Na łamach „Krytyki Politycznej” ruszyła kampania przeciwko religii i tzw. ,,okienkom” w szkołach. Temat  podchwyciła „Gazeta Wyborcza”. Teraz już „wiadomo” kto jest odpowiedzialny za rzekomy stres i dyskryminację dzieci nieuczęszczających na lekcje religii.

„Krytyka Polityczna” opublikowała artykuł nawołujący do walki z ,,dyskryminacją” w placówkach oświaty. Według portalu wiąże się ona z presją Kościoła katolickiego, zaś naczelnym problemem są zajęcia z religii, niekiedy pojawiające się w środku dnia szkolnego. Jak twierdzi autorka, dzieci nieuczęszczające na religię mają być wykluczane społecznie.

Agata Diduszko-Zyglewska mówi wręcz o ataku chrześcijańskich symboli w szkołach, a jego przykładem mają być krzyże wiszące w klasach. Według publicystki narasta ostracyzm społeczny i przemoc ideologiczna, a rodzice nie reagują.

Co więcej, autorka dopatruje się spisku lokalnych parafii, uknutego w porozumieniu z dyrekcjami szkół. A dowodem jest tu rozpoczynanie roku szkolnego od Mszy świętej. Diduszko-Zyglewska idzie dalej i odmawia katechetom prawa do zasiadania w radzie pedagogicznej oraz twierdzi, że po otwarciu podręcznika do wychowania do życia w rodzinie rodzice ze „zdziwieniem zapoznają się z fundamentalistyczną wersją nauki katolickiej”.

za:www.pch24.pl