Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Reżyser „Białej odwagi” ośmiesza Polaków ku uciesze Niemców, Austriaków i Rosjan. Górale zabrali głos

Związek Podhalan Oddział Poronin postanowił przestać milczeć i zabrał głos na temat filmu „Biała odwaga”.
Górale nie pozostawili suchej nitki filmie i na reżyserze.
Padły mocne słowa o pazerności i ważne spostrzeżenia komu taki film służy.
Górale nie chcą jednak podziałów. „Mamy tylko jeden Kraj, oby filmy fabularne uczyły szacunku do Niego” – napisali.

Związek w swym wpisie w mediach społecznościowych podkreślił,
że jako organizacja od 97 lat bierze czynny udział w życiu regionu i dotąd nie zajmował stanowiska w sprawach kontrowersyjnych.
Jak czytamy, działo się tak w obawie przed hejtem. „Jednak chowanie głowy w piasek nie uchroniło nikogo w portkach bukowych” – czytamy.
Jednak po filmie „Biała odwaga” górale postanowili przestać milczeć.

Jak podkreślił w stanowisku sygnowanym przez prezesa Bronisława Chowaniec-Lejczyk, Związek Podhalan Oddziału Poronin,
„górale to nie inny naród, byliśmy i jesteśmy Polakami.
W filmie nie udało się opisać samej pazerności górali, lecz pazerność Polaków.
Takich postaw, niestety w czasie wojny było wiele, zarówno w Krakowie… i Warszawie…”

Jak czytamy, reżyser prof. dr hab. Marcin Koszałka „ośmiesza Polaków w swej radosnej twórczości ku uciesze Niemców, Austriaków i Rosjan.
Natomiast dyskusja, którą film chciał wywołać trwa już od lat – w związku z tym film nie wnosi niczego nowego”.

ZP podkreślił, że „Niemcy w czasach II wojny światowej postępowali z naszym narodem przedmiotowo.
Mieli w tym swój cel: Po etapie eksterminacji Żydów zamierzali zniszczyć także Polaków i wszystkich Słowian,
aby stworzyć dla siebie PRZESTRZEŃ ŻYCIOWĄ.
Zdrada, której się ktokolwiek z Polaków dopuścił, pozostaje zawsze zdradą i zdrajcy zdrajcami, których nikt na Podhalu nie broni.
Jednak Niemcy wiedzieli najlepiej co robią”.

Jak czytamy dalej, „W latach 20. i 30. XX wieku niemieckie elity polityczne wyciągnęły wnioski z lat zaborów i bismarckowskiej germanizacji,
które uznano wówczas za niewystarczająco skuteczne, poddano je krytyce i wyciągnięto wnioski.
Zbudowano wówczas nowe idee mające za cel, aby Niemcy były, jak to mają w hymnie …ponad wszystko… w tym miał im pomóc m.in. holokaust”.

Związek odnosząc się do filmu ocenili, że opowiada on o „skutkach takiej polityki, ukazuje fakty, lecz nie ukazuje tych przyczyn.
Co zakrzywia obraz w odbiorze filmu do postaci karykatury. Jednym z celów polityki Niemiec było skłócić polskich obywateli.
Film ten sądząc po spotach reklamowych i komentarzach internetowych wpisuje się najbardziej w ich politykę”.

Górale w swoim stanowisku zaznaczyli, że „Inteligencja polska w XIX wieku łączyła rozdzielony zaborami naród,
a dziś próbuje go dzielić i czerpie z tego satysfakcje.
Dlatego pod względem moralnym niewielka jest różnica między pazernymi góralami przedstawianymi w filmie Biała Odwaga
i równie pazernym, na rozgłos i sukces za wszelką cenę Reżyserem”.
„Mamy tylko jeden Kraj, oby filmy fabularne uczyły szacunku do Niego” – napisał Związek.

za:pch24.pl


***
Cykl to cykl-pan każe i płaci - sługa musi.
Dawnymi czasy - takim nie przechodziło to ....lekko...
k

Copyright © 2017. All Rights Reserved.