Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Skompromitowany prokurator od „Starucha” zajmuje się księdzem Olszewskim. Bardzo niepokojące analogie

Prokurator Piotr Woźniak, który kilkanaście lat temu nadzorował sprawę Piotra Staruchowicza, kibica Legii Warszawa, nazywanego osobistym więźniem Donalda Tuska, dziś znów zajmuje się przeciwnikami premiera.
Przypomnijmy, że „Staruch” został prawomocnie uniewinniony, a zeznania świadka koronnego, któremu uwierzył prokurator Woźniak, okazały się kompletnie niewiarygodne

30 stycznia 2024 roku prokurator generalny Adam Bodnar powołał zespół śledczy, który znowu zajmuje się przeciwnikami Tuska, tym razem tymi z podlegającego ministrowi Zbigniewowi Ziobrze Funduszu Sprawiedliwości.
W skład zespołu wchodzi prokurator Piotr Woźniak.
I znowu w sprawie pojawia się – tym razem – mały świadek koronny, nazywany potocznie „60-tką”.

Piotr Staruchowicz, znany jako "Staruch", kibic Legii Warszawa, został prawomocnie uniewinniony
po dziewięciu miesiącach spędzonych w areszcie za rzekome handlowanie narkotykami.
Jego sprawa, nadzorowana przez prokuratora Piotra Woźniaka, opierała się na zeznaniach świadka koronnego, który okazał się niewiarygodny.
Dziś Woźniak zajmuje się ponownie przeciwnikami premiera Tuska, tym razem w sprawie Funduszu Sprawiedliwości.

Sprawa "Starucha" była jedną z największych kompromitacji rządu Tuska,
prowadząc do utraty poparcia dla Platformy Obywatelskiej wśród młodego elektoratu.
W jej trakcie doszło do nagonki medialnej i łamania podstawowych praw człowieka, co skłoniło wielu do złożenia poręczenia za "Starucha".

"Gazeta Polska" odnotowuje podobieństwa między sprawą "Starucha" a śledztwem wobec ks. Michała Olszewskiego,
gdzie również występuje świadek koronny o wątpliwej wiarygodności.
W obu przypadkach mamy do czynienia z nagonką na grupy społeczne, które nie podobają się władzy.

za:niezalezna.pl
***

O losie ks. Olszewskiego zdecyduje… były wiceminister w rządzie Tuska

30 kwietnia zostanie rozpatrzone zażalenie na tymczasowe aresztowanie ks. Michała Olszewskiego SCJ. O losie kapłana zdecyduje sędzia, który był wiceministrem w rządzie Donalda Tuska. Obrona duchownego domaga się informacji na temat sposobu losowania sędziego.

W Wielki Czwartek do aresztu trafił ks. Michał Olszewski SCJ, który usłyszał zarzuty w śledztwie dot. Funduszu Sprawiedliwości. Dotację z tego funduszu otrzymał zbudowany przez niego Archipelag – centrum wsparcia dla ofiar przemocy. W ocenie śledczych, przy przyznaniu środków doszło do nieprawidłowości.

Obrona duchownego złożyła zażalenie na postanowienie o tymczasowym aresztowaniu. „Gazeta Polska Codziennie” donosi, że zostanie ono rozpoznane dopiero 30 kwietnia.

- „Rozprawa, na której sędzia Kluz zdecyduje, czy uwolnić księdza Olszewskiego, odbędzie się 26 dni od momentu, kiedy obrońca księdza złożył zażalenie na areszt, a prawo mówi o tym, że takie zażalenie sąd powinien rozpatrzyć niezwłocznie” - zauważają dziennikarze.

Kontrowersje budzi też osoba samego sędziego, który ma zająć się sprawą.

- „Sędzią rozpatrującym zażalenie będzie Piotr Kluz, były wiceminister w rządzie Donalda Tuska, a jako sędzia orzekał w składzie sędziowskim, który skazał na więzienie Zygmunta Miernika. W zespole prowadzącym śledztwo są prokuratorzy zasłużeni dla obecnej władzy, tacy jak np. Piotr Woźniak, który nadzorował sprawę Piotra Staruchowicza, niesłusznie aresztowanego kibica Legii” - podaje „GPC”.

Portal Niezależna.pl ustalił, że obrońca ks. Olszewskiego, mec. Michał Skwarzyński skierował wniosek do Prokuratora Generalnego i Prokuratora Krajowego. Obrona domaga się wyłączenia sędziego Kluza ze składu rozpoznającego zażalenie.

