Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Watykan: jak będzie przebiegał konsystorz 30 września?

W sobotę 30 września o godz. 10.00 na placu św. Piotra papież Franciszek będzie przewodniczył zwyczajnemu konsystorzowi publicznemu w celu kreacji 21 nowych kardynałów. Jest wśród nich Polak, abp Grzegorz Ryś, metropolita łódzki.

Ich nazwiska papież ogłosił 9 lipca. W gronie nowych kardynałów jest 18 duchownych poniżej 80. roku, mających prawo udziału w konklawe, i trzech powyżej 80. roku, którzy w związku z tym nie będą już elektorami nowego papieża. Trzech kieruje dykasteriami Kurii Rzymskiej, dwóch jest nuncjuszami apostolskimi, 10 kieruje diecezjami, 1 jest koadiutorem, 1 biskupem pomocniczym, 1 przełożonym generalnym zakonu, 3 zaś to emeryci.

Dziewiąty konsystorz za pontyfikatu Franciszka będzie miał, jak zwykle, charakter liturgiczny. Ze słowami podziękowania zwróci się do papieża, w imieniu nowych kardynałów, pierwszy na liście nominatów kard. Robert Prevost, prefekt Dykasterii ds. Biskupów. Po krótkiej liturgii Słowa Ojciec Święty wygłosi homilię. Po niej każdy z nowych purpuratów będzie podchodził kolejno do papieża, który nałoży mu na głowę biret kardynalski, na palec - pierścień i wręczy bullę z wyznaczonym kościołem tytularnym w Rzymie (jest to symboliczne włączenie kardynała do prezbiterium diecezji rzymskiej).

Po zakończeniu konsystorza, w godzinach od 11.30 do 13.30, nowi kardynałowie będą przyjmowali wizyty wiernych. Dotrzeć na nie będzie można przez Spiżową Bramę.

Metropolita łódzki kard. Grzegorz Ryś będzie przyjmował wizyty kurtuazyjne w Auli Błogosławieństw, znajdującej się nad wejściem do bazyliki św. Piotra. Także tam spotkają się z wiernymi: kard. Robert Francis PREVOST OSA – prefekt Dykasterii ds. Biskupów; kard. Claudio GUGEROTTI – prefekt Dykasterii ds. Kościołów Wschodnich; kard. Víctor Manuel FERNÁNDEZ – prefekt Dykasterii ds. Nauki Wiary; kard. Emil Paul TSCHERRIG – nuncjusz apostolski we Włoszech i San Marino; kard. Christophe PIERRE – nuncjusz apostolski w USA; kard. Pierbattista PIZZABALLA OFM – łaciński patriarcha Jerozolimy; kard. Stephen BRISLIN - arcybiskup Kapsztadu w RPA; kard. Ángel Sixto ROSSI SJ - arcybiskup Kordoby w Argentynie; kard. Luis José RUEDA APARICIO - arcybiskup metropolita Bogoty (Kolumbia).

Natomiast w Lapidarium Muzeów Watykańskich przyjmować będą wizyty: kard. Stephen Ameyu Martin MULLA - metropolita Dżuby w Sudanie Południowym; kard. José COBO CANO - arcybiskup metropolita Madrytu; kard. Protase RUGAMBWA - arcybiskup koadiutor Tabory w Tanzanii; kard. Sebastian FRANCIS - arcybiskup Lahauru w Pakistanie; kard. Stephen CHOW SAU-YAN SJ - biskup Hongkongu; kard. François-Xavier BUSTILLO OFM Conv. - biskup Ajaccio (Francja); kard. Américo Manuel ALVES AGUIAR - biskup pomocniczy patriarchatu Lizbony; kard. Ángel FERNÁNDEZ ARTIME SDB - generał zakonu salezjanów; kard. Agostino MARCHETTO – emerytowany dyplomata papieski; kard. Diego Rafael PADRÓN SÁNCHEZ – emerytowany arcybiskup Cumany w Wenezueli.

Na liście wizyt, ogłoszonej przez Urząd Papieskich Nabożeństw Liturgicznych, nie ma kard. Luisa Pascuala DRI OFMCap. z Argentyny, co zapewne oznacza, że ten 96-letni spowiednik w sanktuarium Matki Bożej Pompejańskiej w Buenos Aires nie przyjedzie na konsystorz do Rzymu, lecz insygnia godności kardynalskiej otrzyma w późniejszym terminie w Argentynie z rąk papieskiego wysłannika.

