawie prędzej czy później zostanie ukarane”.
Od wczoraj służby prowadzoną przeszukania w domach posłów Suwerennej Polski. Funkcjonariusze wczoraj pojawili się m.in. w domu byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry

w miejscowości Jeruzal, a dziś przeprowadzają przeszukanie w jego domu w Warszawie. Działania mają mieć związek ze śledztwem dot. możliwych nieprawidłowości przy rozporządzaniu środkami z Funduszu Sprawiedliwości.

Do sprawy odniósł się dziś prezydent.

- „Myślę, że bezprawie prędzej czy później zostanie ukarane. Wszędzie tam, gdzie dochodzi do bezprawia, ci, którzy dopuszczają się bezprawia, muszą liczyć się z prawnymi konsekwencjami, które prędzej czy później nastąpią” - podkreślił Andrzej Duda.

Prezydent wyraził nadzieję, że opinia publiczna zostanie zapoznana z podstawami do podjęcia tego typu działań wobec parlamentarzystów.

- „Ja zakładam, zdrowy rozsądek tak mi podpowiada, że jeśli ktoś czy to ze służb, czy prokuratury, pozwala sobie na takie działania wobec posłów, ludzi, którzy przez lata sprawowali bardzo ważne funkcje publiczne, to zakładam, że ma ku temu podstawy i społeczeństwo będzie je mogło zobaczyć. Bo jeżeli nie, to myślę, że odpowiedzialność karna jest nieuchronna” - powiedział.

za:www.fronda.pl


***

Prezes PiS oskarżył Tuska o zamach stanu. “Kwalifikuje się pod bardzo ciężki artykuł Kodeksu karnego, od 10 lat do dożywocia”

Prezes PiS Jarosław Kaczyński na antenie Radia Plus komentował zachowanie premiera Donalda Tuska. Lider obozu Zjednoczonej Prawicy wyraził opinię, że Tusk się kwalifikuje pod artykuł 127 Kodeksu karnego, o zmianie ustroju siłą. – To jest bardzo ciężki artykuł, od 10 lat do dożywocia – przypomniał Kaczyński.
Kaczyński w Radiu Plus był pytany o często pojawiające się pod jego adresem – np. w Sejmie – okrzyki “będziesz siedział”, i czy uważa, że może się to kiedyś stać rzeczywistością.– Ja takie okrzyki słyszę w bardzo różnych miejscach, od wielu lat i na razie jestem na wolności i sądzę, że będę. Natomiast, co do innych, ale nie z mojej partii, to nie jestem taki pewien, czy oni z całą pewnością dalsze życie będą na wolności spędzali. Chociaż to jest kwestia lat – odpowiedział szef PiS.

Jak dodał, miałyby to być konsekwencje tego, co dzieje się w tej chwili. “To oczywiste działanie, które odpowiada – jak to się mówi – dyspozycji artykułu 127 Kodeksu karnego, o zmianie ustroju siłą” – powiedział.

Pytany czy jego zdaniem premier Donald Tusk kwalifikuje się pod ten artykuł, Kaczyński powiedział: “W oczywisty sposób, w moim przekonaniu, się kwalifikuje właśnie, a to jest bardzo ciężki artykuł, od 10 lat do dożywocia”.

Dopytywany czy jego wcześniejsza wypowiedź, że inni mogą trafić za kratki dotyczą premiera Tuska, odparł: “No oczywiście. Dotyczą wszystkich, którzy biorą w tym udział, ale najwyraźniej ich szefem, człowiekiem, który to inspiruje, jest Donald Tusk, więc on tutaj w tym procesie, który mam nadzieję kiedyś się zdarzy będzie głównym oskarżonym”.

Prezes PiS odniósł się także do przeszukania m.in. w domu b. szefa MS Zbigniewa Ziobro.

– To, co się dzieje jest całkowicie nielegalne – ocenił szef PiS.

– Dziś trzeba było znów odwołać się do igrzysk, tylko że te igrzyska są wielkim łamaniem prawa – podkreślił Kaczyński.

