Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Wydarzenia

Żył, aby świadczyć o prawdzie

W wieku 94 lat zmarł w Krakowie ks. bp Albin Małysiak, wybitny biskup i wielki Polak Był wybitnym duszpasterzem i biskupem, wrażliwym na sprawy społeczne Ojczyzny i wychowanie młodzieży. W swej posłudze nigdy nie bał się trudnych wyzwań i heroicznie je podejmował. W sobotę, 16 lipca br., w wieku 94 lat zmarł w Krakowie ks. bp Albin Małysiak, legenda Kościoła krakowskiego, przyjaciel bł. Jana Pawła II. W czasie wojny pomagał głodującym dzieciom i ratował Żydów, za co otrzymał tytuł Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata. Za swą bohaterską postawę został też odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Żył sprawami Radia Maryja, zawsze je wspierał i go bronił.

- Odszedł od nas wielki świadek prawdy Bożej, odważny i gorliwy, umiejący pracować dla ludzi. Był bardzo otwarty na ludzi i zawsze blisko nich. Po jego śmierci mamy wielką lukę, gdyż żegnamy dobrego i świętego człowieka - wyznaje w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" ks. kard. Stanisław Nagy z Krakowa. Zwraca uwagę, że tym, co charakteryzowało śp. ks. bp. Albina Małysiaka, jest wielka życiowa miłość prawdy. - On żył po to, by być świadkiem prawdy. Jednocześnie trzeba podkreślić, że ks. bp Albin głosił prawdę bez względu na to, czy się ona komuś podobała, czy nie - podkreśla ksiądz kardynał.
Ksiądz biskup Albin Małysiak zmarł w 71. roku kapłaństwa i 42. roku biskupstwa. Do końca swojego długiego życia był bardzo aktywny jako biskup i służył Kościołowi oraz Ojczyźnie. Znany był z ciężkiej pracy, niezłomnej postawy, ale i wielkiego poczucia humoru. - Heca hecą, latka lecą - mówił np., odnosząc się do tegorocznych swoich jubileuszy 70-lecia kapłaństwa i 41-lecia biskupstwa.
- Miałem okazję poznać ks. Albina Małysiaka, gdy był jeszcze proboszczem w Krakowie. Już wtedy podziwiałem jego gorliwość i zaangażowanie w pracę duszpasterską. Gdy został mianowany biskupem, ta żarliwość jeszcze się wzmogła, gdyż miał większe pole do działania - wspomina ks. kard. Stanisław Nagy.
Przyjaciel zmarłego biskupa prof. Janusz Kawecki, redaktor Tygodnika Rodzin Katolickich "Źródło", podkreśla jego wielką troskę o młodzież. - Jako duszpasterz akademicki ks. Albin Małysiak wychodził na ulice i zaczepiał nas, studentów, zapraszał na spotkania, na rekolekcje. Na jego zaproszenia trudno było pozostać obojętnym, dlatego wielu z nas przychodziło potem i zostawało w duszpasterstwie - zauważa prof. Kawecki.
10 października 2007 r. Lech Kaczyński, prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, odznaczył ks. bp. Albina Małysiaka Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski za bohaterską i niezwykłą postawę wykazaną w ratowaniu życia Żydom podczas II wojny światowej oraz za wybitne zasługi w obronie godności człowieczeństwa i praw ludzkich. Za uratowanie w czasie II wojny światowej kilku osób narodowości żydowskiej 23 listopada 1993 r. ks. bp Małysiak otrzymał też tytuł Sprawiedliwy wśród Narodów Świata przyznany przez Instytut Yad Vashem w Jerozolimie.
Ksiądz biskup Albin Małysiak urodził się 12 czerwca 1917 r. w Koconiu koło Żywca w rodzinie kupieckiej. W latach 1936-1941 uczęszczał do Instytutu Teologicznego Księży Misjonarzy w Krakowie. 12 kwietnia 1936 roku złożył śluby wieczyste w Zgromadzeniu Księży Misjonarzy św. Wincentego á Paulo w Krakowie. 1 maja 1941 roku przyjął święcenia kapłańskie. Na tej dacie warto się zatrzymać. Wielkim pragnieniem księdza biskupa jako współpracownika i przyjaciela ks. kard. Karola Wojtyły było dożyć beatyfikacji Jana Pawła II. - Jestem bardzo szczęśliwy, że przez te wszystkie lata z radością głosiłem ludziom Ewangelię. Dziś czekam na beatyfikację mojego przyjaciela - Jana Pawła II. To wielki dar dla Kościoła i Polski - podkreślał 5 kwietnia br. Opatrzność Boża sprawiła, że nie tylko dożył tej beatyfikacji, ale jeszcze data wyniesienia Papieża Polaka do chwały ołtarzy przypadła dokładnie w 70. rocznicę święceń kapłańskich ks. bp. Małysiaka. Zaraz po święceniach młody ks. Albin pracował jako wikariusz i katecheta w Zembrzycach koło Wadowic, gdzie w czasie okupacji organizował "dożywialnię" dla dzieci i osób wysiedlonych. - To była ciężka praca - mówił nieraz, wspominając tamten czas.