W środę 4 października o godz. 9.00 na placu św. Piotra nowi kardynałowie będą koncelebrować z papieżem papieżem Franciszkiem i innymi kardynałami Mszę św. na otwarcie zgromadzeni Synodu Biskupów nt. synodalności.

*

Jedyny Polak w gronie nowych kardynałów, abp Grzegorz Ryś, urodził się 9 lutego 1964 r. w Krakowie. Święcenia kapłańskie otrzymał w 1988 r. z rąk kard. Franciszka Macharskiego. Równolegle do studiów teologicznych odbył studia na Wydziale Historii Kościoła Papieskiej Akademii Teologicznej, na którym, po rocznej pracy duszpasterskiej jako wikariusz parafii pw. św. Małgorzaty i św. Katarzyny w Kętach, został zatrudniony i podjął studia doktoranckie. W 1994 r. uzyskał doktorat, a w 2000 r. habilitację z nauk humanistycznych w zakresie historii.

W latach 2004–2007 był dyrektorem Archiwum Kapituły Metropolitalnej w Krakowie, a od 2007 do 2011 r. rektorem Wyższego Seminarium Duchownego Archidiecezji Krakowskiej. W latach 2010–2011 przewodniczył Konferencji Rektorów Seminariów Duchownych w Polsce. 28 września 2011 r. otrzymał sakrę biskupią z rąk kard. Stanisława Dziwisza jako biskup pomocniczy archidiecezji krakowskiej.

W latach 2005–2017 kierował Katedrą Historii Kościoła w Średniowieczu, a następnie Katedrą Historii Starożytnej i Średniowiecznej w Instytucie Historii Wydziału Historii i Dziedzictwa Kulturowego Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II. Był członkiem komisji historycznych w procesach beatyfikacyjnych, m.in. Jana Pawła II.

Pracę naukową łączył z zaangażowaniem duszpasterskim: wcześnie związany z Ruchem Światło-Życie, aktywnie uczestniczył w życiu Drogi Neokatechumenalnej, wspólnot takich jak Chrześcijańskie Braterstwo Osób Chorych i Niepełnosprawnych oraz namARKA, przez 25 lat corocznie był przewodnikiem grupy 6. Pieszej Pielgrzymki Krakowskiej na Jasną Górę.

Zaangażowany w dialog ekumeniczny i międzyreligijny, był współtwórcą i wykładowcą kursu „ABC relacji chrześcijańsko- i polsko-żydowskich” (od 2010), inicjatorem spotkania w intencji pokoju z udziałem chrześcijan, Żydów i muzułmanów „Echo Asyżu w Krakowie” (2011), a także serii spotkań „Dziedziniec Pogan” poświęconych dialogowi między wierzącymi a niewierzącymi w formule zaproponowanej przez papieża Benedykta XVI.

W latach 2013–2017 był członkiem kapituły Nagrody im. ks. Stanisława Musiała przyznawanej przez Klub Chrześcijan i Żydów „Przymierze” za zasługi dla dialogu chrześcijańsko-żydowskiego. W latach 2012–2018 należał do Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej. W 2019 r. został uhonorowany Medalem 75-lecia Misji Jana Karskiego przyznanym przez Towarzystwo Jana Karskiego.

14 września 2017 r. został arcybiskupem metropolitą Łódzkim. W latach 2017-2022 należał do Rady Stałej Konferencji Episkopatu Polski. Obecnie przewodniczy Radzie ds. Dialogu Religijnego KEP i Komitetowi ds. Dialogu z Judaizmem.

25 czerwca 2020 r. został mianowany przez papieża Franciszka administratorem apostolskim sede plena diecezji kaliskiej, a od 17 października 2020 roku administrator apostolski sede vacante. Był nim do 11 lutego 2021 r.

W Konferencji Episkopatu Polski od 2011 r. przewodniczył przez dwie kadencje Zespołowi ds. Nowej Ewangelizacji przy Komisji Duszpasterstwa KEP. Wraz z Zespołem powołał Ogólnopolską Szkołę Ewangelizatorów, zorganizował Kongresy Nowej Ewangelizacji w Kostrzynie (o ewangelizacji), Warszawie (o parafii), Skrzatuszu (o wsi), Częstochowie (o bierzmowaniu), Gnieźnie (o rodzinie) oraz rekolekcje dla Polonii w Niemczech, Francji, Anglii i dwukrotnie w Stanach Zjednoczonych. Na czas Światowych Dni Młodzieży powołał w Krakowie Międzynarodowe Centrum Ewangelizacji (2016).