- „Nie powtarzając znanej Prokuratorowi Generalnemu i Prokuratorowi Krajowemu argumentacji o istocie bezstronności oczywistym wydaje się, że były wiceminister rządu PO nie powinien sądzić tej sprawy” - zauważa.

Obrona domaga się też informacji na temat sposobu losowania sędziego. Mec. Skwarzyński wskazuje też na utrudnianie obrony.

- „Informuję, że nadal nie mam zgody na widzenie z Klientem, a dostęp do akt w formie umożliwiającej obronę i analizę tych akt nie został udzielony, doręczono mi 10 kwietnia zgodę na zapoznanie się z aktami, które musiał być już przekazane do SO w Warszawie” - przekazał.

za:www.fronda.pl


***

Dr M. Skwarzyński: Zażalenie ws. aresztowania ks. M. Olszewskiego będzie rozpatrywał były wiceminister sprawiedliwości w rządzie PO-PSL. Chcemy dowiedzieć się, w jaki sposób przebiegało losowanie sędziego w tej sprawie    

Konstytucyjny prawno-międzynarodowy standard bezstronności dotyczy i sędziego, i prokuratora. Nie może prowadzić naszej sprawy ani oskarżać w naszej sprawie ktoś, kto ma do nas osobistą niechęć bądź jakiś osobisty konflikt (…), bo nie będzie on spełniał wymogów bezstronności w rozumieniu europejskim, w rozumieniu konstytucyjnym. A taki sędzia został „wylosowany” do rozpoznania zażalenia w tej sprawie. (…) Chcę się dowiedzieć, w jakim trybie, z kilkudziesięciu sędziów, którzy orzekają w Sądzie Okręgowym w Warszawie w wydziałach karnych odwoławczych, akurat doszło do wylosowania byłego wiceministra? Bardzo chciałbym wiedzieć, w jakim to trybie nastąpiło, jak to losowanie przebiegało – mówił w poniedziałkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja dr Michał Skwarzyński, prawnik, obrońca ks. Michała Olszewskiego.

30 kwietnia zostanie rozpatrzone zażalenie na aresztowanie ks. Michała Olszewskiego, sercanina, prezesa fundacji Profeto. Duchowny został aresztowany na trzy miesiące w związku ze śledztwem dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości wraz z dwiema byłymi urzędniczkami Ministerstwa Sprawiedliwości.

W związku z zatrzymaniem i aresztowaniem ks. Olszewskiego doszło do sytuacji, w której podczas przeprowadzania czynności wobec kapłana uniemożliwiono mu kontrakt ze swoim obrońcą, o czym na antenie TV Trwam mówił drugi z adwokatów prezesa fundacji Profeto, mec. Krzysztof Wąsowski.

    – Prokuratura zdołała wystosować w tej sprawie pismo do pana mecenasa Wąsowskiego, ale nie zdołała go powiadomić o tym, że jego klienta zatrzymano, że są wykonywane z jego udziałem czynności. Jeżeli popatrzymy na orzecznictwo Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, to sprawa jest jasna: mamy obowiązek jako państwo zbudować procedurę karną tak, żeby przy pierwszych czynnościach był już obrońca. Tutaj celowo tego obrońcę wyeliminowano – zwrócił uwagę dr Michał Skwarzyński.

Obrońcom ks. Michała Olszewskiego maksymalnie utrudniono również dostęp do akt sprawy.

    – My jako obrońcy mamy prawo dostępu do akt. Proces jest w zasadniczej części oparty o dokumenty i bez dostępu do akt my swojej funkcji jako obrońcy za bardzo wykonywać nie możemy. Jesteśmy po prostu związani tym, co jest w dokumentach. Nam się tych dokumentów nie pokazuje. Prokuratura przed rozpoznaniem wniosku o tymczasowe aresztowanie nam tych dokumentów nie daje. Mi sąd zapewnia dostęp do dokumentów na 20 minut przed samym posiedzeniem w sprawie. Oczywiście skarżymy wszystkie te czynności – zarówno zatrzymanie, jak i przeszukania, tymczasowe aresztowanie, które zostało zastosowane wobec ks. Olszewskiego – wyczerpując tok instancyjny w oparciu o to, co możemy zrobić, czyli w oparciu o wniosek aresztowy i pewne szczątkowe dokumenty, które pozwolił nam zobaczyć sąd na te 20 minut – wyjaśnił adwokat prezesa fundacji Profeto.

Ks. Michała Olszewskiego aresztowano w Wielki Czwartek, 28 marca, jednak do dzisiaj obrońcy nie otrzymali zgody na widzenie ze swoim klientem. Jest to rażące złamanie przepisów – podkreślił gość „Aktualności dnia”.     

