Co tam koronawirus. Sylwia Spurek ma swoje „równościowe” priorytety
W czasie dramatycznej epidemii koronawirusa, który codziennie odbiera życie tysiącom ludzi znana z walki o prawa zwierząt, ochronę klimatu, zakaz jedzenia mięsa oraz „równość”, „prawa człowieka” i „tolerancję” dla wszystkich tzw. osób nieheteronormatywnych europoseł Sylwia Spurek znowu dała o sobie znać. Tym razem
polityk wypromowana przez Roberta Biedronia zaatakowała wojewodę wielkopolskiego Łukasza Mikołajczaka, który uchylił uchwałę Rady Miasta Poznań przyjmującą Europejską Kartę Równości Kobiet i Mężczyzn w Życiu Lokalnym.
Zdaniem wojewody przyjęta w lutym uchwała „w istotny naruszała polskie prawo”. Chodzi o przepisy, na które powołała się Rada Miasta Poznań, a które w opinii Mikołajczyka „nie mogą stanowić podstawy do przyjęcia karty”.
– Oznacza to, że akt ten i postulaty w nim zawarte nie mogą znaleźć swojego odzwierciedlenia w działalności prawodawczej organów gminy. Postanowienia przyjętego przez Radę Miasta dokumentu ingerują także w aspekt finansowy działania jednostek samorządu terytorialnego, karta zobowiązuje Prezydenta Miasta Poznania do planowania wydatków. Żaden przepis prawa nie upoważnia jakiegokolwiek podmiotu do wydawania wiążących dyspozycji w zakresie obligatoryjnego wydatkowania środków budżetowych – wyjaśniał rzecznik wojewody Tomasz Stube.
Stanowisko wojewody zdecydowanie potępiła Sylwia Spurek, która wystosowała do niego list w tej sprawie. Europoseł wyraziła w nim swoje zdziwienie z powodu odrzucenia dokumentu i wyraziła nadzieję, iż radni miasta Poznań „nie ustaną w walce i zaskarżą jego decyzję”. Na odpowiedź wojewody nie trzeba było długo czekać.
„Szanowna Pani Poseł Sylwio Spurek. Nie mam czasu na wyimaginowane problemy. Mam na głowie rzeczywiste dotyczące życia i zdrowia Wielkopolan. Proszę włączyć się w akcje walki z koronawirusem, który jest w swoim działaniu bardzo demokratyczny, stosuje parytety i równouprawnienie”, napisał Mikołajczak.
„Szanowny Panie Wojewodo, równość oraz prawa człowieka nie są wyimaginowanymi problemami, tylko cywilizacyjnym standardem. Epidemia koronawirusa nie zwalnia nas z lekceważenia tego, co także istotne dla mieszkańców i mieszkanek Poznania”, napisała w odpowiedzi Spurek.
za: www.pch24.pl
***
"To są prawdziwe problemy". Fala komentarzy pod wpisem Spurek
Europosłanka Sylwia Spurek chce, by UE zakazała używania mięsnych nazw w odniesieniu do produktów roślinnych. Internauci mają używanie.
"Dziś na grupie roboczej S&D w ramach komisji AGRI (zajmuje się rolnictwem – red.) ponownie poruszyłam kwestię poprawki tzw. veggie burger. Poprawka dot. zakazu używania nazw typu burger, kiełbasa, pasztet w odniesieniu do produktów roślinnych. Godzi to w prawa konsumentek/tów i producentek/tów tychże produktów" – poinformowała na Twitterze Spurek.
Wpis europosłanki spotkał się z krytycznym odzewem na Twitterze. Większość użytkowników zwraca uwagę, że kiedy cały świat walczy z pandemią koronawirusa, Spurek zajmuje się "prawdziwymi problemami".
za:dorzeczy.pl
***
A cóż to za rewelacja? Lewizna zawsze tak miała. Inaczej nie byłaby...lewizną :-)
kn