Jako biskup pomocniczy krakowski wraz z Sekretariatem ds. Nowej Ewangelizacji Archidiecezji Krakowskiej, któremu przewodniczył, zainicjował szereg wydarzeń ewangelizacyjnych takich jak „BMW – Bliżej, Mocniej, Więcej” – ewangelizacja miasta na stadionie Cracovii (2012), Forum Nowej Ewangelizacji „CCC – Całą Ewangelię, Całe Ciało, Całemu Światu” (2013), „Jestem! W Hucie” (2015), „M&M – Młodzi i Miłosierdzie” w krakowskiej Tauron Arenie (2016, 2017).

W październiku 2018 r. jako delegat KEP wziął udział w XV Zgromadzeniu Ogólnym Synodu Biskupów „Młodzież, wiara i rozeznawanie powołania”.

W porozumieniu z Oddziałem Regionu Łódzkiego Polskiej Rady Ekumenicznej zorganizował biblijną pielgrzymkę do Ziemi Świętej, która zaowocowała powołaniem Ekumenicznej Szkoły Biblijnej (2019). Od 2018 r. w Łodzi odbywa się Ekumeniczna Droga Światła, w 2020 r. wznowiona została Ekumeniczna Droga Krzyżowa. W 2019 r. Łódź była gospodarzem centralnych obchodów XXII Ogólnopolskiego Dnia Judaizmu w Kościele Katolickim w Polsce zorganizowanych przez archidiecezję łódzką i Gminę Wyznaniową Żydowską w Łodzi.

W 2019 r. ustanowił Nagrodę im. Papieża Franciszka dla uczniów szkół podstawowych i średnich podejmujących działania w jednym z trzech ważnych dla Ojca Świętego obszarów życia kościelnego: charytatywnym, ekumenicznym oraz na polu ewangelizacji.

Jest autorem wielu publikacji (ponad 40 pozycji), zarówno naukowych, jak i popularnych z zakresu historii, teologii i duchowości, cenionym kaznodzieją i rekolekcjonistą. Jak sam mówi, jego jedyną ambicją jest przekazywanie słowa Bożego. Posługuje zarówno w archidiecezji łódzkiej (m.in. doroczne rekolekcje kapłańskie, rekolekcje wielkopostne dla młodzieży „Arena Młodych”, „Rekolekcje dla Łodzi”), jak i podczas cyklicznych wydarzeń ogólnopolskich na Polach Lednickich, Przystanku Jezus w Kostrzynie nad Odrą, rekolekcji Strefa Chwały Festiwal w Starym Sączu, Zjazdów Gnieźnieńskich, na spotkaniach Taizé, Chemin Neuf i innych. Jest autorem rozważań Drogi Krzyżowej z papieżem Franciszkiem podczas Światowych Dni Młodzieży w 2016 r.

Od 1995 r. stale współpracuje z „Tygodnikiem Powszechnym”, gdzie od 2011 r. publikuje cotygodniowy komentarz do Pisma Świętego. Jest członkiem redakcji miesięcznika „Znak”.

Na wieść o nominacji kardynalskiej dla abp. Rysia, kard. Stanisław Dziwisz nazwał go wybitnym pasterzem i człowiekiem wrażliwym na dzisiejsze problemy. „Arcybiskup Grzegorz jest dziś znany w całym Kościele, a zwłaszcza w naszej Ojczyźnie, ze swojej troski o młodzież, a także o jedność i porozumienie wśród wyznawców Jezusa Chrystusa. Jego wybitne zdolności duszpasterskie i intelektualne przyczyniają się do rozwijania działalności Kościoła w Polsce i na szczeblu międzynarodowym. Jego zdolności międzyludzkie wzmacniają również jedność w naszej Ojczyźnie” – stwierdził emerytowany metropolita krakowski.

Z kolei metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz wskazał, że „do kolegium kardynalskiego zostaje włączony młody, energiczny, bardzo dobrze wykształcony, wolny od skostniałych nawyków i przyzwyczajeń człowiek”.

za:www.gosc.pl

***

 Kardynałowie to najbliżsi współpracownicy papieża. Jakie są ich prawa i przywileje?