    – Nie wiem w jaki sposób ktoś chce zrealizować jego prawa do obrony, jeżeli on nie może porozmawiać z adwokatem. (…) Przepisy są jasne: powinienem w dniu, w którym żądam widzenia, dostać zgodę na widzenie i się z klientem widzieć. Prokuratura do dziś nie wydała mi zgody na widzenie z klientem. Mamy sytuację taką, że przepisy mówią, iż przez pierwsze 14 dni stosowania tymczasowego aresztowania może to być widzenie z udziałem funkcjonariusza, ale mi nawet tego nie dano. Ja nie miałem żadnego widzenia z klientem – nawet z udziałem funkcjonariusza. (…) Pozoruje się prawo do obrony ks. Michała Olszewskiego – zaznaczył prawnik.

Dr Michał Skwarzyński 4 kwietnia wydał opinię prawną, w której wykazuje, w jakim zakresie naruszono prawa człowieka w związku z aresztowaniem duchownego.

W wyniku losowania okazało się, że sprawę dot. zażalenia na aresztowanie prezesa fundacji Profeto rozpatrywać będzie sędzia Piotr Kluz, który w czasach pierwszego rządu Donalda Tuska (lata 2007-2011) sprawował funkcję wiceministra sprawiedliwości. Wątpliwości obrony budzi również bezstronność prokuratorów prowadzących śledztwo.

    – Mamy taką sytuację, w której my kwestionujemy w tej sprawie udział prokuratorów, którzy są w konflikcie ze Zbigniewem Ziobro. Konstytucyjny prawno-międzynarodowy standard bezstronności dotyczy i sędziego i prokuratora. Jest jasno powiedziane, że nie może prowadzić naszej sprawy ani oskarżać w naszej sprawie ktoś, kto ma do nas osobistą niechęć bądź jakiś osobisty konflikt. A jeżeli są to prokuratorzy, którzy byli zdegradowani albo byli w konflikcie z panem Zbigniewem Ziobro, to oni automatycznie powinni być wyłączeni z prowadzenia tego postępowania. To samo dotyczy sędziego, który był po drugiej stronie obozu politycznego, bo nie będzie on spełniał wymogów bezstronności w rozumieniu europejskim, w rozumieniu konstytucyjnym. A taki sędzia został „wylosowany” do rozpoznania zażalenia w tej sprawie – wskazał dr Michał Skwarzyński.

Gość Radia Maryja poinformował, że wystąpił w wnioskiem o informację publiczną do ministra sprawiedliwości Adama Bodnara z wyjaśnieniem, w jaki sposób odbyła się procedura losowania, w wyniku której sprawę ks. Michała Olszewskiego ma rozpatrzyć sędzia Piotr Kluz.  

    – Chcę się dowiedzieć w jakim trybie, z kilkudziesięciu sędziów, którzy orzekają w Sądzie Okręgowym w Warszawie w wydziałach karnych odwoławczych, akurat doszło do wylosowania byłego wiceministra? Bardzo chciałbym wiedzieć, w jakim to trybie nastąpiło, jak to losowanie przebiegało. Wszyscy mogą uważać, że jeżeli jest losowanie sędziów, to nie można na to losowanie wpłynąć – można. Moje pytania jasno wskazują, w jaki sposób można wpłynąć. Oczekuję na ten temat odpowiedzi od pana ministra Bodnara, żeby mi tej odpowiedzi udzielił – wniosłem do niego o informację publiczną – jak przebiegło losowanie. Bardzo bym prosił, żeby mi przesłano dane teleinformatyczne, żeby w całości to losowanie zostało mi ujawnione. (…) Sprawdzę, czy wynik tego losowania był z góry przesądzony. Żeby była jasność – maiłem w rękach sprawy tego rodzaju, gdzie losowanie przeprowadzono w taki sposób, że było wiadomo, który sędzia z góry wygra. To się da zrobić systemowo – tłumaczył obrońca kapłana.

Prawnik zapowiedział również, że w momencie, gdy otrzyma odpowiedź na wniosek o udzielenie informacji publicznej przez ministra Adama Bodnara, wystąpi z wnioskiem o złożenie wniosku przez Prokuratora Krajowego oraz Prokuratora Generalnego o wyłącznie sędziego Kluza z prowadzenia rozprawy w sprawie zażalenia na areszt ks. Michała Olszewskiego.

za:www.radiomaryja.pl

Copyright © 2017. All Rights Reserved.