Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

SKANDAL: "Polskie komory gazowe" - pisze izraelski dziennik "Jerusalem Post"

"Co jest lepszą alternatywą? Szybka śmierć w polskiej komorze gazowej czy powolna na gorącej syryjskiej pustyni?" - zastanawia się publicysta izraelskiego dziennika, pisząc o ludobójstwie Ormian dokonanym przez Turków. To kolejne skandaliczne sformułowanie, niemające nic wspólnego z prawdą historyczną. Na szczęście po nagłośnieniu sprawy, m.in. przez portal Niezalezna.pl, słowo "polski" zmieniono na "nazistowski".

Autor "Jerusalem Post" pisze o potrzebie uznania przez świat faktu ludobójstwa Ormian przez Turków. Cel przyświecający publicyście jest jak najbardziej godny pochwały - tyle że gdy autor przyrównuje rzeź Ormian do holokaustu, pisze o... "polskich komorach gazowych".

W odniesieniu do holokaustu w tekście nie padają przy tym przymiotniki "niemiecki" czy nawet "nazistowski". Są "polskie komory gazowe" i tyle.

Co ciekawe - autor tekstu Tal Harris, przedstawiający się jako wnuk dwóch Żydów ocalałych z holokaustu, jest zarazem doktorantem na Uniwersytecie Goethego we Frankfurcie. Trudno więc stwierdzić, czy jest tak ogromnym ignorantem, czy też po prostu celowo użył takiego sformułowania, by wybielić przeszłość kraju, w którym mieszka i robi karierę naukową.

Dziennikarka Beata Biel poprosiła Harrisa na Twitterze, by wymienił choć jeden obóz z polskimi komorami gazowymi. Na co Harris wymienił... Bełżec, Sobibór, Auschwitz i Majdanek. "Można chyba tylko siąść i płakać" - trafnie skomentowała Beata Biel. Na szczęście po nagłośnieniu sprawy, m.in. przez portal Niezalezna.pl, na internetowej stronie "Jerusalem Post" zmieniono słowo "polski" na "nazistowski".

Sformułowanie "polskie komory gazowe" to kolejny przykład obraźliwych słów wobec Polaków. W ostatnich miesiącach nowy dyrektor FBI zarzucił polskiemu narodowi współpracę z Niemcami podczas II wojny światowej, w jednej z amerykańskich gier pojawiło się określenie "nazistowska Polska", a lider rosyjskiego klubu motocyklowego Nocne Wilki - Aleksander Załdostanow - nazwał Polaków "potomkami tych, którzy przyswajali sobie prawo to tego, żeby nazywać się młodszymi aryjczykami i służyli Niemcom".  

za:niezalezna.pl/66580-skandal-polskie-komory-gazowe-pisze-izraelski-dziennik-jerusalem-post


***

"The Jerusalem Times" usuwa sformułowanie o "polskich komorach gazowych"

"Co jest lepsze: szybka śmierć w polskie komorze gazowej, czy powolne umieranie na syryjskiej pustyni?" - napisał w swoim artykule Tal Harris, doktorant niemieckiego Uniwersytetu Goethego we Frankfurcie. Całość tekstu poświęcona była ludobójstwu Ormian podczas I wojny światowej. Słowa o "polskich komorach gazowych" zniknęły z tekstu po ostrej reakcji mediów oraz liście polskiego MSZ.

Tal Harris jest wnukiem dwóch ofiar Holokaustu. Tematem rzezi Ormian zajął się, ponieważ uważa, że świat "musi zmierzyć się z Turcją i uznać ludobójstwo Ormian". W swoim artykule podkreślił, że szczególne znaczenie ma uznanie tej zbrodni przez Izrael i Niemcy, które ze względu na swoją historię "mają szczególną odpowiedzialność moralną" w dbaniu o trwałość pamięci dramatu Holokaustu.

Jak podaje serwis RMF FM, polskie MSZ swoją reakcję na słowa o "polskich komorach gazowych" ograniczyło do napisania listu do redakcji "The Jerusalem Times", w którym zwrócono uwagę na "niestosowność" użytego sformułowania.

Jest to kolejna podobna sprawa, w której zagraniczne media lub instytucje zarzucają Polsce jakąś formę współpracy lub odpowiedzialności za zbrodnie nazistowskie.

W zeszłym tygodniu w artykule "Dlaczego wymagam od agentów FBI wizyty w Muzeum Holokaustu?", na łamach „The Washington Post”, przedrukowano przemówienie Jamesa B. Comey'a dyrektora FBI, który zwracając się do środowisk żydowskich, mówił o współodpowiedzialności Polaków, Węgrów i Niemców za zbrodnię Holokaustu

za:telewizjarepublika.pl/quotpolskie-komory-gazowequot-w-dzienniku-quotthe-jerusalem-timesquot,19663.html

***

„Jerusalem Post” naprawił swój błąd i zamienił „polską” na „nazistowską komorę gazową”. Sam autor artykułu pozostaje jednak nieugięty


Po protestach ambasady RP w Izraelu i organizacji „GermanNaziCamps” izraelski dziennik „Jerusalem Post” zamienił wyraz „polska komora gazowa” w artykule młodego działacza organizacji „OneVoice Israel” Tala Harrisa o ludobójstwie Ormian na „nazistowska komora gazowa”.


Sam autor artykułu nie uważa jednak, że popełnił błąd ani, że sfałszował historię pisząc o „polskich komorach gazowych”. Oburzonym polskim Twitterowcom odpisał, że „w Polsce panował w czasie niemieckiej okupacji antysemityzm” i przesłał im listę – jego zdaniem – polskich obozów koncentracyjnych. „Polskie” były według niego obozy w Bełżcu, Sobiborze, Auschwitz i Majdanku.

Nie zaprzeczam, że to Niemcy byli odpowiedzialni za Holocaust, ale niedobrze się robi, gdy ludzie uważają, że antysemityzm i Polska to jak olej i woda —pisze Harris na Twitterze.

Oraz dodaje:

Czy ty jesteś jednym z tych obrażonych polskich Twitterowców, którzy uważają, że ich dziadkowie byli filosemitami pod niemiecką okupacją? To pojedź do Kielc i Jedwabnego —apeluje. Widać, że do niektórych nie trafiają nawet najbardziej racjonalne argumenty.

Ryb

za:http://wpolityce.pl/swiat/242811-jerusalem-post-naprawil-swoj-blad-i-zamienil-polska-na-nazistowska-komore-gazowa-sam-autor-artykulu-pozostaje-jednak-nieugiety

Copyright © 2017. All Rights Reserved.