Instytucja kardynalatu w Kościele (tylko zachodnim, gdyż na Wschodzie jest ona nieznana) sięga korzeniami początków chrześcijaństwa (co najmniej IV w.), przechodząc w ciągu wieków wiele poważnych zmian. Jako pierwszy tego terminu miał użyć Sylwester I (314-335), mówiąc o „presbyteri et diaconi cardinales” – kapłanach i diakonach kardynalnych (czyli głównych).

Początki

Początkowo słowo to odnosiło się do duchownych „przypisanych” (lub włączonych – incardinati) do jednego z 25 kościołów rzymskich oraz 7 (później 14) diakonii regionalnych, 6 – diakonii palatyńskich i 7 biskupstw podmiejskich. Później zaczęto określać tak niektóre ważniejsze świątynie większych miast Italii (Mediolanu, Neapolu, Rawenny i kilku innych), jak również np. w Kolonii, Trewirze, Magdeburgu, Santiago de Compostela, Konstantynopolu. Pod koniec pierwszego tysiąclecia kardynałami nazywano już tylko niektórych wyższych duchownych z Rzymu i najbliższych jego okolic, którzy otaczali swego biskupa – papieża.

W tym pierwszym okresie kardynałami bywali zarówno diakoni, jak i kapłani, a z czasem także biskupi. Ci ostatni pojawili się wtedy, gdy papieże zaczęli zwoływać do Rzymu biskupów z okolicznych miejscowości – tzw. episcopi cardinales; było ich początkowo 7, a od XII w. – 6. Od 26 czerwca 2018 r., na mocy specjalnego rozporządzenia (rescriptum) Franciszka, kardynałów-biskupów jest 10.

Ten dawny podział utrzymał się do dzisiaj w postaci trzech kategorii kardynałów: biskupów, prezbiterów (kapłanów) i diakonów. Przeważają, i to zdecydowanie, kardynałowie-prezbiterzy.

Wzrost roli kardynałów

Rola kardynałów zaczęła wzrastać od połowy XI wieku. 6 grudnia 1058 r. po raz pierwszy wyłącznie oni wybrali w Sienie kolejnego papieża – Gerharda z Burgundii, który przyjął imię Mikołaj II (na ogół za datę wyboru uważa się 24 stycznia następnego roku, gdyż dopiero wtedy mógł on objąć Tron św. Piotra w Rzymie po usunięciu z miasta innego kandydata do tego urzędu – Benedykta X). Do tego czasu biskupów Rzymu wybierał miejscowy lud, reprezentowany przez swych biskupów i księży, nierzadko pod naciskiem władców świeckich, przede wszystkim cesarzy niemieckich. Tenże papież wkrótce po swym wyborze wydał konstytucję apostolską „In Nomine Domini”, w której potwierdzał wyłączne prawo sześciu kardynałów-biskupów do wybierania papieża.

Po raz pierwszy natomiast w wyborze papieża udział wzięli kardynałowie wszystkich trzech kategorii w 1130 r., gdy wybrano Innocentego II. W 1179 r. III Sobór Laterański postanowił, że odtąd tylko kardynałowie mogą wybierać papieża i że dla ważności wyboru potrzeba co najmniej dwóch trzecich głosów. Potwierdził to Aleksander III (1159-81). Stopniowo też tylko spośród nich mogli być wybierani kolejni papieże. Ostatnim biskupem Rzymu, nie-kardynałem, był Urban VI (1378-89) – pierwszy papież, wybrany po zakończeniu tzw. niewoli awiniońskiej. Grzegorz X (1271-1276) zarządził w 1274 r., że kardynałowie muszą się zebrać na konklawe w celu wybrania następcy zmarłego papieża najpóźniej dziesiątego dnia po jego śmierci. Termin ten obowiązywał bez większych zmian przez wiele stuleci, aż Paweł VI w 1970 r. zmienił ten okres na co najmniej 15, ale nie dłużej niż 20 dni.