Przypomnijmy, na polecenie prokuratorów badających wykorzystanie środków z Funduszu Sprawiedliwości w różnych miejscach kraju odbyły się przeszukania m.in. u polityków Suwerennej Polski w tym w domu b. szefa MS Zbigniewa Ziobry. Pisaliśmy o tej sprawie.

Lider PiS pytany o tę akcję w Radiu Plus ocenił, że “to, co się dzieje, to jest po pierwsze całkowicie nielegalne”. “Bo to jest zdecydowane w sensie prawnym, znaczy pseudoprawnym, przez ludzi, którzy nie mają do tego uprawnień. Chodzi o sytuację w prokuraturze. Prokuratura jako instytucja państwowa praktycznie rzecz biorąc przestała funkcjonować, bo ona musi mieć pewne podstawy prawne. One zostały nie tyle podważone, co po prostu odrzucone” – powiedział. “Co jak co, ale jednak prokuratura, sądy muszą działać na podstawie prawa” – dodał.

Po drugie – kontynuował – nie trudno sobie wyobrazić dlaczego to zostało podjęte. “Komisje śledcze pokazują, że po prostu nic nie było, że to wszystko, co oni opowiadali przez całe lata, to są bajki. A z drugiej strony sądzę, że potrafiliśmy pokazać coś, co jest oczywistą prawdą, to znaczy że zapowiedzi przedwyborcze to też bajki” – mówił szef PiS.

Zdaniem Kaczyńskiego cała operacja, która doprowadziła do zwycięstwa obecnej koalicji rządzącej polegała na dwóch kłamstwach. Pierwsze z nich – mówił – dotyczyło rzekomej dyktatury w Polsce i rzekomego łamania praworządności. Drugie – serii zapowiedzi, w tym – wskazał – tzw. 100 konkretów, “które w ogromnej mierze musiały być składane w złej wierze”.

“Dzisiaj trzeba było znów odwołać się do igrzysk, tylko że te igrzyska są wielkim łąmaniem prawa i prowadzą do takiego stanu, który już dzisiaj trzeba określić jako stan, w którym w Polsce przestała obowiązywać konstytucja, bo ona jest podstawą systemu prawnego, ze wszystkimi tego konsekwencjami. Także z tą konsekwencją, że w przyszłości, w lepszych czasach, będzie trzeba uchwalić nową konstytucję. Jeżeli nie będzie 2/3 (głosów), to trzeba będzie wybrać jakąś inną większość, po prostu dlatego, że państwo bez konstytucji funkcjonować nie może” – powiedział Kaczyński.

za:stefczyk.info

***

Polityczna zemsta na kurator Barbarze Nowak. Prokuratura wszczyna śledztwo w jej sprawie

Prokuratura Okręgowa w Krakowie rozpoczęła dochodzenie dotyczące Barbary Nowak, byłej kurator oświaty w Małopolsce. Wśród spraw, które ma analizować Prokuratura są te dotyczące rzekomego nierespektowania orzeczenia sądu, a także rzekomych oszustw. Sama Barbara Nowak podkreśla, że oskarżenia są rzucane celowo i mają na celu ją zniszczyć.

Jak informuje portal polsatnews.pl, pod koniec 2023 roku do Prokuratury Okręgowej w Krakowie wpłynęło zawiadomienie ws. Barbary Nowak, byłego Małopolskiego Kuratora Oświaty. Teraz Prokuratura oficjalnie rozpoczęła dochodzenie w tej sprawie. „Na koniec 2023 roku wpłynęło do prokuratury bardzo obszerne zawiadomienie zawierające szereg elementów dotyczących byłej pani kurator. Po przeanalizowaniu prokurator postanowił wszcząć postępowanie w tej sprawie” – mówi Janusz Kowalski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

Była kurator oświaty Barbara Nowak miała rzekomo dopuścić się złamania prawa w postaci nierespektowania „orzeczenia sądu w postaci nieopublikowania sprostowania w stosunku do Związku Nauczycielstwa Polskiego”.

Inny badany wątek ma związek z art. 284. Kodeksu karnego. Dotyczy on rzekomego „przywłaszczenia środków pieniężnych”. Sprawa ma dotyczyć rozliczenia jednego z wyjazdów służbowych do Japonii.

