Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Lepiej, żeby się nie narodzili? O. Wiśniewski: projekt #Zatrzymaj Aborcję antychrześcijański

Ojciec Ludwik Wiśniewski OP na łamach „Tygodnika Powszechnego” ostro skrytykował projekt „Zatrzymaj Aborcję”. Uznał go za „faryzejski i nieludzki”, wręcz „antychrześcijański”.

Czy mamy przez to rozumieć, że choćby nawet ułomne prawo, ale chroniące życie, gorsze jest w skutkach niż przyzwolenie na zabijanie nienarodzonych dzieci podejrzewanych o chorobę?
 
O. Wiśniewski mówi o sobie jako o człowieku, który przez całe życie walczył o prawo do życia dla wszystkich nienarodzonych. Mimo to uważa, że „projekt ustawy Zatrzymaj aborcję jest faryzejski i nieludzki. Ośmielę się powiedzieć: niechrześcijański” – napisał na łamach „Tygodnika Powszechnego”.

Warto przypomnieć, że obywatelski projekt wspierają polscy biskupi, którzy już kilkukrotnie apelowali do polityków o rychłe podjęcie prac nad zmianą prawa i przyjęcie zmian eliminujących aborcyjną przesłankę eugeniczną.

Zdaniem ojca, taka postawa pasterzy Kościoła jest błędna, a dowodem tego był „Czarny piątek”, gdy zwolennicy aborcji skierowali swój gniew przeciwko Kościołowi. Wówczas o. Wiśniewski uświadomił sobie, że winni takiej sytuacji są „gorliwi katolicy, kapłani i biskupi”, którzy takie zachowania „sprowokowali”. Smutnym – jak czytamy – było to, że w stronę protestujących – a są to osoby w większości przyznający się do chrześcijaństwa – padły epitety: „czarownice”, „ludzie bez sumienia”.

Ojciec Wiśniewski wskazuje na błąd w skądinąd – co przyznaje – słusznych działaniach pro life. To suche prawo zakazujące aborcji eugenicznej bez spojrzenia na problemy rodzin, w których wychowywać będą się urodzone chore dzieci. Proponuje tu szereg socjalnych rozwiązań – także w ramach instytucji Kościelnych, skoro państwowe zawodzą – nakierowanych na takie rodziny (przekazywanie im świadczeń z np. ofiar składanych na ślubach, podczas chrztów czy w czasie kolędy). „Taka troska o nienarodzonych mogłaby być lekcją i wręcz manifestem, że ludzkie życie jest naprawdę święte” – czytamy.

Niestety o. Wiśniewski pomija to, że w Polsce działają hospicja perinatalne, zapomina, że chore dzieci, z którymi rodzice nie są w stanie sobie poradzić już teraz można oddać pod troskliwą opiekę. Owszem, taką działalność trzeba rozszerzać, ale nie jest tak, że ona nie istnieje…

Dbanie o formułę prawną, nie o człowieka - to właśnie dlatego, według autora, projekt #Zatrzymaj Aborcję jest „bezduszny i nieludzki”.

Czy zatem należy przyjąć, że bardziej ludzkie jest godzenie się na zabijanie chorych dzieci w łonach matek tłumacząc, że dla ich „dobra”, „komfortu życiowego” ich samych i rodzin, lepiej poczekać na lepsze czasy?

za:www.pch24.pl

Copyright © 2017. All Rights Reserved.