Powstaje Kolegium Kardynalskie

W 1150 r. powstało Kolegium Kardynalskie, którego dziekanem, czyli honorowym przewodniczącym, jest do dzisiaj każdorazowy kardynał-biskup Ostii. Mniej więcej od drugiej połowy XII w. kardynałowie poprzedzali w hierarchii biskupów i arcybiskupów, a od 1439 r. – także patriarchów. Trzeba też pamiętać, że nawet jeśli zostawali nimi zwykli księża (nie biskupi), mieli oni z urzędu prawo głosu na soborach.

W ciągu wieków zmieniała się liczebność Kolegium. W średniowieczu najwyższa liczba jego członków doszła do 52, na ogół jednak nie przekraczała 30. Sobór w Konstancji (1414-18) orzekł, że Kolegium nie powinno liczyć więcej niż 24 członków, co potwierdził też Sobór w Bazylei (1431-45). W ponad sto lat później Paweł IV (1555-59) podniósł tę liczbę do 70, a jego następca Pius IV (1559-65) zwiększył ją nawet do 76, ostatecznie jednak na długie wieki ustalił liczbę członków Kolegium na 70 wielki reformator Kościoła i właściwy twórca Kurii Rzymskiej – Sykstus V (1585-1590).

Pierwszego znacznego wyłomu we wspomnianej liczbie 70, która zresztą i tak rzadko bywała osiągana, dokonał Jan XXIII (1958-1963). W konklawe, które 28 października 1958 r. wybrało go na papieża, uczestniczyło tylko 51 kardynałów (3 innych z różnych powodów nie mogło wziąć w nim udziału), ale w chwili jego śmierci było ich już 82. On sam na 5 konsystorzach wyniósł do godności kardynalskiej 52 księży. Tenże papież zarządził, że wszyscy kardynałowie muszą być biskupami, a gdyby któryś z nich nie miał sakry, należy go wyświęcić przed wręczeniem mu oznak godności kardynalskiej.

Honorowym zwierzchnikiem Kolegium jest jego dziekan, którym jest zawsze kardynał-biskup Ostii. Główną jego funkcją jest reprezentowanie Kolegium przed papieżem (np. w czasie składania mu życzeń okolicznościowych) i zwoływanie konklawe po śmierci Biskupa Rzymu.

Reformy Pawła VI

Papież Montini wprowadził kilka istotnych zmian i ograniczeń, dotyczących m.in. liczby i wieku kardynałów-elektorów. Najpierw zarządził zrównanie patriarchów z kardynałami w Kolegium. Następnie, że kardynałowie powyżej 80. roku życia tracą prawo wyboru papieża oraz wszelkie urzędy i stanowiska w Kurii Rzymskiej i w Państwie Miasta Watykanu. Oczywiście nie wszyscy zainteresowani przyjęli z zadowoleniem i zrozumieniem te zarządzenia. Wielu uważało, że nie można automatycznie pozbawiać prawa głosowania ludzi, zwykle z bogatym doświadczeniem duszpasterskim, naukowym czy organizacyjnym, tylko z racji ich wieku, jeśli poza tym są sprawni umysłowo i fizycznie. Tymczasem papież chciał swymi przepisami zarówno odmłodzić instytucję kardynalską, zwiększyć jej wydajność i sprawność, jak i zapewnić częstszy niż do tej pory dopływ świeżej krwi do Kolegium. Niezależnie jednak od takich czy innych uwag krytycznych oba rozporządzenia szybko się przyjęły i dziś nikt nie podważa ich zasadności.

I wreszcie Paweł VI zarządził, że liczba kardynałów uprawnionych do udziału w konklawe nie może przekraczać 120. Wszystkie te postanowienia potwierdził Jan Paweł II

Prawa i przywileje kardynałów

Wraz z rozwojem Kościoła i jego rozszerzaniem się na cały świat, rozrastało się także Kolegium Kardynalskie, zwiększała się liczba jego członków oraz ich skład narodowościowy i geograficzny. W czasach Piusa XII (1939-1958) przewagę mieli Włosi. Obecnie jest ich nadal najwięcej, ale od dawna już nie stanowią oni bezwzględnej większości wśród purpuratów.