Ostatni z zarzucanych czynów dotyczy rzekomego zatajenia, że była kurator oświaty rzekomo posiada własnościowe mieszkanie. Jednocześnie korzystała z mieszkania udostępnianego przez miasto w związku z pełnioną funkcją.

Warto podkreślić, że była kurator wielokrotnie odrzucała padające pod jej adresem oskarżenia wskazując, że są działaniami politycznymi. „Nie posiadam mieszkania/ń. Od miesięcy oskarża mnie o to Onet, GW, nigdy Prokuratura. Jesteście hejterami. Wasza podłość dyktowana jest chęcią zniszczenia mnie, bo kandyduję z PiS do Sejmiku Małopolskiego. Jestem do dyspozycji Prokuratury, a na pewno nie szkalujących mnie mediów. Stop!” – napisała w serwisie X była kurator Barbara Nowak.

Przypomnijmy, że Barbara Nowak w czasie pełnienia swojej funkcji Małopolskiego Kuratora Oświaty wielokrotnie dawała wyraz stanowczej i bezkompromisowej obrony uczniów przed lewicową, ideologiczną i genderową propagandą. Była również obrońcą dzieci i młodzieży przed homolobby i aktywistami LGBT, chcącymi prowadzić działalność na terenach szkół. Wielokrotnie uczestniczyła również w Marszach dla Życia i Rodziny, a także publicznie broniła prawa do życia.

za:pch24.pl

***

Czy rządzi nami „Azja”? Koalicja 13 grudnia wypisała się ostatecznie z cywilizacji łacińskiej!?

Ostatnim przykładem na to, że rządzi nami rzeczywiście koalicja 13 grudnia był dzień wczorajszy. Nie chodzi tu jednak tylko o brutalne, wręcz barbarzyńskie działania spuszczonych łańcucha służb "uśmiechniętej Polski", ale o reakcje, jakie te działania spowodowały w liberalno-lewicowych mediach i w gronie tworzących ekipę Tuska "polityków i polityczek". Darujmy sobie szersze omówienie postępowania funkcjonariuszy frontu medialnego, poprzestając na uwadze, że ich reakcje mieściły się w przedziale od faktycznie pełnej akceptacji najazdu na dom Ziobry i akcji wymierzonych w innych posłów (!) Zjednoczonej Prawicy, do próby pogardliwego ośmieszania opozycji. Tu zajmiemy się reakcjami "polityków i polityczek" rządzącej junty.

Borys Budka, minister aktywów państwowych u Tuska, zauważył, że wczorajsze działania to "dopiero początek". Predestynujący według niektórych do roli kieszonkowego Berii polityk nie przestał być groteskowy choć jest to obecnie już groteska uśmiechniętego Jokera.

Po wpisie Budki pojawiły się wpisy innych "polityków i polityczek" reprezentujących "uśmiechnięta Polskę". Skoncentrujmy się na dwóch, bo większość pozostałych była praktycznie w tym samym tonie.

Oto poseł Tomasz Trela, lider lewicy w województwie łódzkim (ten sam, który jadąc na przesłuchanie Jarosława Kaczyńskiego chwalił się w nagranym filmiku, że "sam siebie się boi") komentując pojawienie się Ziobry przed należącym do niego domem, będącym kilka godzin wcześniej obiektem najazdu "silnych ludzi z ABW", zauważył: "Przebywał poza granicami kraju, a przerwał leczenie w kraju i już jest przed swoim domem i robi politykę. Oni zawsze kręcili i kręcić będą. Cała ekipa Kaczyńskiego". Bezczelny wpis? Skandaliczny? Nie! To stanowczo za słabe określenia. To po prostu, jak mówiła mi w dzieciństwie babcia, która przeżyła rewolucję bolszewicką - "Azja, dzicz!".

Kim bowiem trzeba być, by dziwić się, że nawet stojący jeszcze niedawno na progu śmierci, ciężko chory człowiek, rusza ostatkiem sił, gdy zaatakowana jest jego rodzina, w tym małe dzieci. Może Treli takie uczucia są całkowicie obce? Jeśli tak jest - to współczujemy jego bliskim - jeśli ich ma.