W latach 1942-1944 pełnił posługę w Krakowie, a następnie w Zakładzie dla osób w podeszłym wieku im. Helclów w Szczawnicy. Właśnie w tym czasie wraz z szarytką, siostrą Bronisławą Wilemską, uratował życie pięciu Żydom, za co otrzymał tytuł Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. W ramach tajnego nauczania udzielał lekcji łaciny, religii i gimnastyki. W latach 1946-1947 był katechetą w szkole średniej w Tarnowie i wikariuszem miejscowej parafii pw. Najświętszej Rodziny. W 1950 r. obronił magisterium z teologii na Uniwersytecie Jagiellońskim, a w 1952 r. został doktorem teologii. Pracował m.in. w Zakładzie Wychowawczym im. ks. Siemaszki w Krakowie, a od 1954 r. wykładał w Instytucie Teologicznym Księży Misjonarzy w Krakowie. W roku 1959 został proboszczem krakowskiej parafii Księży Misjonarzy pw. NMP z Lourdes.
14 stycznia 1970 r. ks. Małysiak został mianowany biskupem pomocniczym archidiecezji krakowskiej. Sakry biskupiej udzielił mu 5 kwietnia 1970 r. ks. kard. Karol Wojtyła, ówczesny metropolita krakowski. - Po otrzymaniu sakry biskupiej rozpocząłem pracę pod kierunkiem kardynała Wojtyły. Właściwie nie było dnia, w którym nie spotkałbym się z tym znakomitym wodzem duszpasterstwa - wspominał tamten czas. Przez wiele lat z ks. kard. Wojtyłą łączyła go wielka przyjaźń. - Służyłem z Janem Pawłem Wielkim - mówił często z dumą ks. bp Małysiak. Taki tytuł nosi też wydany w 2005 r. zbiór korespondencji księdza biskupa z Janem Pawłem II.
Przez całe lata ks. bp Małysiak pełnił różne funkcje w Kościele. Brał udział w pracach wielu komisji Episkopatu Polski, m.in. przewodniczył Podkomisji ds. Zakonów Klauzurowych. W latach 1992-1994 wchodził w skład Kolegium Konsultorów Archidiecezji Krakowskiej. Na emeryturę przeszedł 27 lutego 1993 roku po osiągnięciu przepisanego prawem kanonicznym wieku. Podczas majowych uroczystości z okazji 70-lecia kapłaństwa ks. bp Albin Małysiak, zwracając się do dziennikarzy, prosił ich, by byli sługami słowa, sługami prawdy i Pana Boga. Podkreślał ogromną rolę prasy katolickiej i apelował, byśmy zrobili wszystko, aby była ona dobra, mądra, piękna i chętnie czytana przez Polaków. Dziś te słowa stają się niejako testamentem niezapomnianego ks. bp. Albina Małysiaka - legendy Kościoła krakowskiego.
Uroczystości pogrzebowe trwać będą dwa dni: w najbliższy czwartek w katedrze wawelskiej, a w piątek w kościele Sióstr Norbertanek na Salwatorze, skąd nastąpi odprowadzenie ciała księdza biskupa na cmentarz.

Małgorzata Pabis





Ks. bp Albin Małysiak: Bardzo kocham Radio Maryja i Telewizję Trwam. Moim zdaniem, są to jedyne media, które mówią prawdę o Polsce. Tylko tu można wysłuchać dobrych, ciekawych informacji. Każdego dnia czytam także "Nasz Dziennik". Od niego zaczynam dzień. Można w tym dzienniku wyczytać dobre, prawdziwe informacje. Trzeba dziś dbać o media. Rozwijać nowe formy, wchodzić w internet. Trzeba docierać z dobrą prasą do coraz to nowych ludzi, wciągać ich w nie. Dawać im w atrakcyjnej formie Ewangelię. To zadanie dla dzisiejszych katolików. Widzimy, jak rozwija się prasa laicka, jakie zło sieje. My musimy odpowiedzieć mocno, ale zdecydowanie. Na tym musimy się skoncentrować i dołożyć wszelkich starań, by prasa, media katolickie były mocne i dobre.

Wypowiedź z maja br. z okazji jubileuszu 70-lecia kapłaństwa

not. MP

za: http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20110718&typ=wi&id=wi03.txt (kn)

Copyright © 2017. All Rights Reserved.