Obok udziału w konklawe i możności wyboru papieża, kardynałom przysługuje szereg innych praw i przywilejów. Oto niektóre z nich:
– mają prawo spowiadania, udzielania bierzmowania i niższych święceń na całym świecie bez uzyskiwania zgody biskupa miejsca,
– używają pastorału (o ile są biskupami) w czasie Mszy św. również bez zgody ordynariusza,
– noszą mitrę w czasie czynności liturgicznych (nawet gdy nie są biskupami),
– w czasie Mszy św. sprawowanej przez papieża pełnią funkcje diakonów (zamiast koncelebrowania kardynałowie-diakoni nie wkładają wtedy ornatu, ale dalmatykę, nosząc jednak mitrę),
– idą w procesji, w której niesie się Najświętszy Sakrament, zawsze za baldachimem, chyba że przewodniczy jej papież,
– są obywatelami Państwa Watykańskiego,
– jeśli z jakichś powodów muszą składać zeznania przed sądem, mogą to czynić w miejscu przez siebie wskazanym (np. w swym mieszkaniu lub miejscu pracy),
– tylko papież może ich sądzić i pozbawić urzędu, gdyby zaszła taka potrzeba.

Dla podkreślenia więzi z Ojcem Świętym i Kurią wszyscy kardynałowie, a więc nie tylko kurialni, mają swe kościoły tytularne w Rzymie, a także są członkami kongregacji, papieskich rad i innych centralnych instytucji watykańskich. Nie dotyczy to patriarchów katolickich Kościołów wschodnich, którzy z chwilą włączenia ich do Kolegium Kardynalskiego zachowują swe stolice patriarsze. Przywilejem, ale i obowiązkiem kardynałów, zarówno tych, którzy na stałe mieszkają w Rzymie, jak i tych przebywających w swych diecezjach poza nim, jest przybywanie do Watykanu na każde wezwanie papieża, a zwłaszcza po jego śmierci lub ustąpieniu – na konklawe w celu wybrania jego następcy.

Konsystorze

Kardynałów powołuje papież na konsystorzu. Jest to – najogólniej mówiąc – zgromadzenie kardynałów obecnych w Rzymie, zwoływane przez Ojca Świętego i obradujące pod jego przewodnictwem.

Najnowszy Kodeks Prawa Kanonicznego (KPK) uznaje dwa rodzaje konsystorzy: zwyczajny i nadzwyczajny. W tym pierwszym biorą udział wszyscy kardynałowie, a przynajmniej ci, którzy w chwili zwołania go przez papieża znajdują się w Rzymie. Podczas niego pod przewodnictwem Ojca Świętego purpuraci omawiają niektóre ważne zagadnienia życia kościelnego, zatwierdzają dekrety beatyfikacyjne i kanonizacyjne itp. Posiedzenia te zwykle są tajne, tzn. uczestniczą w nich tylko papież i kardynałowie. Ale w pewnych sytuacjach, gdy chodzi o jakieś szczególnie doniosłe wydarzenia (np. ważne rocznice czy kanonizacje), mogą być na nie zaproszeni także biskupi, przedstawiciele zakonów czy państw. Również na konsystorzach zwyczajnych papież wręcza nowym kardynałom oznaki ich godności.

Konsystorz nadzwyczajny zwołuje papież także dla przedyskutowania najważniejszych, bieżących spraw Kościoła i winni wziąć w nim udział wszyscy kardynałowie (chyba że z jakichś względów, np. choroby lub prześladowań politycznych, jest to niemożliwe), niezależnie od wieku i zajmowanych stanowisk.

Przebieg ceremonii kreowania nowych kardynałów

Na początku uroczystości kardynał-nominat – pierwszy na liście wymienionej przez Ojca Świętego – w imieniu pozostałych nowo mianowanych składa mu wyrazy hołdu i wdzięczności. Następnie przemawia papież, po czym rozpoczyna się właściwy obrzęd. Ojciec Święty odczytuje formułę nominacji, wymieniając po kolei nazwiska nowych purpuratów oraz ogłaszając, do której kategorii (prezbiterów bądź diakonów; kardynałowie-biskupi stają się nimi, przechodząc – według określonego porządku – z kategorii prezbiterów i są to wyłącznie purpuraci kurialni) każdy z nich zostaje włączony. Nowo mianowani składają wyznanie wiary i wypowiadają rotę ślubowania, po czym zbliżają się po kolei do papieża, klękają i przyjmują od niego bullę nominacyjną z podaniem tytułu przyznanego każdemu z nich kościoła rzymskiego oraz pierścień, piuskę i biret w kolorze czerwonym (purpurowym). Wymieniają znak pokoju z papieżem, a także z pozostałymi obecnymi tam kardynałami. Uroczystość kończy się wspólnym odmówieniem Modlitwy Pańskiej.

