Rosjanie grożą śmiercią polskiemu ambasadorowi. Jest reakcja MSZ
Polskie MSZ reaguje na skandaliczną wypowiedź byłego rzecznika praw dziecka w Rosji Pawła Astachowa, który w jednym z kremlowskich programów propagandowych przekonywał, iż zamordowanie polskiego ambasadora byłoby zgodne z prawem międzynarodowym. Rosyjski prawnik dziwił się, że Krzysztofa Krajewskiego jeszcze nie zaleziono w rzece.
Astachow wystąpił w programie „Wieczór z Władimirem Sołowiowem”,
gdzie mówił o działaniach polskich władz, które przejęły bezprawnie zajmowany przez rosyjską ambasadę budynek w Warszawie.
- „Spójrzmy tylko co oni robią. Wyrzucili ich (rosyjskich dyplomatów - red.) z ich mieszkań, z obiektów rekreacyjnych, zamrozili ich konta bankowe i przejęli pieniądze naszej misji dyplomatycznej. A teraz zabrali im szkołę. A jak my na to odpowiadamy?” - pytał prawnik.
- „Notą (dyplomatyczną - red.), oburzeniem, wezwaniem ambasadora”
- wymieniał.
Następnie przywołał sytuację sprzed roku, kiedy ambasador Rosji w Polsce został oblany czerwoną farbą przez antywojennych aktywistów.
- „Wtedy czekałem, czy znajdą polskiego ambasadora w rzece Moskwa” - oznajmił.
- „Wyjaśnię dlaczego o tym mówię (...) każdy student prawa międzynarodowego może wyjaśnić co to są retorsje i akcje odwetowe: działania odwetowy na nieprzyjazne działania. To mieści się to w ramach prawa międzynarodowego” - przekonywał, wzywając tym samym do zamordowania ambasadora RP w Rosji Krzysztofa Krajewskiego.
Do skandalicznego wystąpienia Astachowa odniosło się już polskie MSZ.
- „Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP potępia wypowiedź Pawła Astahowa dowodzącą, że dopuszczalne jest zabójstwo Ambasadora RP” - napisał w oświadczeniu rzecznik resortu Łukasz Jasina.
za:www.fronda.pl
***
Ukraina: Atak rakietowy Rosjan
Z niedzieli na poniedziałek Rosjanie przeprowadzili zmasowany atak rakietowy na Ukrainę. 25 osób, w tym 3 dzieci, jest rannych w obwodzie dniepropietrowskim Ukrainy w wyniku przeprowadzonego rosyjskiego zmasowanego ostrzału rakietowego – powiadomiły władze regionu. Nad Kijowem obrona powietrzna zestrzeliła wszystkie wrogie pociski. Nad obwodem dniepropietrowskim zestrzelono 7 rakiet, jednak pociski uderzyły w Pawłohrad i okolice tego miasta. W Pawłohradzie siły rosyjskie zaatakowały obiekt przemysłowy – w efekcie doszło do pożaru. W dzielnicach mieszkaniowych zniszczenia dotknęły 19 bloków wielopiętrowych, 25 domów prywatnych, 6 placówek szkolnych, 5 sklepów. W wyniku ostrzału ucierpiały obiekty cywilne w miejscowościach powiatu pawłohradzkiego – wyliczył szef władz regionu Serhij Łysak. Władze Kijowa powiadomiły w poniedziałek rano, że armia rosyjska wystrzeliła w kierunku stolicy pociski rakietowe oraz drony. Wszystkie cele udało się zestrzelić obronie powietrznej. Jak wstępnie podano, nie ma informacji o rannych.
za:naszdziennik.pl
***
Brytyjski resort obrony: Rosja rozbudowuje na wielką skalę umocnienia obronne
Rozbudowywane rzez Rosję na wielką skalę umocnienia obronne, także w głębi jej terytorium, podkreślają obawy rosyjskich przywódców, że ukraińskie wojska mogą dokonać poważnego przełomu - podało w poniedziałek brytyjskie ministerstwo obrony.
W codziennej aktualizacji wywiadowczej wskazano, że od lata 2022 roku Rosja stworzyła jedne z najbardziej rozbudowanych wojskowych systemów obronnych, jakie widziano gdziekolwiek na świecie od wielu dekad, a te umocnienia znajdują się nie tylko w pobliżu obecnych linii frontu, ale również głęboko wewnątrz obszarów, które Rosja obecnie kontroluje.
Jak dodano, zdjęcia pokazują, że Rosja podjęła szczególny wysiłek, aby ufortyfikować północną granicę okupowanego Krymu, w tym za pomocą wielowarstwowej strefy obronnej w pobliżu wsi Medwediwka. Rosja wykopała również setki kilometrów okopów na terenie uznawanego przez społeczność międzynarodową własnego terytorium, w tym w regionie Biełgorodu i Kurska.
"Umocnienia obronne podkreślają głębokie obawy rosyjskich przywódców, że Ukraina może dokonać poważnego przełomu. Jednak niektóre prace zostały prawdopodobnie zlecone przez lokalnych dowódców i przywódców cywilnych w ramach prób promowania oficjalnej narracji, że Rosja jest zagrożona przez Ukrainę i NATO" - oceniło brytyjskie ministerstwo obrony.
za:info.wiara.pl