Katarzyna Kierzek-Koperska (a podobno kobiety są bardziej empatyczne), posłanka z PO, była wiceprezydent Poznania, a poza tym "ekonomistka i doradca podatkowy oraz ambasadorka na rzecz paktu klimatycznego przy KE", na swoim opatrzonym pustym serduszkiem koncie twitterowym, tak zaś skomentowała wczorajsze wydarzenie: "Ziobro w Polsce chce brać opinię publiczną na litość". Kim trzeba być "uśmiechnięta Polko", by tak napisać? Oczywiście "demokratką"!

Ostatnim przykładem na to, że rządzi nami rzeczywiście koalicja 13 grudnia był dzień wczorajszy. Nie chodzi tu jednak tylko o brutalne, wręcz barbarzyńskie działania spuszczonych łańcucha służb "uśmiechniętej Polski", ale o reakcje, jakie te działania spowodowały w liberalno-lewicowych mediach i w gronie tworzących ekipę Tuska "polityków i polityczek". Darujmy sobie szersze omówienie postępowania funkcjonariuszy frontu medialnego, poprzestając na uwadze, że ich reakcje mieściły się w przedziale od faktycznie pełnej akceptacji najazdu na dom Ziobry i akcji wymierzonych w innych posłów (!) Zjednoczonej Prawicy, do próby pogardliwego ośmieszania opozycji. Tu zajmiemy się reakcjami "polityków i polityczek" rządzącej junty.

Borys Budka, minister aktywów państwowych u Tuska, zauważył, że wczorajsze działania to "dopiero początek". Predestynujący według niektórych do roli kieszonkowego Berii polityk nie przestał być groteskowy choć jest to obecnie już groteska uśmiechniętego Jokera.

Po wpisie Budki pojawiły się wpisy innych "polityków i polityczek" reprezentujących "uśmiechnięta Polskę". Skoncentrujmy się na dwóch, bo większość pozostałych była praktycznie w tym samym tonie.

Oto poseł Tomasz Trela, lider lewicy w województwie łódzkim (ten sam, który jadąc na przesłuchanie Jarosława Kaczyńskiego chwalił się w nagranym filmiku, że "sam siebie się boi") komentując pojawienie się Ziobry przed należącym do niego domem, będącym kilka godzin wcześniej obiektem najazdu "silnych ludzi z ABW", zauważył: "Przebywał poza granicami kraju, a przerwał leczenie w kraju i już jest przed swoim domem i robi politykę. Oni zawsze kręcili i kręcić będą. Cała ekipa Kaczyńskiego". Bezczelny wpis? Skandaliczny? Nie! To stanowczo za słabe określenia. To po prostu, jak mówiła mi w dzieciństwie babcia, która przeżyła rewolucję bolszewicką - "Azja, dzicz!".

Kim bowiem trzeba być, by dziwić się, że nawet stojący jeszcze niedawno na progu śmierci, ciężko chory człowiek, rusza ostatkiem sił, gdy zaatakowana jest jego rodzina, w tym małe dzieci. Może Treli takie uczucia są całkowicie obce? Jeśli tak jest - to współczujemy jego bliskim - jeśli ich ma.

Katarzyna Kierzek-Koperska (a podobno kobiety są bardziej empatyczne), posłanka z PO, była wiceprezydent Poznania, a poza tym "ekonomistka i doradca podatkowy oraz ambasadorka na rzecz paktu klimatycznego przy KE", na swoim opatrzonym pustym serduszkiem koncie twitterowym, tak zaś skomentowała wczorajsze wydarzenie: "Ziobro w Polsce chce brać opinię publiczną na litość". Kim trzeba być "uśmiechnięta Polko", by tak napisać? Oczywiście "demokratką"!

Oba wpisy - i ten "lewicowy" Treli, i ten "chadecki" Kierzek-Koperskiej - spotkały się z godną odpowiedzią większości internautów.

I w tym jest nadzieja.

za:tvrepublika.pl

Copyright © 2017. All Rights Reserved.