Zdarzają się jednak wyjątki, gdy nominaci z jakichś powodów, najczęściej zdrowotnych lub ze względu na wiek, nie mogą uczestniczyć w konsystorzu. Ostatnio było tak z dwoma nominatami. Najpierw był to sędziwy abp Loris Capovilla, dawny sekretarz św. Jana XXIII, mianowany kardynałem przez Franciszka 22 lutego 2014 r., gdy liczył już ponad 98 lat. Czerwony biret i inne oznaki godności kardynalskiej wręczył mu w kilka dni później w jego domu w Sotto il Monte (miejscu urodzenia papieża Roncallego) dziekan Kolegium kard. Angelo Sodano. Podobnie było z równie wiekowym kard. José Pimiento Rodríguezem z Kolumbii, który kardynałem został 14 lutego 2015 r. w wieku 96 lat i również nie mógł przybyć do Watykanu i insygnia kardynalskie otrzymał u siebie.

Czerwień jest oznaką godności kardynalskiej i symbolizuje życie całkowicie oddane na służbę Kościołowi aż do przelewu krwi, jeśli zajdzie taka potrzeba. A otrzymany tytuł lub diakonia kościelna w Wiecznym Mieście ma podkreślać rzymskie korzenie instytucji kardynalatu i związków kardynałów z tym miejscem. Nie dotyczy to – jak wspomniano – kardynałów-patriarchów katolickich Kościołów wschodnich, którzy nie otrzymują kościołów rzymskich, lecz pozostają przy swych tytułach patriarszych. Czerwień, oznaczająca męczeństwo, nie zawsze jest tylko symbolem. W XX w. trzech kardynałów przypłaciło życiem swe posługiwanie dla Kościoła: arcybiskup Saragossy Juan Soldevilla y Romero zginął tamże 4 VI 1923 r. jako ofiara zamieszek o podłożu społecznym, Émile Biayenda z Brazzaville w Kongo został zamordowany w 23 III 1977 r. w tym mieście w wyniku walk plemiennych, a Juana Posadasa Ocampo z Guadalajary zastrzelili 24 V 1993 r. na lotnisku w stolicy Meksyku członkowie mafii narkotykowej, których ostro potępiał.

Kardynałowie „in pectore”

Papież, podając do publicznej wiadomości nazwiska mianowanych przez siebie kardynałów, może jednocześnie zastrzec, że niektórych nazwisk nie ujawni i zapowiada jedynie, że nosi je „w sercu” – „in pectore”. Najczęściej chodzi tu o duchownych z krajów, w których Kościół jest prześladowany i w których decyzja papieska mogłaby ściągnąć na potencjalnego kardynała różne represje. Gdy tylko sytuacja na to pozwoli, papież ujawnia wtedy owe „tajne” nazwiska. Tak było np. z chińskim kardynałem, zmarłym w 2000 r. emerytowanym arcybiskupem Szanghaju Ignatiusem Gong Ping-meiem. Ojciec Święty mianował go kardynałem już na swym 1. konsystorzu w 1979 r., ale ze względu na twarde stanowisko antykościelne władz chińskich nie mógł ogłosić jego nazwiska. Uczynił to dopiero wtedy, gdy po kilku latach, w wyniku rozmów z rządem w Pekinie, hierarcha opuścił swój kraj i znalazł się na emigracji w USA. Na konsystorzu w 1991 r. prawie 90-letni wówczas kapłan mógł otrzymać biret kardynalski. Ale nie zawsze tak się dzieje – np. Jan XXIII nie zdążył przed śmiercią ogłosić nazwisk trzech kapłanów, których mianował kardynałami „in pectore”.

Od 1630 r. kardynałom przysługuje tytuł „Eminencja”, a w czasach, gdy powszechnie panował ustrój monarchiczny, mieli oni rangę równą książętom i do dzisiaj bywają nazywani „książętami Kościoła”. Jednym ze śladów tamtych praktyk jest zachowany do dzisiaj zwyczaj umieszczania słowa „kardynał” między imieniem a nazwiskiem danego hierarchy, jak to się dzieje z tytulaturą książęcą (Stefan kardynał Wyszyński jak Adam książę Czartoryski).

za:misyjne.pl

Copyright © 2017. All Rights Reserved.